TERAZ JA MAM PROBLEM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 30, 2002 22:57

Może go po prostu boli :(

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw paź 31, 2002 6:16

Lekarz liczy sobie słono za niektóre zabiegi, i owszem ALE....
Ale przecież to właśnie u Pana dr Gierka dysponują, stosunkowo nieczęsto spotykanym w lecznicach, sprzętem do narkozy gazowej.... Z nieba nie spadł. Na dobre wyposażenie lecznicy i powiększanie swoich kwalifikacji trzeba zarobić. Cudów nie ma.

ana

 
Posty: 24748
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw paź 31, 2002 6:22

dora750 pisze:Ja mam od dziecka zdolność oceny osób, wystarczy, że popatrzę na kogoś i juz wiem. Zazwyczaj się nie mylę. On mi się od początku nie podobał...

Ej, Dorcia, wrzuć na luz.... :D :D :D
Odniosłam wrażenie, że od początku to On Ci się jak najbardziej podobał... Zła byłaś tylko przez moment, o tę nieszczesną premedykację, ale z efektów działań lecznicy TEŻ byłaś w końcowym efekcie zadowolona...

Bez paniki.... Z zębem będzie OK.
Tak przy okazji: też bym sobie potłukła paszczę i może ułamała (a nie wyłamała) jakiś ząb, gdybym spadła z szafy na telewizor (czy jakoś tak) :twisted:

ana

 
Posty: 24748
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw paź 31, 2002 9:08

Jak uczelnie maja wypuszczać dobrych lekarzy, jesli jak opowiadała Gosia na to jak ten cały dr K. potraktował Kruszynie , Gosie i jej mamę patrzyli studenci... oni maja takie wzorce....
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Czw paź 31, 2002 9:40

Może go warga boli, bo ma zerwana skórę z niej i kawałek mu zwisa...

Ana kurcze nie podobal mi się...Ja go widziałam pierwszy raz i od razu mówiłam do mamy, że nie zgodzę się, żeby on coś robił z Parysem. Taki kurcze trochę gogusiowaty...EEE nie w moim typie :wink:
No a potem nas okłamał z tą narkozą...Z końcowych efektów owszem byłam zadowolona.
I jeszcze dzwoniłam wczoraj wieczorem,po poście Falki , zadzwoniłam do koleżanki dentystki i ...owszem, jak się nieumiejętnie sczyści ząb, to można go osłabić. Cholera. Człowiek chce dobrze dla swojego kota, a tu masz ci los :evil:

Ana, tylko proszę Cię, nie spadaj z nikąd :lol: :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Czw paź 31, 2002 9:41

Keti, to fakt, jaki pan, taki kram :roll:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Czw paź 31, 2002 9:54

Dorcia! Trzymam kciuki za kociambra.
A z wetami to nigdy nic nie wiadomo- kiedy dobry wet złapie trochę snobizmu i juz się przestawia na zarabianie kasy.
Polecani mi przez hodowczynie wetci mnie powalili- pani w trakcie wizyty zapaliła sobie papieroska :!:
Monika, t@b & Obrazek

Pooky

 
Posty: 217
Od: Pon maja 06, 2002 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 31, 2002 9:56

No Pooky z tym papieroskiem to już przegięcie...
U mnie w domu nie pali się przy kotach- alergia Pandory itp. Tata, który jest palaczem pali w oknie lub w WC. :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Czw paź 31, 2002 12:16

.....
Ostatnio edytowano Śro gru 03, 2008 18:00 przez dora750, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt lis 01, 2002 1:23

Duzo głasków dla kotuszka. :lol:
A swoją drogą to śp. Antos moich rodziców też złamał sobie kła i to przy upadku z 3 pietra kamienicy. Odsłonił sie kanał, zaplombowano ząbka i nie zapłaciłam za to jakiejś strasznej fortuny. Może uda sie bez wyrywania???/

Dzidzia tez ma ułamanego kła, ale ja to zauwazyłam na długo po fakcie. :roll:
Kinga & Obrazek - Dzidzia i Prot

kinga i dzidzia

 
Posty: 1681
Od: Wto lip 16, 2002 18:59
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 01, 2002 2:11

Dzieki, Kinga :)

Mam nadzieję, że obejdzie sie bez rwania.

W ogóle mój Parys ma pecha...Tata siedział na fotelu, a Parys stał za nim. Fotele mam ogromne. I mówię do ojca, żeby nie posunął fotela, bo go (Parysa) przygniecie. A ten jak na złość, nie wiem, może nie słyszał, wziął i przesunął fotel Chyba najechał mu na łape, Parys zaczął płakać, nie mógł wyjść ze środka...Przycisnął go tym fotelem. Trochę kulał, ale nic mu nie jest...
Co temu kotu jest pisane? Czy ja mam jakiś schizm na tym punkcie? Mama chodzi i płacze, pokłócili się strasznie, ja zwariuję chyba. Już mi sięryczeć nawet nie chce, bo nie mam czym :cry:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości