WARSZAWA Powazki- KWIECIEN 2007/sensacja u Niebieskiego!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 27, 2006 14:28

Dla zainteresowanych i sympatyków
Właśnie wróciłam z cmentarza.
Przy katakumbach jeden łaciatek, chyba chopak, nie wiem zabijcie mnie ja nijak nie mogę ich rozróźnić. Łaził za mną i miauczał - dałam mu saszetkę, wsunął. Wygląda na zabiedzonego, ale zdrowego.
Przy śmietnikach pustki, ale obok kręciło się sporo robotników i pani grabiąca liście to pewnie malce się pochowały.

jopop pisze:natomiast ta matka była zawsze. nie weź mi tego za złe, ale na pewno nie pomyliłas grobowca??? bo skoro nie było misek...


Ja może wyglądam na mało rozgranięta :wink:
Grobowca nie pomyliłam. Dziś już matka była. Obsyczała mnie koncertowo i wskoczyła do grobowca. Jednak misek i dziś nie było.
Poszłam dalej.
Drugiego miotu nie widziałam, ale tam znowu widziałam miski :wink: . Nie sądze żeby same spacerowały z grobu do grobu.
Wróciłam do matki z pierwszego grobowca.
I....
Matka chyba sobie gdzieś na moment poszła a ja dzięki temu widziałam malce biegające wesoło po tych rozwalonych trumnach. Naliczyłam chyba trzy, oczywiście dla odmiany czarne choć jeden chyba dymny. Zerkały na mnie ciekawie i się prały 8)
Mamy poważne plany względem nich.

Generalnie ludzie patrzyli się na mnie jak na nekrofila bo gapiłam się na rozwalone grobowce z uporem maniaka :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Śro wrz 27, 2006 16:07

:lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro wrz 27, 2006 22:05

umowę z agatą mam następującą: "jak dożyje to do mnie zadzwoni w ciagu dnia i wtedy zoabczymy". czyli mam siedzieć w gotowości... heh...

kto się pisze na taką niepewną imprezę oprócz mnie?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 27, 2006 22:08

No ja od ok. 18 jestem wolna.
Tylko na co się zasadzamy?
Na małe z grobu?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Śro wrz 27, 2006 22:14

na małe z grobu.

no i rzucimy okiem na te co chorowały, gdyby któryś sie poakzał i kiepsko wyglądał to tez mozemy próbować...

ale priorytet - uratować te najmniejsze...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 28, 2006 17:17

cholera... nadal nie wiem co z gagucią...

no i co z tym deszczem???
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 28, 2006 17:58

gagucia nie odżyła, więc nici z dzisiejszej akcji...

ma się tym zająć w weekend.

pomysły "jak wyjąć kociaki z grobowca" mile widziane, hehe...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 28, 2006 23:39

jopop pisze:pomysły "jak wyjąć kociaki z grobowca" mile widziane, hehe...


może jakieś świeże mięsko? :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt wrz 29, 2006 0:04

Nie znam się, ale czy nie trza kogoś poinformowac, ze będziemy w grobowcu "grzebac"? Żeby serio sie ktoś nie przychrzanił...

A co do wyciągania maluchów, to wydaje mi się, że poważniejszy problem, to jak odciągnac stamtąd ich matkę, żeby nas nie zeżarła w czasie akcji ratunkowej.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt wrz 29, 2006 16:35

ja jestem za opcją wywabiania a nie grzebania w grobowcu...
brrr

wlasnie wyjezdzam, wracam a w poniedzialek wieczorem.

KCIUKI!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 29, 2006 16:38

No ładnie, akcja mrożąca krew w żyłach się rozpoczyna, a Ty co?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 29, 2006 21:39

annskr pisze:No ładnie, akcja mrożąca krew w żyłach się rozpoczyna, a Ty co?


annskr, jopop będzie miała w swoim czasie akcje mrożącą krew w żyłach, bo ma przetrzymac u siebie cmentarne kotki do naszego powrotu z urlopu :lol:
a my chyba zasadzamy się w niedziele
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob wrz 30, 2006 19:47

cholera
Byłam dziś na cmentarzu.
Łaciatki żyją oba, rozmawiałam z jedną karmicielką, powiedziała, że widuje ich oboje, dziewczynka jest bardzo płochliwa, ale chłopak podobno wczoraj dał się jej pogłaskać.
Mówiła też o czarnuszkach spod śmietnika - podobno wyglądają coraz lepiej, podaje im w jedzeniu unidox, oczy w porządku, nie charczą.
W tym dalszym grobowcu na razie cisza, nie widziałam ani nie słyszałam nawet pół kota.
Natomiast w grobowcu tej czarnej kotki....
Tia
Trzy małe, czarne brykaly między prętami, wychodziły na podmurówkę, wyjadały mięso rozsypane na schodach, przeciągały się, wspinalły - mają takie fajne niebieskie oczka i wyglądają na zdrowe.
Porobiłam fotki, ale cierpimy na brak kabelka :cry:
Matka jak zwykle syczy i warczy i podejść blisko nie da
ale..
jest problem
w grobowcu było słychać popiskiwanie i pomiaukiwanie - wniosek trójka malców ma jeszcze brata/siostę który jest zbyt słaby żeby wyjść. Nie wiem czy to jeden kot czy dwa, ale piski były wyraźne. Kiedy trochę odeszłam matka zeszła w dół po trumnach, prawdopodobnie żeby nakaramić tego najsłabszego.
Kurcze, nie wiemy zupelnie co zrobić
Jutro chcemy zasadzić się na te maluszki, ale jak do cholery wyciągnąć tego słabiutkiego?
Przecież tam nie wejdziemy.
Matkę może i da się jakoś odseparować, ale nie mam bladego pojęcia jak pomóć temu jednemu kociakowi.
Może ktoś ma jakieś pomysly?
To jest głęboki grobowiec, w środku leżą na sobie rozwalone trumny i jakieś szmaty.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie paź 01, 2006 19:30

Tadaaam :lol:

Panie i Panowie....
Mamy połów na piątkę czyli mamy piątkę.
Piątkę małych łobuzów z trumny :wink:
Czaiłyśmy się na nie kilka godzin, ale udało się.
Nie jestem w stanie na razie napisać nic więcej bo padam na nos, a jeszcze musimy się spakować bo jutro wyjazd na urlop.
Ale jestem bardzo szczęśliwa 8)
I mamy zdjęcia - tzn ma je gagucia, u niej zresztą do wtorku są na przechowaniu małe, potem przejmuje je jopop a potem ja z Uschi.
Kiedy już zaczeły się łaskawie łapać łapały się taśmowo - hurtowe wyciąganie kotów z grobu by gagucia i uschi. Ja stałam na czatach, aby nas nie zamkneli za profanacje.
Koty wychodziły po desce do mięska. Deskę zwinełam z jakiegoś rusztowania.
Adrenalina na maxa.
Polecam :lol:
Więcej napisze może gagucia.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie paź 01, 2006 20:14

hop hop Gagucia odezwij sie :!: :lol: ciąg dalszy prosimy.Ale z Was dziewuchy zuchy :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Kasiasemba, kasiek1510 i 36 gości