Mam dość mojego kota!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2003 21:10

och, jakie ja mam dobre i mądre koty
a i tak przez bezduszność Jarka otarły się (co z tego że tylko werbalnie!)nieraz o bezdomność, zwłaszcza przy rujkowych sikaniach na "wszystko co się da" Gogi
Obrazek

Goga Kinii

 
Posty: 1105
Od: Pt sty 24, 2003 14:36
Lokalizacja: Kraków - miasto kociej magii

Post » Czw mar 27, 2003 22:01

Anko,przejrzałam kilka mądrych książek,najczęściej autorów amerykańskich i chyba znalazłam coś dla Ciebie. Książka "Twój kot " Giny Spadafiori. Jeżeli będziesz miała trudności z dostaniem jej,skrócę,wyrzucę i napiszę co istotne.
Jest tam i o agresji i o kupach,które mają właścicielowi coś powiedzieć.
Pozdrowionka

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Czw mar 27, 2003 22:28

Droga Candy, jestem w domu i narazie nie za bardzo wiem, gdzie tej książki szukać. Nie słyszałam o niej, daję sobie trochę czasu na poszukanie, ale pozwolę sobie zostawic furtkę - że jeśli nie znajdę - z miłą chęcią zgłoszę się do Ciebie po pomoc.

Kot nie jest agresywny, był, ale śladu po tych zachowaniach nie ma, natomiast drugi problem faktycznie zaczyna być denerwujący.

Dziekuję i pozdrawiam, postaram się znaleźć pozycję!
serdeczności!
Anka
Diabeł Ta-SjamskiObrazek NochalekObrazek oraz BurasekObrazek

AnkaR

 
Posty: 671
Od: Pt lut 08, 2002 14:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 28, 2003 0:52

hmm.ciekawam co ten koci psycholog powie (i jakie ma kwalifikacje???) ja bym spytala wlasnie o dokladna sytuacje poprzedzajaca zmiane zachowania =- piszesz o fotelu, czy jest mozliwe, ze po yh zdobyciu wlasnego fotela=wlasnego ukochanego terytorium kotu przyszlo do glowy, ze w ogole terytorium jest wazne, fajne i nalezy je oznaczyc? nie jestem pewna co do kotowatych, ale wiele psowatych oznacza teren takze ten tego kałem. :roll: tylko nie wiem, co by Ci to mialo dac... :(
jeszcze jednego pomyslu tu nie widzialam: zeby nasypac zwirku na te nieszczesne zbolale kafelki, narobi-dobrze, razem ze zwirkiem wsadzic calosc do kuwety, moze po kilku razach poskutkowaloby? (tylko na jakiej zasadzie? ze nie ma sensu robic na kafle, kiedy qpa i tak laduje w qwecie?)
aaaarrrghh moj najdrozszy wlasnie uwalil qupenke do kuwetki, slodziutki, oeee lece zmienic
(zycze tego samego!)

Masza

 
Posty: 364
Od: Pt lut 28, 2003 0:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 28, 2003 0:54

(yhh usunąć fotel?..)
:oops: :?:

Masza

 
Posty: 364
Od: Pt lut 28, 2003 0:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 28, 2003 8:38

Oj, z tą agresją to mi się przyplatało w szale czytania wszystkich postów!
W poscie o książkach jest wzmianka o agresji i w tej polecanej przeze mnie też :o
Nie,autorka nie łączy agresji z kupalem :!:
Jakos to streszczę i opiszę,jak pozwolisz...

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Pon mar 31, 2003 18:55

Chciałbym ogłosić powstanie bukowskiej filii Domu dla Niedobrych Kotów, gdzie została unieszczona mała paskudniczka Nevada, mająca ochotę na zabawę w środku nocy, popiskująca o 4 nad ranem (karmienie i drapanie nie pomaga), próbująca zjeść czasami 2 razy większego Bubona, bryknąć z domu, zrzucić sobie coś z półki itd. itp. Aha, mimo tygodniowego pobytu u ślicznego, komunikatywnego i bardzo sympatycznego orientalnego Egona nie dała się zakocić :evil:
vivaldi i koty

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Pon mar 31, 2003 19:00

To gdzie i kiedy moge przywieźć Myszkina??? (vide temat Myszkin obsikuje mi meble) :evil:
Obrazek
_Gusia_ dawniej "catsnkit"
www.koty.edu.pl

