Black Jack, Johny Walker, Kocilla i Reszta Stada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 27, 2007 21:50

3 psy + 3 koty w łóżku to jest w sam raz :!:

Tylko łóżko masz widocznie jakieś nie bardzo... :wink:
Za małe....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 23:15

:ryk:
Obrazek

I jeszcze się bezczelnie śmieje, sqbaniec jeden :!:

Ale sie łobuzy umiały urządzić :wink:
bajka o kopciuszku mi sie przypomina, nie wiem czemu :king: :lol:
Wytarmoś łobuziaki od kundelkowych Cioć
Tak sie w kundelku cicho i spokojnie zrobiło ....... :wink:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie sty 28, 2007 7:07

Elu jak się masz po nocy? Podłoga wygodna była? :lol: Bo jakoś mi trudno uwierzyć żeby się footrzaki posunęły :lol: .....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie sty 28, 2007 19:57

No cóz...
W nocy niby spało się dobrze, tylko dlaczego jeden "boczek" miałam taki zmarznięty, bez kołderki :roll:
O ile Jawusię dało się nabrać na " kooooolacja..." o tyle tzw. Szymanki nie dały się nabrac i zaległy na mur-beton do rana... W nocy jeden był na tyle bezczelny, iż zaległ mi nawet na mojej poduszce :evil: :!:
Zwlokły się łaskawie dopiero na śniadanie :?
A propo śniadania. Jedno mnie tylko nieco martwi - Dymniaczki jedzą jedynie Royala Sensible, odstawiłam na wszelki wypadek wszystkie puszki - a jednak nadal to co zostaje w kuwecie po ich wizycie jest bardzo rzadkiej konsystencji :? . Siusiu jest oki, lecz to drugie ... Nie można nazwać tego typową biegunką, bo załatwiają się średnio dwa razy dziennie. Ale nie podoba mi się "to". Odrobaczone były, puszki odstawiłam, pilnuje by nie zjadały niczego Kocilli. Czy może przy ich alergii takie "coś" jest normalne...? Wetka nie znalazła w nich żadnej choroby. Poza tym sa wesołe, maja ogromny apetyt (może za dużo zjadają..? ), sierść lśniąca i błyszcząca....
Co Wy na to ...?
Ela, Era, Jawusia, Kropa, Kocillla I, szynszyli sztuk 4 i 2 Niezależne Tygrysy.

Zabajka

 
Posty: 105
Od: Wto gru 19, 2006 10:42
Lokalizacja: Lasy w okolicach Głogowa Młp.

Post » Nie sty 28, 2007 20:06

Ja bym do tego Royala dołożyła innego, weterynaryjnego Intestinal. Z tego co Agnes mówiła, one nie mogą jeść byle jakiej karmy, więc jeśli tylko o to chodzi, a Sensible im pasuje to zupełnie spokojnie polecam tę drugą. Mnie "wyregulowała" Dzidzię, która qpalki miała nieciekawe i czasem z kropelką krwi i śluzu. Po wykluczeniu robali i innych takich Dzidzia jadła wyłącznie Intestinal i teraz wszystko jest OK, jada też inne karmy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sty 28, 2007 21:09

Pixie- przed adopcją obdzwoniłam kogo się da (najpierw Szefową, potem Pana który robi zakup karm dla schroniska- powiedział, że kupuje "jakiegoś Royala" z Centrowetu ), potem wykonałam telefonik do Centrowetu w Rzeszowie, gdzie usłyszałam, iż Kundelek kupuje dla Dymniaków "Royala Sensible". Obejrzałam też puszkę z karmą w schronisku i wzięłam garstkę karmy ze soba by porównać granulki. Dla upewnienia wykonałam tel-fona do wetki schroniskowej, która powiedziała, ze Szymanki dostają Royala Sensible lub mogą dostać Exigenta...
Pracuję w największym sklepie zoo w Rzeszowie, więc mam pełen wybór Royala, Eukanuby i innych. Mam też znajomą wetkę w Kolbuszowej.
Nie jest problemem dla mnie by zakupić Intestinala...
Jak długo podawałaś Intestinala swojemu tygrysowi...? Pytam by wiedzieć jak wielki worek karmy mam zakupić.
Masz może jakis pomysł skąd i dlaczego mam taki problem...?
Ela, Era, Jawusia, Kropa, Kocillla I, szynszyli sztuk 4 i 2 Niezależne Tygrysy.

Zabajka

 
Posty: 105
Od: Wto gru 19, 2006 10:42
Lokalizacja: Lasy w okolicach Głogowa Młp.

Post » Nie sty 28, 2007 21:16

I tak jeszcze myślę.... :roll:
Może te rzadsze kupki były od "zawsze" ? Tylko w schronisku, przy tej ilości kotów w jednym pokoju, nie wyróżniały sie z kuwety....?
Zakupię 1 większy worek Intestinala (chyba 4,5 kg ?) i podam. Jak po 2 tygodniach nie będzie różnicy, to możliwe, że to norma u nich.... :roll:
Ela, Era, Jawusia, Kropa, Kocillla I, szynszyli sztuk 4 i 2 Niezależne Tygrysy.

Zabajka

 
Posty: 105
Od: Wto gru 19, 2006 10:42
Lokalizacja: Lasy w okolicach Głogowa Młp.

