Połamany Kroker szuka domu, gwiazdą w kocie :))))))))))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 21, 2006 19:13

Super, że Kroker znalazł świetny domek na miejscu. Życzę mu zdrowia a domkowi "anielskiej cierpliwości":aniolek: . Trzymam kciuki żeby nie było już żadnych niespodzianek. Ola :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie maja 21, 2006 20:31

Yenna nas uczyła i cierpliwości i wytrwałości :lol: Opłaciło się. Teraz jest tylko "do kochania" :wink:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 21, 2006 21:04

Ja też życzę Krokerowi zdrowka.
Nie daj się, pyszczek! Tylu wspaniałych ludzi spotkałeś na swojej drodze.
Dasz radę, musisz!!!:ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon maja 22, 2006 21:51

Dobra odmeldowuję się- dojechaliśmy z Krokerem cali i zdrowi. Klatka już zabezpieczona przed otwieraniem, woda powieszona. Kroker to strasznie spokojny panicz. Całą podróż do domu spokojnie siedział. Odwrócił sie do okna i patrzył. Nasze zwierzątka strasznie ciekawe kto to mieszka pod biurkiem. Kroket znosi to z godnością- całe wycieczki patrzą na niego przez szybę :lol: Sam też jest chyba ciekawy- patrzy na nie z zainteresowaniem :lol: Teraz tylko trzymajcie kciuki za jego kręgosłup :) Ja tam jestem dobrej myśli :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 22, 2006 21:51

Kroker własnie pojechał ze Slonko do swojego tymczasowego domku :)
Słonko :1luvu:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon maja 22, 2006 22:00

Słonko :king: Trzymamy nieustająco. W cudnych rękach Kroker się znalazł. Musi być dobrze :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 23, 2006 6:08

Za nami pierwszy poranek- Kroker w nocy wypił sporo wody. Rano wstawiłam mu michę. Nie jadł. Już się zastanawiałam czy wypada o 7 rano bombardować Annskr co robić... Poszłam do kuchni, wracam- micha pusta.... I w zasadzie znowu bym chciała bombardować Annskr- czy mogę mu dać jeszcze..... Dałam mu tyle samo co swoim kottom- ok 100gram puchy. Ale wylizane do ostatniej kropli galaretki :lol: Nic, na razie głodny nie jest a wieczorkiem się dowiem wszystkiego u dr Ewy :lol: A Yenna cały czas do niego chodzi, mruczy, zagląda (mieszkają w jednym pokoju). Kroker tylko patrzy ale jak Yenna przesuwała mu ogon przy samym nosie to głowę tak poruszył jakby chciał powąchać to ogonisko :lol: Niestety w nocy ani sioo ani qpala ale wczoraj w tym zaaferowaniu to nawet nie zapytałam Annskr jakiej częstotliwości qpali mogę oczekiwać....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 23, 2006 9:01

Słonko Kroker u nas na początku też jadł tylko wtedy, gdy nikogo nie było w pobliżu, ale szybko się przyzwyczaił. Na razie ma jeść ile chce, bo on chudziutki i zabiedzony strasznie :(
Z kupą to nić konkretnego Ci nie powiemy, na początku był mocno zakorkowany, po tych wszystkich lewatywach, parafinkach i laktulozach w sobotę zaczęło z niego wszystko zchodzić, łącznie z foliowymi flakami z wędliny, (ale napisu nie udało nam się odczytać, pewnie został strawiony :wink: :twisted: ), ostatnio robił kupę jak tylko wsiadał do samochodu. :twisted:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto maja 23, 2006 9:41

To ja miałam wczoraj bonus :) Qpala nie było.... Tak sobie też myślałam z tym jego jedzeniem, że jeszcze mu mogę spokojnie dać więcej :lol: Jak tylko wrócę do domu dostanie dokładkę :lol: Mam nadzieję, że natrętna obecność Yenny przed jego klatką pozwoli mu się szybko przyzwyczaić do nowego miejsca. Dzisiaj Yenna zdrajczyni mruczała do niego stojąc przed klatką :roll: Co to obecność pełnojajecznego robi z tymi dziewczynami :wink: Cieszę się, bo myślałam, że będzie fukać, a tu proszę- mruczy mu.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 23, 2006 18:07

No cóż, on ma miednice trzaśniętą, a atrybuty mędskoci na miejscu i okazałe
:D
Pewnie już niedługo :twisted:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 23, 2006 19:48

Dzisiaj pod czujnym okiem p dr Ewy uczyłam się wysioośkiwać Krokera (wzięłam sobie do serca słowa Annskr, że mam go wysiusiać sama i często :lol: ). No cóż.... Oględnie mówiąc nie szło mi najlepiej..... Nie spodziewałam się, że trzeba użyć aż tak wielkiej siły fizycznej (i jak sobie z tym radzi dr Ewa, która objętości ma połowę tego co ja.... chyba zwykły cienias jestem :lol: ) Trochę leciało, wiem już jak. Dzisiaj wieczorem odbędzie sie pierwsza próba samodzielna. Może chociaz parę kropelek poleci. Jutro rano spodziewam sie większego sukcesu bo sioo sie przez noc pewnie trochę zbierze.... A wieczorem jedziemy na kolejny etap "kontrolowanego sioosiania" u weta.... Ale są też pozytywne wiadomości. Kroker już je przy mnie. Chyba po prostu wczoraj się bał. Dostał cztery porcje (ostatnie dwie z otrębami bo qpala brak). Wody pije bardzo dużo. I dzisiaj przy zastrzyku postanowił zwiać ze stołu u weta. Gdyby TŻ go nie trzymał w "czułych objęciach" udało by mu się ponieważ nikt nie spodziewał się tego co zrobił- wstał na wszystkie nogi, fukał i gryzł. A potem klapnął jak normalny kot- z nogami ułożonymi z boku. P Dr powiedziała, że to bardzo dobrze- znak, że lepiej sie czuje i "odżył". Wcześniej podobno nawet podczas zastrzyków nie był taki "aktywny". Żeby tylko zaczął sioosiać sam.... Jeszcze forumowe kciuki są potrzebne...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 23, 2006 19:55

Trzymamy nieustająco :ok:
I żeby siuśków wyciskanie się udało i wieczorem i rano. Słonko, jestem pełna podziwu dla Ciebie, naprawdę

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 23, 2006 20:05

Ja też trzymam kciuki za Krokera. Nie skutecznie zdrowieje. :D :D :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto maja 23, 2006 20:21

:ok: :ok: :ok:
Kroker, silny jesteś, tak trzymać !
Słonko cię postawi na nogi, jużty sie nie bój !

I ciepłe myśli za qpala i samodzielne siooosianie :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto maja 23, 2006 20:43

Bardzo mocno trzymam kciuki za kicia i za Ciebie Slonko.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 73 gości

cron