_Gusia_

 
Posty: 1160
Od: Nie gru 22, 2002 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 31, 2003 19:05

vivaldi pisze:Chciałbym ogłosić powstanie bukowskiej filii Domu dla Niedobrych Kotów, gdzie została unieszczona mała paskudniczka Nevada, mająca ochotę na zabawę w środku nocy, popiskująca o 4 nad ranem (karmienie i drapanie nie pomaga), próbująca zjeść czasami 2 razy większego Bubona, bryknąć z domu, zrzucić sobie coś z półki itd. itp. Aha, mimo tygodniowego pobytu u ślicznego, komunikatywnego i bardzo sympatycznego orientalnego Egona nie dała się zakocić :evil:
vivaldi i koty

Toz to kocio rozkosznie się bawi! Nie rozumiem Ciebie,zamiast sie cieszyć,że nie rżnie gdzie popadnie,to go oddajesz do domu dla niegrzecznych kotków?
A Egon to podobał się chyba bardziej Tobie niż kici? :D

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Pon mar 31, 2003 19:11

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon mar 31, 2003 21:14

Wstretna będę...mimo waszego problemu strasznie mi sie ten wątek podoba...rozsmieszyliście mnie do granic możliwości...przepraszam....nie umiem pomóc nie mam pomysłów, ale czyta sie Was swietnie....
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto kwi 01, 2003 10:11

heheh :lol: no wątek typowo "gówniany"
Mój Leonsjo też na wczasy będzie wysłany, lubi siurnąć na pościel :?

Raptor nie pozwól kotom rozpuścic doga hehe bo faktycznie łopata będzie ci potrzebna ;)
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Wto kwi 01, 2003 17:36

Candy pisze:
"Toz to kocio rozkosznie się bawi! Nie rozumiem Ciebie,zamiast sie cieszyć,że nie rżnie gdzie popadnie,to go oddajesz do domu dla niegrzecznych kotków?
A Egon to podobał się chyba bardziej Tobie niż kici? "
Ja się bawię mniej rozkosznie, a ta mała paskuda najchętniej by mi wypaliła znak własności na czole. Rodzinka się cieszy, że zostałem zdominawany przez 2,5 kg kotkę, która grymasi nawet nad RC, a jak gdzieś usiądę, to po chwili przychodzi, przycupnie w pobliżu i mnie pilnuje/asystuje. Poza tym zła gryzie i drapie, a jakoś nie mogę się zdobyć na odpowie?ź w tym samym guście. Egon zaś to taki cud do kwadratu, jeżeli inne koty uznamy za cuda zwykłe.
poirytowany vivaldi i koty

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Wto kwi 01, 2003 21:44

ooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Widzę, że jest więcej kandydatów do Domu Dla Niedobrych Kocurów!!!!!

Vivaldi - czy to ta Twoja piękna niebieska syjameczka, którą tak długo podziwiałam na wystawie??? Koniecznie oddaj ją do mojego domu dla niedobrych kotów!!!!!


A dziś - przyszłam z pracy, sprzątnęłam kupę wyjątkowo starannie opakowaną w łazienkowy dywanik, nie pogłaskałam kota, pogłaskałam drugiego kota, powiedziałam syjamiście, że go wydalę precz, gdzie kociemiętka nie rośnie, powiedziałam Buremu, żeby nauczył czystości tego syjamistę, po czym nie wytrzymałam i wzięłam na ręce tego potwora, bo baaardzo płakał o przytulanie.

I co mam z nim zrobić???

Candy, jednak Cię poprosze o pomoc! Zapuściłam wici, o książce nikt nie wie. Może możesz zeskanować i mi przesłac załączniki? Dzięki komuś tam mam stałe łącza.

Feluszysko - najniedobrzejszy kot na świecie - jest strrrrraaaasznie kochany i tę miłość okazuje całym swoim chudym ciałkiem, ale mam dośc tych kup!!!
Ostatnio, jak własnie się zamierzał do trzasnięcia kupy na kafelki (pod moim okiem! Dziad!) i właśnie wykopywał sobie dołek w kafelkach (rozgonił łapkami :))), podstawiłam mu szybko kuwetę, a on z niej skorzystał, wszedł i zrobił. Zagłaskałm go na śmierć w nagrodę. Po krótkiej reanimacji (smierć kliniczna) kot dnia następnego powtórzył niecny proceder. Oczy jak talerze i dawaj!

Wchwiliobecnej kot - jakby nigdy nic - aportuje gumke do włosów, którą ciągle muszę rzucac, a on ciągle przynosi..rzucać, a on przynosi...

No to poproszę te koty do mnie!!! DO Wrocławia!

(Tylko czy nie będzie Wam do nich tęskno tak naprawdę...)
Diabeł Ta-SjamskiObrazek NochalekObrazek oraz BurasekObrazek

AnkaR

 
Posty: 671
Od: Pt lut 08, 2002 14:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 01, 2003 22:29

Ani troche


:twisted:

( koopa na szafie z bielizna $%$#%#$%#)
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości