Nie ma problemu co do próbki zapachu Zuzi

wydelegujemy ją razem z próbką

Co do żwirku, to Zuzia korzysta z Benka, je Acanę, jest niewybredna, zjada praktycznie wszystko
Co do samego transportu, to owszem, Krzysiek z tego, co mi pisał na PW będzie jechał przez Katowice, tylko o której? Nie mam pojęcia... Czy ewentualnie, gdyby jechał, gdy Ty Anillo będziesz w pracy, to czy jest ktoś, kto mógłby ją odebrać za Ciebie? Chociażby przetrzymać te parę godzin? Bo chyba nie zrezygnujemy z całości, która tak wspaniale idzie? Czekam na Krzyśka, zobaczymy co on powie, mam nadzieję, że zgodzi się przetrzymać Zuzulkę przez ten dzień, czy dwa do czasu wyjazdu do Katowic?
Ze swierzbem jest już w 99% OK, w uszkach już praktycznie nic nie ma, ale jutro jedziemy do weta, żeby zrobił wymaz z ucha i ocenił to fachowym okiem, dodatkowo podamy Zuźce strongholda, żeby na 100% wyeliminować ten głupi swierzb, no i żeby wszystkie ewentualne robaczki i inne świństwa wyeliminować, chociaż Zuzia odrobaczana była. Ten Stronghold to głównie z powodu świerzbu, a nie chcemy, żeby Twoja Julka coś tam złapała od Zuzi. Jejku, ale się cieszę!
