Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 06, 2006 14:53

carmella pisze:
KITA pisze:
wojwar pisze:[
za 14 zł można kupić 1 KG Acany - za kilogram wychodzi 5,6 zł ! to tylko o 1 zł 60 gr drożej niż KiteKat czy Whiskas


:?:
:?:

chyba miało być 2kg za 14 zł,
ale ja nie spotkałam się jeszcze z taką ceną Acany


http://www.krakvet.pl/index.php?cPath=26_41_126

bywa taniej


carmello, 1,5 kg Acany kosztuje nawet tutaj ok.25 zł,
a nie 14zł za 2kg. jak podano wcześniej
Ostatnio edytowano Pt paź 06, 2006 14:57 przez KITA, łącznie edytowano 1 raz

KITA

 
Posty: 415
Od: Wto wrz 27, 2005 9:43

Post » Pt paź 06, 2006 14:55

Wiecie napisaliście, że to ja decyduje czym karmię kota i ponoszę tego konsekwencję...
No... NIe do końca!
Nie jestem pełnoletnia, nie mam pracy i to za pieniądze mojej mamy idzie jedzenie. Ają okropnie trudno jest przekonać do jakiejś droższej karmy!
Mówi wtedy tak "A po co brać droższe skoro to jest tańsze?"
Ja na to "TO jest naprawdę niezdrowe !" "A tam niezdrowe jakoś nic jej się jeszcze nie stało!" Argumenty, że w końcu moze się stać nic nie dają... :( Hm, no i co ja mam zrobić? A Acana będzie w zwykłym sklepie zoologicznym?
NO niestety mój kot dostaje Kk ;( dzisiaj je kupowałam puszki to kupiłam jedną Gourmeta jedną Kk... NO, bo ja już sama nie wiem ;/.
POOoooooomocy!
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 06, 2006 14:59

galla pisze:
Sydney pisze: musiałabym wydawać 6*3,39=20,34*30dni=610,20 chociaż wątpie, że starczyłoby im po dwie małe puszeczki dziennie... jestem mocno ciekawa kogo stać na takie karmienie... :roll: bo przecież trzeba do tego dodać suche na dwa pozostałe koty i żwirek... hmmm czy z tego powodu powinnam nie mieć kotów i oddać je do schroniska? :roll:


Sydney, chyba Cię emocje poniosły nieco... :wink:
Ja moim kotom Miamora w ogóle nie daję, puszki jedzą rzadko. Staram się, powtarzam - staram się, dawać im puszki (jeśli daję), w których mięsa jest sporo.
Ale - Nocka chce jeść tylko puszki Animonda cuisine, w których jest zaledwie 4% mięsa. Do tego są w "sosie serowym". W związku z tym dostaje to, jak wracam z pracy, panna cały dzień nie jadła i tak zapełniam jej brzuch przed posiłkiem właściwym czyli kurczakiem. Innej puchy nie zje, a ja nie zawsze mam czas jej mięso kroić kilka razy dziennie.
Też nie byłoby mnie stać na karmienie kotów drogimi puchami. Chłopcy jedzą suche i w związku z tym mokre jest dodatkiem, więc nie musi być to jedzenie super-hiper jakości, byleby nie było to totalne g...


Tyle, ze te moje trzy koty nie jedzą suchego wcale, próbowałam na wszystkie sposoby i nic... a mięso czasami gotowanego kurczaka reszta też jest be... możliwe, że to jest kwestia tego, że po prostu je rozpieściłyśmy z mamą... nie wiem ale chodzi mi tylko o to, że nie można kogoś krytykować za to że daje kotu tanie jedzenie i mówić mu że nie powinien mieć dlatego kota... przecież jaka jest sytuacja materialna rodzin w Polsce każdy wie, czy taki kot który nie zje w życiu Royal Canin ale ktoś będzie go mocno kochał i dbał o niego ma gorzej niż ten który wcina tylko super żarcie? Chodzi mi tylo i wyłącznie o rozsądek w wypowiadaniu opinii.

