Elegant Icy - biel plus ogon ;)

[jazzgotka]

To byłam ja

Myślę ze , póki co, Icy vel Hipis potrzebuje duzo snu i spokoju.
Upodobał sobie łożko mojej córki (na antresoli) i mu tam dobrze

[kacha bez logowania]

Kot kwiat
Kup mu kocimiętkę, aby miał się czym narkotyzować

A poważnie, życzymy z M. względnie szybkiej adaptacji i socjalizacji kotuchów.

[Iśka]

Gratuluję, super, że go wzięłaś do siebie.

[jazzgotka]

Juz nie jest Hipis, na teraz jest Gandalfem Białym
Trochę mało oryginalnie, ale pasuje jak ulał.
Zobaczymy czy imię się przyjmie ?

Kupy ma cały czas "poschroniskowe", daję mu tylko suche (light),
mam nadzieję że się polepszy.

[Iśka]

Po podpielęgnowaniu i dobrym jedzeniu wszystko się unormuje w przewodzie pokarmowym.
za integrację z rezydentem

[jazzgotka]

Dzieki za kciuki za integrację
Będzie dobrze, ja w to wierzę
jestem naiwna ?

[Iśka]

Nie, jesteś naiwna, przecież wszystko zależy od kotów. Myślę, że to kwestia charakterów i czasu.

[jazzgotka]

Nie, jesteś naiwna, .

czyli ze jestem naiwna ?

Mi tylko żall Gandalfa że musi się stresować w nowym miejscu,
(a on taki spokojny, dzielny , taki mądry taki )
ale Leon zestresowany 100 razy bardziej
Chociaż juz spokojniejszy z tym fukaniem.

[Iśka]

Nie, jesteś naiwna, .

czyli ze jestem naiwna ?

Mi tylko żall Gandalfa że musi się stresować w nowym miejscu,
(a on taki spokojny, dzielny , taki mądry taki )
ale Leon zestresowany 100 razy bardziej
Chociaż juz spokojniejszy z tym fukaniem.

Chciałam napisać, że życzę Ci żeby koty szybko się dogadały, ale może być różnie

[mirka_t]

Gandalf vel Icy w podróży był bardzo grzeczny. Na początek zwiedził przedział a potem całą drogę siedział cichutko w kontenerku. Czasem zagadał do współpasażerski, która głaskała go przez kratki. Krótko po przyjeździe do domu Jazzgotki skorzystał z kuwety. Podjadł z suchego i napił się ze zlewu ( z miski pije w ostateczności). Po mieszkaniu chodził z podniesionym ogonem i tylko kulił się, kiedy Leon na niego prychał. Mam nadzieję, że Leon nie zdoła sprowokować Gandalfa i nie dojdzie do zwarcia. Jednym słowem nie miała Jazzgotka kłopotu i wzięła sobie białego kota. Życzę cierpliwości i bezkrwawego docierania się kociaków.

Gandalf w domu u Jazzgotki.



Wątek założyła Kota7, ale adopcję przeprowadziłam ja, więc proszę o przeniesienie wątku na Koty.

[kota7]

http://img472.imageshack.us/my.php?image=pict00542pq.jpg

Ależ to piekne zdjęcie
Powodzenia, białasie

[Jaga_17]

Ale czaruś z tego Icego. Gratuluję decyzji .

Kolejny zimowy kotek znalazł swój domek. Bardzo się cieszę. Troszkę (a może nawet więcej niż troszkę) zazdroszczę.

[Gusiek]

Widziałam wczoraj tego eleganta Jest niesamowity, przytula się jak człowiek, delikatny i w ogóle ...

Wczoraj koty były w odległości niecałego metra od siebie i Leon tylko trochę fukał, będzie dobrze

[jazzgotka]

Chłopaki właśnie odstawiają harce
Pomruki, pomiaukiwania, podskoki, podgryzanie , fikołki,
wszystko bez agresji

Gandalf (vel Icy vel Hipis vel Stefanek ),
ma juz chyba nawet dosyc zalotów Leona

Jednak kupy wciąż brzydkie, a dziś już były trzy.
Chyba udam się dziś do weta po jakąs porade farmaceutyczną.

Na szczęście ma apetyt i duzo pije.
Na apetyt niestety , dopóki jelita nie dojdą do ładu,
tylko sucha Purina Light.

Wczoraj dałam mu troszkę gotowanego indyka,
moze od tego to dzisiejsze rozwolnienie.

[Daga]

Zgodnie z prośbą przenosze na Koty