Jaka ona piękna!!! Zrobiła się z niej dojrzała kobietka...
Justynko, a ten ptak to jeszcze żywy??? Znając kurczaka, to pewnie łatwo mu nie odpuści:) Do super domku ją wydałaś, mała jest szczęściarą, u mojej mamy się męczyła, a tam ma przestrzeń, towarzystwo...Tak strasznie się cieszę...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/