A co do zdrowia kotów... hmmm jakiś czas temu, minęło już od tego czasu kilka długich lat miałam trzy koty które karmiłam tym co akurat było bo byłam wtedy jeszcze małą dziewczynką i nie miałam bladego pojęcia że istnieją jakieś super kocie karmy. Moje koty nie zachorowały ani razu w ciągu swojego długiego życia... czy były z tego powody nieszczęśliwe... hmm pewnie się dowiem jak je kiedyś spotkam.
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 06, 2006 15:00

zaproponuj mamie kompromis,ze kupicie raz na probe i zobaczy ze starczy na dłuzej niz kitekat i w rzeczywistosci wychodzi taniej bo kot je mniej by sie najesc bo ta karma jest pełnowartosciowa nie jak whiskas
policzcie ile wydajecie n akitekata a ile wydacie na acane na przykład,moze taki argument mame przekona,ze pomimo ze drozsza to wychodzi suma sumaru taniej 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt paź 06, 2006 15:01

zaproponuj mamie kompromis,ze kupicie raz na probe i zobaczy ze starczy na dłuzej niz kitekat i w rzeczywistosci wychodzi taniej bo kot je mniej by sie najesc bo ta karma jest pełnowartosciowa nie jak whiskas
policzcie ile wydajecie n akitekata a ile wydacie na acane na przykład,moze taki argument mame przekona,ze pomimo ze drozsza to wychodzi suma sumaru taniej 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt paź 06, 2006 15:02

carmella pisze:
Zuza-Figa pisze:Hm...
Tylko, żę chciałabym, aby moja kicia była zdrowa.
Ale karma którą ją karmię w puszkach 400gr nie może przekraczać 3 złotych.
A chrupeczki 400gr maksymalnie do 4 zł.
Więc co jest zdrowe i tyle kosztuje?


polecam :
dwa udka kurczaka ugotowac z odrobina marchewki i ciutką pietruszki
miękkie wyjąć
na rosołku podgotowac płatki ryzowe

Rozdzielic mięso, rozciaptac warzywa i płatki - 2/3 miesa i 1/3 wypełniacza
porozdzielac do woreczków lub kubeczkow po jogurcie i zamrozic (1 pojemniczek , 1 woreczek - jedzenie na 1 raz)
Tanio i milion razy zdrowiej niz karmy marketowe chemiczne.

Do tego suche pt. acana,

kup na raz opakowanie 1,5 kilo (25 zł) lub nawet większe - starczy na dluzej i w przeliczeniu na dawke dzienną wyjdzie taniej.

Trzeba pilnowac promocji w e-skepach. ja kupilam paczke 2 kilo biomilla za 25 zł, kiedy normalnie kosztuje 62 zł (fakt promocja trwala 3 godziny, bo sie wszysy rzucili, ale akurat - udalo się).


Ja bym chciała , żeby moja Abcia jadła tak zdrowo , ale to tylko moje marzenia . Ostatnio poprzewarcało jej się w tej maleńkiej główce i zrobiła się strasznie wybredna.
Każde suche jej zdaniem jest be , w grę ostatnio wchodzi tylko i wyłącznie szyneczka , gourmet gold ( małe puszeczki i tylko mus ), oraz od trzech dni naleśniki 8O .
Wszystko inne jest be.....
Do tej pory nie było z nią problemu , jadła wszystko . Od 2 tyg tak ma .
Zastanawiam sie nad wizyta u weta , moze cos jej jest ( moze zęby ) , oglądałam ją i wygląda ze wszystko ok .
I zrozum tu człowieku kota :wink:

Agaaa

 
Posty: 1259
Od: Wto sty 18, 2005 17:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 06, 2006 15:05

wojwar pisze:To ty wybierasz czym będziesz karmiła kota ... no i też poniesiesz tego konsekwencje (albo i nie poniesiesz .... bo wyrzucisz / oddasz kota / bo na leczenie nie starczy)


Bez przesady... czy każdy kto nie karmi kota Royalem wyrzuca go do schroniska jak zachoruje? 8O
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 06, 2006 15:08

carmella pisze:chyba miało być 2kg za 14 zł,
ale ja nie spotkałam się jeszcze z taką ceną Acany


http://www.krakvet.pl/index.php?cPath=26_41_126

bywa taniej[/quote]

W tym sklepie Acana jest po 26,90/1,5kg co daje 17,93/1kg
To znacznie odstaje od wszystkich cen które tutaj przeczytałem......
no i jeśli nie odbierzesz sama trzeba doliczyć transport...
Ostatnio edytowano Pt paź 06, 2006 15:10 przez rokko, łącznie edytowano 1 raz
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 06, 2006 15:09

Sydney pisze:
wojwar pisze:To ty wybierasz czym będziesz karmiła kota ... no i też poniesiesz tego konsekwencje (albo i nie poniesiesz .... bo wyrzucisz / oddasz kota / bo na leczenie nie starczy)


Bez przesady... czy każdy kto nie karmi kota Royalem wyrzuca go do schroniska jak zachoruje? 8O


