pini1 pisze:juz wpisuje kreatynina 2,9
mocznik 118
dziisja kolejne badanie oby cos spadlo
lezy bidulenka w tej klatce i bardzo jest smutny

Hmm.., to nie są wcale takie złe wyniki. Mój kocur miał kreatyninę 5,6, a mocznik 199 i szalał.

I wyszedł z tego. Tyle tylko, że nie miał dwóch lat. Oczywiście ciągle go leczę na przewlekłą niewydolność nerek, bo z tej choroby nie da się kota do końca wyleczyć.
Jestem przekonana, że z Bieluszkiem będzie tak samo. Tylko trzeba dobry ch warunków, spokoju, specjalistycznej karmy i kroplówek, kroplówek, kroplówek.
Acha, i jeszcze jedna ciekawa rzecz. U mojego kota po trzech tygodniach codziennych kroplówek dożylnych kreatynina i mocznik ciągle rosły. Dopiero po przejściu na kroplówki podskórne wyniki zaczęły spadać. Sądzę, że było to w dużej mierze związane z ograniczeniem stresu, jaki wywoływały podróże do kliniki i parogodzinne kroplówki dożylne codziennie. Teraz kroplówka podskórna trwa 10 minut i jest robiona przeze mnie w domu.
Trzymam kciuki.
