St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 19, 2006 21:08

velvet, zawsze jak dopadnie Cię zwątpienie- pomyśl, że dzięki Tobie nie potomstwo 3 kotek będzie do ciachania za pół roku, a jednej :) to zdecydowanie mniej :)
zawsze od czegoś trzeba zacząć, nie od razu Kraków zbudowano :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw kwi 20, 2006 18:08

no wiec bylam dzis u weta, obie kicie po sterylce, obie mialy po :!: 5 :!: kociakow, kiciule maja sie juz dobrze, jedza, pija, tylko nie chca sie zalatwiac, wstrzymuja :evil: w sobote maja byc do odebrania i wypuszczenia na wolnosc, :cry: zal mi je puszczac tak znowu bo nie maja za super warunkow, tylko rury w piwnicy na ktorych siedza, niestety nie wiem jak je zachecic do przeprowadzki blok dalej :wink: do mojej piwnicy :?:
no a trzecia kiciula urodzila, nie wiem gdzie, ale na razie czekam, bo nawet jakbym wziela kiciule(co jest maloprawdopodobne) z malymi do mnie do piwnicy to pewnie w nocy czmychnie i wyniesie dzieciaki, bo piwnica ma otwarte okno bo kocurek tam chodzi, zreszta niebezpiecznie chyba w poblize kocura maluchy?? nie jestem zadowolona z moich poczynan, bo nie zlapalam jej w pore :evil: ale coz....................musze z tym zyc :?

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 20, 2006 19:49

Velvet zrobilas Bardzo Baaardzo duzo a moze jeszcze wiecej :king:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 20, 2006 22:06

velvet pisze:no wiec bylam dzis u weta, obie kicie po sterylce, obie mialy po :!: 5 :!: kociakow, kiciule maja sie juz dobrze, jedza, pija, tylko nie chca sie zalatwiac, wstrzymuja :evil: w sobote maja byc do odebrania i wypuszczenia na wolnosc, :cry: zal mi je puszczac tak znowu bo nie maja za super warunkow, tylko rury w piwnicy na ktorych siedza, niestety nie wiem jak je zachecic do przeprowadzki blok dalej :wink: do mojej piwnicy :?:

BRAWO za to, co udało Ci się zrobić! :D Kciuki za dalsze poczynania, nie wykluczam także niewielkiej pomocy finansowej ;)
no a trzecia kiciula urodzila, nie wiem gdzie, ale na razie czekam, bo nawet jakbym wziela kiciule(co jest maloprawdopodobne) z malymi do mnie do piwnicy to pewnie w nocy czmychnie i wyniesie dzieciaki, bo piwnica ma otwarte okno bo kocurek tam chodzi, zreszta niebezpiecznie chyba w poblize kocura maluchy?? nie jestem zadowolona z moich poczynan, bo nie zlapalam jej w pore :evil: ale coz....................musze z tym zyc :?

słuchaj, złapiesz ją następnym razem :) Byle do przodu :)
a maluchy ja bym naprawdę uśpiła, tak będzie najlepiej... ale zrozumiem, jeśli zdecydujesz inaczej :)

Pozdrawiam i ściskam :D
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt kwi 21, 2006 22:13

słuchajcie właśnie wrciłam z karmienia, dziś mi zeszło długo bo chodziłam za kicią tą ostatnią
i ona jeszcze nie urodziła :!:
jednak sie znie znam, bo myślałam że to lada moment
tzn teraz to już pewnie lada moment ale tak sobie pomyślałam że może zrobie jutro jeszcze jedno podejście jak będzie w piwnicy?? sprobuje :idea:
najwyżej sie poczeka aż urodzi a potem uśpi maluszki, chociaż to przykre :cry:
tylko się zastanawiam jak to będzie jak mi wet wystawi rachunek :roll:
moż ebędę im sprzątać gabinet?? pomyje okna, podłogi, kuwety... :lol:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 21, 2006 22:28

velvet, trzymam z całej siły za to ostatnie podejście. Ciągle ma nadzieję, bo tak świetnie Ci idzie.

Negocjuj z wetami :wink: Powinni potraktować Cię ulgowo :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt kwi 21, 2006 22:46

velvet pisze:słuchajcie właśnie wrciłam z karmienia, dziś mi zeszło długo bo chodziłam za kicią tą ostatnią
i ona jeszcze nie urodziła :!:

super :D
jednak sie znie znam, bo myślałam że to lada moment
tzn teraz to już pewnie lada moment ale tak sobie pomyślałam że może zrobie jutro jeszcze jedno podejście jak będzie w piwnicy?? sprobuje :idea:
najwyżej sie poczeka aż urodzi a potem uśpi maluszki, chociaż to przykre :cry:

trzymam kciuki za jutrzejsze podejście, wcale nie jest łatwo ocenić stan zaawansowania ciąży ;)
tylko się zastanawiam jak to będzie jak mi wet wystawi rachunek :roll:
moż ebędę im sprzątać gabinet?? pomyje okna, podłogi, kuwety... :lol:

podtrzymuje ofertę pomocy finansowej :)
super Ci idzie! :D

a na przyszły rok może spróbujesz pogadać z władzami miasta o darmowych sterylkach dla dziczek? :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob kwi 22, 2006 7:09

Ja mam kontakt z velvet również w realu. Na talony dla dziczek raczej w naszym mieście nie ma co liczyć. Cieszymy się, że można sterylkę u dziczki zrobić za 35 zł. Teraz ja sfinansuję jedną sterylkę. Mówiłam też velvet, że pomogę jej finansowo przy dziczkach niech łapie wszystko co się da. Przy łapaniu niestety najmniej jej mogę pomóc :(
Inne wsparcie finansowe też jest oczywiście mile widziane, bo okazuje się, że opieka nad bezpańskimi kotami nie jest w naszym mieście popularna.

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 22, 2006 7:29

gagatek jest :king: :1luvu: jest mi troche głupio bo to przecież to koty z mojej okolicy i sama sie postanowiłam tym zająć, więc jakoś nie może do mnie jeszcze dojść że ktoś kto mnie nie znał chce pomc, oczywiściie to jest bardzo fajne, wszytsko w imię miłośći do kociakow, ibardzo dobrze, bo jednak sama bym nie dała rady, i tak wyciągam od całej rodziny po kolei ile sie da :lol: wogole to mieszkancy tyamtego bloku powinni mi sie złożyć bo to w ich interesie tez zeby nie bylo wiecej kociaczkow, ale jakos nie proponują nic....
niestety u nas tak jak gagatek pisze mało chętnych do pomocy, wieczorem jak idę to i tak już poszerzyłam obchod rozglądam się za innymi :wink: kitusiami, moze jeszcze komus pomoge
za niedługo ide po kicie, moze sie uda złapać, chociaż bardzo się boję bo ona teraz to już naprawde zaawansowana i nie wiem jak to będzie, nie chce jej wykończyć zabiegiem....
a i poprosze wetke żeby przetrzymała tamte do poniedziałku jeszcze
trzymajcie kciuki papapa

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 22, 2006 7:34

Trzymam kciuki oczywiście :ok: :ok: :ok: :ok:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 22, 2006 10:38

wrocilam z piwnicy, nic nie widzialam ale slyszalam popiskiwania maluszkow :cry: albo rodzi teraz albo urodzila w nocy, mam nadzieje ze sie mnie nie wystraszyla i nie pojdzie w jakas dziure, jest w takiej jednej piwnicy, gdzie ma w miare spokoj, co robic??
teraz chyba zostalo czekac az maluchy podrosna, wtedy je lapac i szukac domow
ale musze kociczke wysterylizkiedy??

:crying: bidne maluszki................ :cry:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 22, 2006 12:18

Jeśli włożysz małe do transportera to może kotka wejdzie do nich. Ale musiałabyś się do nich dostać i spokojnie czekać.

Współczuję bardzo :cry:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob kwi 22, 2006 14:07

rozmawiałam z wetką mwiła żeby na razie zostawić małe w spokoju jak podrosną to wtedy je wziąć i zanieść do niej poszuka im domkw, bo nie mam gdzie wziąć i tak mamuśki z dzieciakami teraz, żyły tyle lat w piwnicy wiec myśle że sobie poradzą jakoś, chociaż może zaglądne tam i im jakieś pudełko zrobie do spania?? tylko kiedy zeby nie wystraszyć kici żeby nie uciekła??

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 23, 2006 11:14

velvet pisze:wrocilam z piwnicy, nic nie widzialam ale slyszalam popiskiwania maluszkow :cry: albo rodzi teraz albo urodzila w nocy, mam nadzieje ze sie mnie nie wystraszyla i nie pojdzie w jakas dziure, jest w takiej jednej piwnicy, gdzie ma w miare spokoj, co robic??
teraz chyba zostalo czekac az maluchy podrosna, wtedy je lapac i szukac domow
ale musze kociczke wysterylizkiedy??

:crying: bidne maluszki................ :cry:


Minimum 6 tygodni kotka musi dzieci karmić. Dostarczaj jej do tej piwnicy pożywienie i wodę, tak aby nie musiała zostawiac kociaków w poszukiwaniu jedzenia.
Jesli matka bedzie odżywiona - kociaki będa zdrowsze.
6-tygodniowe juz można łapać i oddzielić od matki , bo poradzą sobie z samodzielnym jedzeniem. I wtedy jednoczesnie złap kotkę na sterylkę.
Kociaki bez matki muszą być w domu. Nie mogą zostać w piwnicy.
Już teraz zacznij szukac dla nich domu tymczasowego.

Powodzenia. Zrobiłaś dużą robotę. Znalezienie domów dla maluchów bedzie ukoronowaniem Twoich działań.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie kwi 23, 2006 16:57

dzięki za rady
postaram sie jakoś wykombinować tam miejsce na jedzenie, tylko musze poprosić kogoś żeby mi dali kluczyk do takich drzwi przejściowych, bo za tymi drzwiami zazwyczaj są koty więc pasowałoby zebym miała klucz do tych drzwi to wtedy gdzieś tam może bym znalazła jakieś miejsce na jedzenia, bo do tej piwnicy co są kotki to sie nie dostane, to czyjas piwnica a nikt mi klucza nie da....
bo to przecież nie moj blok
ciekawe kiedy mnie ktoś scignie ztamtąd(?)
:roll:
bo tam są też przeciwnicy kotow, na razie trafiałam na sprzymierzencow :)
wogole to chodziłam tam w nocy i na rurach zrobiłam takie posłanka dla kotow, są 3 rury koło siebie z przerwami po pare cm, i na tych rurach zawsze koty siedzą, więc ja im tam przełożyłam po kawałku takiej wykładziny przez te 3 rurki, pod spodem zawiązałam i może bedą mieć lepiej,
jutro wypuszcze tamte dwie po sterylce, mam nadzieję że im spasuje ulepszenie i że żaden z sąsiadow nie zedrze tego :wink:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, northh i 254 gości