tercet egzotyczny-wreszcie jestem:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 24, 2006 16:27

Jana pisze:
bbd2 pisze:
Jana pisze:Sówka też miała zapalenie mieszków włosowych - taki strupki czarne na brodzie. Te koty na pewno są rodzeństwem :wink:


Jana a jak ją leczono? Mam wątpliwości i w piątek idę na konsultację do innego weta (chętnie bym tam chodziła stale ARKA, ale dla mnie godziny otwarcia nierealne :( )


Musiałabym się dowiedzieć, bo ja to bardzo późno zauważyłam i już nowa opiekunka zgłosiła się z tym do weta.


jeżeli nie sprawiłoby Ci to zbyt wielkiego problemu, będę wdzięczna :wink:
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pon lip 03, 2006 8:26

dawno nie pisałam w swoim wątku :oops:

u Puni na szczęście było tylko niegrożne zapalenie spojówki i po kroplach z antybiotykiem ślicznie się zagoiło i to właściwie jedyna dobra wiadomość :evil:

u Kocia dalej leczymy zapalenie mieszka włosowego, kolejne antybiotyki i środki przeciwzapalne przynosiły tylko chwilową poprawę :?

dzisiaj mają być wyniki bakteriologiczne i biogram antybiotykowy
Biedny ten mój Kocio, po odstawieniu wcześniejszych leków, mało skutecznych-żeby pobrać próbki, broda wygląda strasznie- cała w ropniach, boli go okropnie(przemywam rivanolem) i powiększyły się węzły chłonne.
Wieczorem czeka nas wizyta u nowego weta dr Śliwa podobniesz specjalistka od beznadziejnych przypadków dermatologicznych.
I jeszcze coś mówiła o zastrzykach podnoszących odporność.
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Śro lip 26, 2006 1:20

znalazłam :!: :D

ale jutro poczytam, tzn dzis ale później ;)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 31, 2006 11:15

dzięki aams znalazłam swój zagubiony wątek :oops:
i raportuję futra zdrowe, Kocio dzięki wspaniałej dr Śliwie wreszcie, szczęśliwie wyleczony - bierze teraz tylko witaminy podnoszące odporność

znalazłam wreszcie hotel do którego możemy przyjechać z Kociem, ale w rozsądnej cenie dopiero w Czarnogórze 8O , Grecy - paskudy się nie zgodzili, Chorwaci - podnieśli ceny i z klimatyzacją cudowali, dopiero w Czarnogórze :ok:

Kocio paszport już posiada, karma, żwirki itp. zakupione

i w sobotę wieczorem wyruszamy: najpierw na 2 dni nad Balaton a potem z noclegiem w Serbii do Czarnogóry o tam: http://www.columbus.travel.pl/index2.ph ... d_lista=ok

samochodzik, też dla Kocia specjalnie zmieniliśmy
:wink: bo kuweta, transporter, wszystkie kosmetyki persiaka, jedzonko do peugeot'a 207 pewnie by wlazły, ale my już nie :lol:
tak , więc samochodzik kombi - duży też już jest
w środę lub czwartek Puńka z Pimpkiem jadą na wywczasy do rodzinki w Sosnowcu a my zaczniemy się pakować
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pon lip 31, 2006 13:12

No wreszcie tu jestem :D Okazałam się mniej zaradna od wanili, bo ja watku nie znalazłam :oops:

Dołączam do okrzyków zdziwienia jakie towarzyszyły pierwszej fotce Kocia na forum :lol: Toż on, Basiu, jest taki jak pół Ciebie 8O
To większe pół :wink:

Piękne kociska.... :)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 31, 2006 13:34

na tym pierwszym zdjęciu Felix-Kocio nie u mnie jest jeszcze, ale fakt - kot-olbrzym :lol:

teraz zmalał :wink: , ale do zimy daleko - objętości nabierze

ostatnio byłam z nim w M1 - musiałam wykupić leki, po wizycie u weta
było bardzo gorąco a ja sama, więc wzięłam futrzaka na ręce i do apteki
Kocio zrobił furorę a jedna Pani musiała go pomacać, bo nie wierzyła, że to nie pluszak :twisted:
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pon lip 31, 2006 13:53

Mam nadzieję, że nie skacze po Tobie, bo mogłoby się to skończyć połamaniem Dużej :lol:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 31, 2006 14:37

mjs pisze:Mam nadzieję, że nie skacze po Tobie, bo mogłoby się to skończyć połamaniem Dużej :lol:


niestety nie :wink: ale, Kocio waży tylko 5,6 kg
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pon lip 31, 2006 15:52

Właśnie przejrzałam wątek i stwierdziłam, że nigdzie nie napisałam, dlaczego Kocio jedzie z nami, a Puńka i Pimpek spędzają wakacje u rodziny w Sosnowcu (jak co roku).
Długo z TZ się nad tym zastanawialiśmy (nocne Polaków rozmowy) i doszliśmy do przekonania, że Kocio bardziej potrzebuje mojej obecności (niestety), niż P&P . W tej sytuacji nie można ryzykować, nawrotu choroby sierocej. Jego codzienna pielęgnacja wymaga też stosownych umiejętności, których rodzinka nie posiada (ale mam zamiar ją nauczyć). Mam cichą nadzieję, że za rok będzie mógł zostać, ale teraz jest to zbyt duże ryzyko (strajk głodowy lub nawrót jakiś chorób). Mam nadzieję, że o wszystkim pomyśleliśmy.
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Śro sie 02, 2006 8:40

Zapomnieliście zapytać, czy Kociowi pasuje Czarnogóra :wink: :D
Żartuję, myślę, że jemu wszystko jedno, byle z Mamusią :)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 02, 2006 14:20

mjs pisze:Zapomnieliście zapytać, czy Kociowi pasuje Czarnogóra :wink: :D
Żartuję, myślę, że jemu wszystko jedno, byle z Mamusią :)



mam nadzieję, że Kociowi będzie pasować :wink: szkoda, że jest kotem tylko naręcznym, nie umie chodzić na smyczy, nawet stać w szelkach nie potrafi :lol:

a Mamusia do auta bierze, jako główne akcesorium - rolkę przylepną-odkłaczającą 8)
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pt sie 25, 2006 13:57

no i wróciliśmy :twisted:

Punia i Pimpeluś od rodzinki w Sosnowcu - całe i lekko przekarmione (surowym mięchem 8O ), lekko na mnie obrażone 8)
a reszta z Czarnogóry :!:

Kocio podróż samochodem zniósł lepiej od nas :P drugiego dnia auto traktował, jak mieszkanie i na siłę z niego był wyciągany :lol: a my zdecydowanie odwrotnie (te 1400 km dało nam w kość :? )
kuweta kryta stała na podłodze między siedzeniami na niej transporter przez całą drogę otwarty, Kocio w szelkach i smyczy wchodził i wychodził dowolnie (problem powstawał, tylko wtedy, gdy ja prowadziłam-chciał koniecznie siedzieć u mnie na kolanach :P )
na granicach nikt go nie chciał nawet oglądać , paszport wystarczył :evil:
na miejscu zrobił furorę, pozował do zdjęć i zdecydowanie długo będą nas pamiętać :lol:

dla zainteresowanych następujące rady:
1-do Czarnogóry, Chorwacji, Bułgarii i na Węgry można spokojnie jechać ze zwierzątkiem w ciemno (bez wcześniejszej rezerwacji) kwaterę bez problemów się znajdzie i to zdecydowanie taniej (nawet dopłaty za futrzaki nie policzą)
2-pokój zdecydowanie powinien mieć klimę a i w samochodzie jest wskazana (tylko raz Kocio w ciągu dnia wypełzł na taras i szkoda, że nie miałam przy sobie aparatu - taką miał zdegustowaną minę, jak upał ok 40 stopni go dopadł)
3- jedzenie, wodę itp swoje brać, a przy kocie polecam szczególnie na drogę strzykawkę do dopajania
4- zwiedzanie na trasie przejazdu raczej niewykonalne
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pt sie 25, 2006 17:48

fotki, fotki :D :D :D

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 26, 2006 9:21

wanila pisze:fotki, fotki :D :D :D



:lol: :lol: :lol: jak wywołam, odbiorę, zeskanuję i wstawię przy tej ślimozie
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Pon wrz 18, 2006 14:48

mam problemy z dostępnością do internetu (mam nadzieję, że chwilowe) w pilnych sprawach proszę o kontakt telefoniczny i sms

na forum bedę zaglądała co kilka dni :evil:
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 220 gości