[/quote]Magdziak pisze:ona najprawdopodobniej przez 15 lat nie widziała żadnego innego kota
Tequila ponoć mieszkała z innym kotem......niestety Florida nie rozmawiała z tą panią (właścicelką?), która pytała o kotke porzuconą w kontenerze, miała relacje od sąsiadów. Szkoda, że ta pani nie powiedziała jak kicia ma na imię....
ale czy to by coś pomogło...??
Z tego co wiem - nigdy więcej się nie pojawiła...
Tutaj był chyba poczatek historii Tequili:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36771&postdays=0&postorder=asc&start=255
nie z kotem Madziu.... z jamnikiem szorstkowłosym ...