Post » Nie sty 28, 2007 21:42

A czemu odstawiłaś mokrą? One jak najbardziej mogą jesć niemal wszystko, no.. oczywiście poza wh. i kk. Szkodzi im tylko suche kiepskiej jakości, w właściwie kwasy tłuszczowe zawarte w takiej karmie. Wszelki kurczaczki, wątróbki sparzone albo dobrze przemrożone jak najbardziej. Jak Ci sie uda kupić, to dobrze działa na ich dolegliwości smalec gęsi Ja wiem gdzie można dostać. gdybśmy sie mogły jakoś spotkać to bym kupiła moim ulubieńcom.
A z tym royalem to pixie dobrze radzi.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie sty 28, 2007 21:50

Zabajka, ja nie napisałam, że Ty źle karmisz Chłopaków...Chodziło mi o to, że będąc w Kundelku usłyszałam, że Dymniaki nie mogą jadać zwykłej karmy bo mają uczulenie i że wystarczy podawać im dobrą karmę bo wcześniej z forum wynikało, że maja alergię...
Zasugerowałam Intestinala, bo kilkakrotnie już przekonałam się, że "dobrze robi" na problemy trawienne, nawet u kota po przechorowanej (prawdopodobnie) panleukopenii...To jest karma weterynaryjna, oficjalnie występuje w lecznicach, ja bym najpierw kupiła mniejsze opakowanie "na smaka", ale jeszcze nie miałam kota, który by tego jeść nie chciał.
Co do przyczyn to wypowiadać się nie będę bo wetem nie jestem.
Tak naprawdę to ja do dzisiaj nie jestem pewna, co było z Dzidzią i nawet chodzi mi teraz po głowie, że może Dymne tak miewają...?


Obrazek
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sty 28, 2007 22:02

agnes_czy pisze: Jak Ci sie uda kupić, to dobrze działa na ich dolegliwości smalec gęsi

Aaaa czyli oni mają po prostu niedobory kwasu arachidonowego! To faktycznie żywienie tylko suchym na nic... Mięsko!
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sty 28, 2007 22:23

Wolniej, bo nie nadążam przyswajać.... :lol:
Odstawiłam puszki sądząc, że może to one (taką 400 gram zjadały na jedną kolacyjkę :D ) są przyczyną problemu....
Ale jeżeli odwrotnie - to żaden problem ! Puszek w moim sklepie dostatek ! Nie tylko "zwykła" Purina, KK czy Whis... ale wszelki wybór z Animondy i Iamsa. Jest też Integra i Cussine. Ponieważ bałam sie pogorszyć - odstawiłam też surowego kurczaczka i wołowinę (to akurat miałam pod ręką).
Tak mi się wydawało, że skoro w schronie jadły Sensible i było oki- to w domku też Sensible będzie dobrym wyjsciem :)
A smalczyk gęsi spotykałam często w sklepie drobiarskim przy Starzyńskiego w Rzeszowie. Sprawdzę czy jeszcze bywa. Ile tego podać dziennie...?
Ela, Era, Jawusia, Kropa, Kocillla I, szynszyli sztuk 4 i 2 Niezależne Tygrysy.

Zabajka

 
Posty: 105
Od: Wto gru 19, 2006 10:42
Lokalizacja: Lasy w okolicach Głogowa Młp.

Post » Pon sty 29, 2007 1:15

One w schronie właśnie mokre jadały WSZYSTKO, a na czas, gdy na stół wjeżdzały miseczki z suchym, bliźniaki musiały niestety iść do więzienia (czyli klateczki) i pożywiać się tylko ze swoich miseczek.
Tak że wszelkie puszki spokojnie :lol:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 29, 2007 9:13

Jak tam dzisiaj nie utoneliście, bo u nas wszystko pływa :lol:
Kawusia może jakaś :?: :?: :?: :?:
Co ty na to :?: :?: :?: :?:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon sty 29, 2007 19:21

Eeeee no co tam u was :?: :?:
Wkleiłabyś fiotki tego Twojego najmniejszego pieska , bo po wizycie u fryzjera napewno jest BOSKA :lol: .
Tylko jestem ciekawa czy się jej to podobało i jak autko przeżyło drogę do Brzozowa i spowrotem :ryk:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon sty 29, 2007 19:24

Ano 2 razy się zakopałam autkiem i nie mogłam z lasu na droge publiczną dojechać :evil: Do tyłu i do przodu i znowu do tyłu i do przodu, i tak paręnaście minut- by wreszcie przejechać 30 metrów i znowu stanąć... :evil:
Byłam z Kluseczką u fryzjerki zaprzyjaźnionej, wróciłyśmy przemoknięte i strasznie zmarznięte. Brrrrr !!!
Teraz to błotko (rano było +2-3 stopnie) zamarzło 8O i jest - 4-5 stopni. Jak ja rano do pracy dojadę :?: Na jezdni lodowisko :?
Poza tym karmę odstawiłam, dajemy puszki i ...królika (dostałam). Zobaczymy co będzie dalej... :roll:
Ela, Era, Jawusia, Kropa, Kocillla I, szynszyli sztuk 4 i 2 Niezależne Tygrysy.

Zabajka

 
Posty: 105
Od: Wto gru 19, 2006 10:42
Lokalizacja: Lasy w okolicach Głogowa Młp.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Szymkowa i 95 gości