Manuelowa pisze:Katarzynka01 pisze:Przykro to pisać, ale czas nie jest Waszym sprzymierzeńcem![]()
Niestety wiem, ale on chce żyć. Walczy. Przeżył operację a nie dawali mu praktycznie żadnych szans. Pamiętam jak anestezjolog nam powiedział, że biorąc pod uwagę nerki, trzustkę i jego wiek daje mu 4 w 5 stopniowej skali, że nie przeżyje, ale dał radę i pięknie się pozbierał po. Badania jak na jego wiek ma bardzo ładne oprócz tej anemii…
Jak napisałam - dopóki chce żyć i walczyć to w ogóle nie ma tematu gaszenia mu światła.
Mam po prostu ogromną nadzieję, że Wam się uda