No właśnie...
Jak by moja kicia zachorowała i nawet jakbym musiała wydać wszyściuteńkie oszczędnośći, żeby ją wyleczyć to bym nigdy w życiu jej nie oddała! 8O
Hm, ale Acana jest tylko sucha? Czy mokra też? W zwykłym zoolo będzie?
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 06, 2006 15:15

agaaaa

moje tez tego nie jedza
ale to moja wina bo je rozpieścilam
Pola najchetniej by jadła same puszki i to nie moga byc puszki z puszki , a ew. puszeczki lub tacki czy saszetki.
Gdyby to bym gimpet lub miamore to by bylo super.

ale nic to, takich puszek kupuje na miesiac 5 i "szlus".
Jedzą chrupki - Irys lubi, Pola nie ma wyjścia. jak wracam z pracy dla Poli musi byc odrobina chociaz miesa (lub puszeczka).
Probowalam przejsc na te gotowane , ale nie mam cierpliwosci.

ale kiedy były u mnie na wychowaniu Fifki to im gotowałam i to ładnie jadły.
Myslę ze kwestia przejscia kota na jakas karme to tez w duzej mierze kawestia cierpliwosci opiekuna. No bo co zrobic kiedy kot musi byc na diecie nerkowej, watrobowej czy jeszcze innej. Sami nie zrobimy nic poza kupnem gotowej karmy i kot MUSI ja jesc, nie ma wyjscia.
M. in. dlatego nie jestem wierna jednej marce kar, kupuje rozne na zmiane, zeby kot sie do jednego smaku, jednej struktury chrupek nie przyzwyczaił.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt paź 06, 2006 15:22

A czy kot nie może jeść surowego mięsa?
Ktoś wie, jak można sprawdzić ile już się wydało na zakupy w Mruczaczy?
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 06, 2006 15:22

kasia essen pisze:zaproponuj mamie kompromis,ze kupicie raz na probe i zobaczy ze starczy na dłuzej niz kitekat i w rzeczywistosci wychodzi taniej bo kot je mniej by sie najesc bo ta karma jest pełnowartosciowa nie jak whiskas
policzcie ile wydajecie n akitekata a ile wydacie na acane na przykład,moze taki argument mame przekona,ze pomimo ze drozsza to wychodzi suma sumaru taniej 8)

A możesz jeszcze dodać złowieszczo: "a przy tych tańszych to zobaczysz dopiero za parę lat, ile będzie szło na weterynarzy, jak się "posypią" nerki, wątroba..." :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 06, 2006 15:23

carmella pisze:M. in. dlatego nie jestem wierna jednej marce kar, kupuje rozne na zmiane, zeby kot sie do jednego smaku, jednej struktury chrupek nie przyzwyczaił.


Może jestem bałwanem :oops: ale ponieważ moje oba kociska są kastrowane to kupuję im wyłącznie karmę "dla kastratów"...
A inne jedzenie (głównie mokre Animondy i czasem kawałeczek ryby) daję naprawdę rzadko...
Na inne jedzenie nie mam czasu i siły.... za to pewność że żywię je najlepiej jak mnie stać....
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 06, 2006 15:24

PumaIM pisze:A możesz jeszcze dodać złowieszczo: "a przy tych tańszych to zobaczysz dopiero za parę lat, ile będzie szło na weterynarzy, jak się "posypią" nerki, wątroba..." :wink:


jak wykazały liczne przykłady, wówczas kota się po prostu wywala lub oddaje do schroniska.... :oops: :twisted: 8O
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 06, 2006 15:29

Zuza-Figa pisze:
Sydney pisze:
wojwar pisze:To ty wybierasz czym będziesz karmiła kota ... no i też poniesiesz tego konsekwencje (albo i nie poniesiesz .... bo wyrzucisz / oddasz kota / bo na leczenie nie starczy)


Bez przesady... czy każdy kto nie karmi kota Royalem wyrzuca go do schroniska jak zachoruje? 8O


No właśnie...
Jak by moja kicia zachorowała i nawet jakbym musiała wydać wszyściuteńkie oszczędnośći, żeby ją wyleczyć to bym nigdy w życiu jej nie oddała! 8O


Oszczędności mogłyby nie wystarczyć....
Oczywiście nie wszyscy karmią RC czy Hillem i koty żyją i mają się dobrze. Możliwe że nawet będą żyć długo i szczęśliwie.
Jednak lepiej zapobiegać niż leczyć... nie chcę sobie pluć w brodę, że nie zrobiłem wszystkiego dla zdrowia kociego.
Jakby było wszystko jedno to by na droższe karmy nie było chętnych.
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zosia007 i 65 gości