Z kotem z jednego talerza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 20, 2006 19:29

czarna.wdowa mój Kitek je same orzeszki... tzn nawet bez soli :P
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 20, 2006 19:34

Eh... dobrze ze nas jest aż tyle... bo myślałam że tylko ja mam źle w głowie i nie brzydze sie mojego kota... 8)

Niezakoceni na widok mnie+Nuśka pukają się w głowe. :roll:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 20, 2006 19:49

Karolka pisze:Niezakoceni na widok mnie+Nuśka pukają się w głowe. :roll:

Niech się pukają, to ich strata że nie mają kotów i nie czują potrzeby jedzenia z nimi z jednego talerza :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 20, 2006 20:32

Pocieszyliście mnie. Móniek w trakcie naszego posiłku wskakuje na stół i mruczy strasznie. Potem siada albo kładzie się przed talerzem i sięga łapką na talerz po jakiś kąsek. A jak jem rybę albo jogutr odprowadza pyszczkiem każdą łyżeczkę. Łyżeczki po nim nie wylizuję, ale jak mi ugryzie kanapki jem dalej.
Muniek - 20.04.2006 - 05.11.2015

Hanca

 
Posty: 96
Od: Nie lis 19, 2006 21:26
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lis 23, 2006 19:58

Po mamie, siostrze, czy jakimkolwiek innym człowieku też bym się brzydziła dojadać wyplute jedzenie, błeeee... w ogóle ludzi się trochę brzydzę, myślcie o mnie co chcecie. Ale czemu miałabym się wzdragać dojeść coś po mojej księżniczce? nie rozumiem :wink:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw lis 23, 2006 20:06

a u mnie moj talerz jest moj, koty maja swoje i nie wymieniamy sie nimi. Wcale nie czuje ze mam czego zalowac z powodu takiego stanu rzeczy :lol:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15729
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw lis 23, 2006 21:23

Ja ostatnio wpadłam w mania zżerania nałogowo kocich suchych chrupek. Najlepiej idzie mi sensible i kitten 34... nie moge sie odkleić... :strach:
ratunku!!!!!!!!!
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 23, 2006 21:24

Karolka a próbowałaś Puriny? :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 23, 2006 21:36

No to trochę się uspokoiłam....

No bo u nas to tak:
...na dźwięk otwieranej puszki meldują się oba koty w sekundę i w zależności od zawartości *kukurydzę jedzą obie równo *fasolkę Mrusia tylko, Zuzia powąchawszy obraża się *tuńczyka nie odpuszczą i dostają do miseczki...
Kapustę kiszoną i paprykę świeżą czerwoną zjada Zuzia, Mrusia da sie pokroić za świeżego ogórka. Serek biały Mrusia kocha nad życie, Zuzia ledwie toleruje. Jogurt waniliowy jest w stanie z najciemniejszego kąta wywabić Mrusię, Zuzia przyleci zawsze (bo to wstrętny łakomczuch jset :oops: ) ale powąchawszy gardzi.
Szykowanie kanapek TŻ (ja nie jem masła) odbywa się wśród pokrzykiwań "Mrusia przestań lizać masło wrednoto jedna", a koty na stole są na porządku dziennym, pilnuję tylko, żeby nie wlazły kopytem w talerz :twisted: . Ale łyżeczkę do oleju (o! też przysmak!!) mają swoją, moja jest moja, jednak lata szkolenia przez mamę pielęgniarkę zrobiły swoje...
Ale pysie całujemy z przyjemnością (choć jak Mrusię pocałujesz prosto w nos to jakby cień protestu na pyśku widać :twisted: ).

Ale jakbym ja miała kocią karmę.... No nie wiem... Chyba nie, choć pachnie nawet nawet :twisted: . Chipsy lubię... Ale nie, chyba nie 8)
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 23, 2006 21:37

Kitten 34 powiadasz... Muszę spróbować, bo holistyczna Nutra jest bleee :!: Sensible rzeczywiście nieco lepszy :)

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 23, 2006 21:46

Aniołek_ pisze:Karolka a próbowałaś Puriny? :D


Nie! Takiego badziewia nie jadam... 8) Za tanie jak na moje i Nuśki podniebienie.

W moim menu jest tylko RC i tylko to smaczniejsze... bo już Beauty and Care mi nie podpasowało bo zajeżdża rybą :wink:

Ale wiecie, to wcale nie głupia rzecz, koty się znają na smaku. Kitten i Sensible maja podbny smak i sa naprawde dobre... i Nuśka juz od paru dni koczuje na pianinie i pilnuje półki z ta karmą... NIE Z KAŻDA KARMĄ TAK ROBI 8O

Wypróbowaliśmy ostatnio Acane i nie smakuje ani mnie ani Nuśce. Smakuje jak spalone ciasto i podobnie pachnie. Więc ja sie kotu nie dziwie.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 23, 2006 21:50

Mój Kitek je RC kręcąc nosem :D

A tak wogóle włączając się do tematu... to Kitek na szeleszczenie jakimś papierkiem odrazu przybiega, wpycha się na kolana, a później mam futro przed twarzą... a jak mu sie coś da, to futro znika odrazu :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 23, 2006 21:50

Viridian pisze:Kitten 34 powiadasz... Muszę spróbować, bo holistyczna Nutra jest bleee :!: Sensible rzeczywiście nieco lepszy :)



Kitten naprawde pyszny... wyjadłam kotu połowe 8) :oops: Sensible podobne w smaku ale mniej intensywne, Kitten bije go na głowe :wink:

Holistyczna Nutra jest bez smaku, taka trawiasta - Nuśka też tego nie lubi...
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 23, 2006 21:57

Czytam czytam... i uznałam, że w końcu warto się skusić. RC Kitten jest pyyycha! A Demon oczywiście uwielbia jeść mi z talerza, łyżeczki czy kubeczka. Jakoś nigdy nie miałam oporów przed jedzeniem tego dalej. Zresztą i tak całujemy się z Demonem nawzajem (jak on uroczo rano mnie budzić potrafi, miziając mnie noskiem po ustach! :D)
Obrazek
Obrazek

Meridiel

 
Posty: 93
Od: Pon lis 13, 2006 14:06
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 23, 2006 21:57

Czytam czytam... i uznałam, że w końcu warto się skusić. RC Kitten jest pyyycha! A Demon oczywiście uwielbia jeść mi z talerza, łyżeczki czy kubeczka. Jakoś nigdy nie miałam oporów przed jedzeniem tego dalej. Zresztą i tak całujemy się z Demonem nawzajem (jak on uroczo rano mnie budzić potrafi, miziając mnie noskiem po ustach! :D)

Baster i Franka zjadają tylko jak 'nikt nie patrzy' :)
Obrazek
Obrazek

Meridiel

 
Posty: 93
Od: Pon lis 13, 2006 14:06
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 60 gości