Kreciki i Mrowka - puenta str. 21

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 19, 2005 12:09

Tyle dobrych wiesci ze az mi sie chce pod sufit skakac :)
Jesli maluchy beda mialy szczescie to beda srebrno-szare a to ubarwienie tak rzadkie ze mam nadzieje ze bedziemy zbierac zapisy dobrych domkow na kociaki :):):)
Mrowka jest w stanie nienajgorszym, tylko ma straszny swierzb, dostala zastrzyk i kropelki no i bedziemy walczyc ze swinstwem. Nie chce suchego, wcina mieso z jarzynkami i ryzem czyli to co reszta moich kotow :) Jest bardzo mila kocica, oswojona, mruczaca - czulam sie jak zdrajca bo wypuscilam ja z klatki a potem zawolalam i wsadzilam do transporterka i do weta wywiozlam :( Ale widac ze Mrowka czuje sie u mnei jak u siebie :):):):) Ani jej w glowie odrzucenie kociat czego bardzo sie balam.
No i moje swiezo wyciete stado doszlo do siebie: Wiedzma nie ma juz rozszerzonych zrenic, oczka reaguja na swiatlo normalnie, kociska przypomnialy sobie o ze maja funkcje mruczenia :):):)
Ufffffff :):):)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob mar 19, 2005 12:43

Czarnym kotom trudno jest zrobic zdjecia. W przypadku czarnych spragnionych milosci kotow - zdjec zrobic sie nie da :) Lepszych nie bedzie, sa jakie sa ale sa :)

Buzia Mrowki
http://upload.miau.pl/1/6557.jpg

Uszko Mrowki
http://upload.miau.pl/1/6558.jpg

Krecik
http://upload.miau.pl/1/6559.jpg

I juz nie bede sie smiala z Krecikow i ich "biegu" - Kreciki biegaja tak szybko ze zrobienie im zdjec bez przemocy i stresowania ich jest niewykonalne :) Ale wszystkie wygladaja jak ten maly kosmita :)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob mar 19, 2005 12:49

Zdjecia piekne, uszko biedne, bardzo sie ciesze, ze Twoje koci tez lepiej :-)
Cudna kocica i kreciatko sliczne :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88211
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 19, 2005 13:10

Cudnie, ze juz sytuacja opanowana:))
Pewnie rzeczywiscie niedlugo bedziesz zbierac zapisy na maluchy, choc trzeba je jeszcze troche odchuchac.
I prosze o wiecej zdjec:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 19, 2005 22:27

Liwia, co tam słychac u Krecików i ich Mamusi? Nic nie piszesz... :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie mar 20, 2005 0:06

No wiec standard - wchodze do pokoju, otwieram klatke, kotka mruczy i wije sie wokol nog lub wskakuje na fotel. Dzieciaczki spia albo cwierkaja :) Zakraplam zaropiale oczeta i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.....
Kociaki sa sliczne, smieszniutkie i takie bezradne. Ot, Kreciki :)
Mrowka je miesko wylacznie a mnie az sie serce sciska kiedy patrze na jej licha siersci zapadniete boczki :( Wyklada sie i nadstawia brzusio do glaskania, biedactwo tyle zlego od ludzi ja spotkalo a dalej w nas wierzy...

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie mar 20, 2005 0:08

I słusznie wierzy. Widzisz-spotkała Ciebie. Trzymam kciuki :ok:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Nie mar 20, 2005 0:09

Liwia pisze:No wiec standard - wchodze do pokoju, otwieram klatke, kotka mruczy i wije sie wokol nog lub wskakuje na fotel. Dzieciaczki spia albo cwierkaja :) Zakraplam zaropiale oczeta i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.....
Kociaki sa sliczne, smieszniutkie i takie bezradne. Ot, Kreciki :)
Mrowka je miesko wylacznie a mnie az sie serce sciska kiedy patrze na jej licha siersci zapadniete boczki :( Wyklada sie i nadstawia brzusio do glaskania, biedactwo tyle zlego od ludzi ja spotkalo a dalej w nas wierzy...


To, że w Ciebie wierzy, to wie co robi.. :D :D

Dużo zdrówka dla całej kociej rodzinki i reszty Twojej gromadki!! :D :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie mar 20, 2005 0:13

Boje sie tylko o oczyska maluszkow - mam je zakraplac i otwierac na sile wrecz a one takie malenkie i tak mocno sklejone ropa :(:(:(:( Jeszcze sie nie znam na takich chorych oczkach i bardzo sie boje ze dzieciaczki beda mialy klopoty z oczami :(:(:(:(
One sa takie mlenkie ze az strach! Nie widzialam wczesniej tak malych kociakow! Mam 6 kotow ktore w sumie waza 2,5 kg :)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie mar 20, 2005 0:25

Ja parzylam swietlik i odmaczalam. Tak, zeby jak najszybciej zmyc cala rope. A czym zakraplasz? Rozne sa szloly. Dusia dostala moze troche za pozno Tobrex. Chociaz ona miala oczy w strasznym stanie.
Jesli nie masz swietlika to przemywaj herbata. Potem na regeneracje rogowki dobry jest solcoseryl albo corneregel.
Ale przede wszystkim odmocz te rope.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 20, 2005 0:33

Nie chce do nich wchodzic wiec napisze z pamieci ze dostaly kropelki z gentamecyna. Strasznie sie irytuja jak je zakraplam :) Biorac pod uwage ze waze jakies 480 razy wiecej niz one to raczej nie maja szans na skuteczny prorest :D Niemniej zal mi ich... Mam zatem pierwsze odmaczac herbata a pozniej zakraplac - tak?

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie mar 20, 2005 0:42

nasaczalam waciki kosmetyczne i trzymalam na oczach a potem delikatnie zmywalam (do srodka, znaczy do kacika). Piwnicznym kotkom tez tak robilam, przy pomocy swietlika. To nie jest drogie. I wygodne w uzyciu bo w torebkach.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 20, 2005 0:47

dziekuje, od jutra wiec bede je namaczala przed kropelkowaniem :)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie mar 20, 2005 12:15

Ja zmywałam Tyciej oczka nawet zwykłą przegotowaną wodą, i potem zakraplałam Gentamycynę. Wet powiedział, że ważne jest szybkie i systematyczne usuwanie tej ropnej wydzieliny, żeby nie zalegała, bo się bakterie lęgną.
Trzymam stale kciuki za Twoje stadko :) Masz wielkie serce :king: [/url]
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie mar 20, 2005 16:12

Mrowka jest kotka wybitnie kolanowo-mruczaca, jest bardzo zaniedbana ale potencjalnie piekna :) Wzruszajaca z niej mama, bardzo sie troszczy o te swoje kreciki a ja o nia :):):)
A Kreciki sa niesamowite :) Kiedy moja Mama zobaczyla pierwszego z nich a nie wiedziala ze mamy nowe koty (Kreciki mialy status partyzantow przez dwa dni) to ze zgroza zapytala "skad masz kreta w srodku zimy?!" :)
Kreciki nie maja nic a nic zadatkow na partyzantow :) Piszca i cwierkaja az sie w calym mieszkaniu rozlega, dobrze ze wiosna i mozna bylo na wroble zwalic :):):)

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 80 gości