Luksusowa kastracja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 07, 2002 11:03

Witajcie! Jak się ma dzisiaj Luksusik? Jak po nocy?
Keskese! Napisz, co u niego słychać. Całuski :D

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw lut 07, 2002 11:06

powiedz ch³opakowi, ¿e wszystkie inne ch³opaki i dziewczynki s± z nim!!!

cynamon

 
Posty: 199
Od: Śro lut 06, 2002 23:14

Post » Czw lut 07, 2002 11:14

???????????
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 07, 2002 11:18

Witam :-)
Noc była ciężka, ale tylko dla mnie. Zwykle nie spię z kotami w jednym pokoju (moja alergia i astma - lepiej dmuchac na zimne), więc ...
Luksus chciał spac ze mną w łóżku. Lizał sie pół nocy (zlizywał sreberko). Jak na chwilkę przysnął, to mi nogi cierpły i musiałam sie ruszyć.
No i tak w kółko.
o 4 rano zrobił siusiu za kompem, bo drzwi miałam zamknete. Wczesniej (wieczorem ) zrobił siusiu i qpkę do kuwety.
Teraz śpi na fotelu. Rano siostra dała mu mięska, zjadł. Z relacji siostry wynika, że nawet sporo zjadł. Pić nie chce :-( troszk w nocy wody sie napił, ale tylko troszkę (ze dwa malsniecia).
Najabrdziej boli go ten ogonek, a raczej końcówka. Nie może usiąść, bo ten "czujniczek" na końcu sprawiam mu ból przykażdej próbie siadania.
Nauczył sie jednak kłaść bokiem, tak, żeby mu ogonek nie przeszkadzał.
pozdrawiam :-)

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 07, 2002 11:22

czyli powolutku ale co najważniejsze wraca do siebie :D :D :D

Qrczak

 
Posty: 102
Od: Pon lut 04, 2002 17:13

Post » Czw lut 07, 2002 11:28

Trzymaj się Maleńki :!:

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw lut 07, 2002 11:29

No chyba tak :-) Ale jeszcze nie jest sobą :-(
Chodzę za nim krok w krok, no teraz siostra przy nim siedzi i pilnuje jak śpi.
Muszę pilnować aby nie skakał, ale to bardzo trudne :-(
Luksus w nocy omijał wszelkie ułatwienia wchodzenia na łóżko i fotel i skakał z boku. Jak tylko mogłam (no i wiedziałam o tym, bo czasem przysnęłam) to pomogałam mu wejść :!:

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 07, 2002 11:48

Też miałam wrażenie, że Kitka po narkozie mało piła, a wody w ogóle nie chciała. Może spróbuj coś innego np. jogurt naturalny. Ja gotowałam też kawałeczek piersi z kurczaka i potem do posiekanego mięsa dodawałam troche wywaru, żeby była mokra papka. Takie coś Kitce "wchodziło".

A wodę to zaczęła pić jak moją kocicę oszukałam: doniczkę z kocim papirusem postawiłam na podłodze (żeby kicia nie skakała) i podłożyłam pod doniczkę dwie podstawki plastikowe, różniące się znacznie rozmiarem. Wlałam wody do tej zewnętrznej podstawki i kotu wydawało się, że pije spod doniczki.:-))

Hana

 
Posty: 10174
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw lut 07, 2002 12:01 Keskese do Hany

Luksus jest "innym" kotekiem. Najbardziej lubi zwykłe chrupki i to te najtańsze (purina mu nie smakuje za bardzo).
Spróbuję z tym wywarem. Wiem, że jak Luksus nie zje, to Lucyfer będzie "w niebo wzięty" :-)

Mam pytanie, ten wywar troche soliłaś?? czy był jałowy

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 07, 2002 12:03

Nie soliłam w ogóle. Dorzuciłam ciut płatków (hmm, jęczmiennych chyba).

Hana

 
Posty: 10174
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt lut 08, 2002 9:23

Moi kochani Zakoceni! Z moja mamą pracuje teraz taki weterynarz, który do tej pory pracował w krakowskim schronisku, a teraz uczy się od mojej mamy sztuczek operacyjnych itp. Facet wygląda mi na totalnego kociarza, bo świetnie zna się na psychice naszych pociech. To on otworzył mi oczy, dlaczego koty niszcza meble, chociaż tak bardzo tego nie lubimi i zazwyczaj leci w strone kota kapeć i potok gromkich okrzyków. Otórz nasze kotki sa złosliwcami i z premedytacja robią rzeczy, ktore draznia ich opiekunów. I tak np. moja Lewka wie doskonale, że pańcia nie lubi drapania foteli i właśnie dlatego robi to zawsze wtedy, gdy ja na nia patrzę i z lubościa oddaje sie ucieczce! Albo tez robi to, gdy chce żeby ja wypuścić na dwór.
Ten sam wet powiedział nam wczoraj - a propos kastracji Karolka, synka Lewki, że kot może po czyms takim łatwo wpaść w depresję, dlatego zalecana jest zwiększona dawka przytulanek, casłusków, pieszczochów i wychwalań męskości kota! To samo sie zresztą tyczy sterylizacji koteczek, tylko, że tam zamiast ich męskość wychwalać należy ich kobiecość!
Keskese! Niestety kochana Luksio może jeszcze przez jakis czas unikać Twoich kolan - ot taka pamietliwa bestia. I to Ty musisz zabiegać o względy Jego Wysokości:)
Karolek po kastracji nie daje się dotknąć swojej opiekunce, jest na nią OBRAŻONY - ale czas leczy rany.
Wytrwałości i moc buziaków!!! :P :!:

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pt lut 08, 2002 9:33

właśnie chciałam to napisać !!!
Luksio jest smutny. Buźka mu się nie uśmiecha, jest jakiś przygaszony :-(
Kolan jednak nie unika, stara się zawsze wskoczyć (!!!) ale ja mu pomagam (zalecenie weta o nieskakaniu).
Je normalnie, siusiu i qpki też w normie, tylko nie rozmawia z nami, nie bawi się z "rodzeństwem".
Śpi jak zwykle z kimś (tej nocy z moją mamą).
Może Go jeszcze boli ???
Jutro przyjedzie mój Tata z Poznania (będzie teraz tam mieszkał prze 4 miesiące - wysłali Go na jakiś kurs) i już On dopieści "synusia" (tak o nim się wyraża, bo "normalnie" ma tylko 3 córki)
pozdrawiam i dzięki Liv za radę :D

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 08, 2002 9:43

Aha, zapomniałam dodać, że Luksus kilka razy zamruczał, czyli chyba ok ??
Teraz śpi na moich kolanach (zawsze lubił spać przed kompem :D, ale nie mruczy :-( )

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 08, 2002 9:46

Liv - pomysl jak sie kot zdziwi gdy podejdziesz do fotela i tez bedziesz go drapac , moj z wrazenia az usiadl :lol:
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8379
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Pt lut 08, 2002 9:49

Keskese , po takim zabiegu to normalne .
Za kilka dni bedzie ok.
Czy wet kazal przyjsc na antybiotyk po tygodniu ?
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8379
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kociara35 i 137 gości