Kot na spacerze na smyczy przestroga !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 10, 2024 23:26 Re: Kot na spacerze na smyczy przestroga !

ita79 pisze:Stomacharii - czy uważasz, że dzieci też nie powinno się wyprowadzać z domu bo może im się coś stać ? Nawet mogą zostać rozjechanie idąc z Tobą za rękę w centrum dużego miasta? Przenosisz trzylatka na rękach biegiem do samochodu i wywozisz na wieś by skorzystał z powietrza? Tak jak ludzie chodzą do parku - nawet w Wawie, tak i z kotem mogą tam spokojnie poza godzinami szczytu podejść. Poza tym przy większości osiedli są miejscówki spokojniejsze. Jak ktoś chce kota skrzywdzić i go trzymać jak więźnia bo nie chce mu się z nim wyjść to wymówkę zawsze znajdzie- ZAWSZE.

izka53 - Ty masz oceniać kto jest doświadczony bo jest "starą forumowiczką i kociarą" a kto doświadczenia "nie ma" bo jest na forum krócej ? Przestarzałe poglądy, nie znaczy że dobre poglądy, ale tak tylko jak widzę potrafisz ich bronić... wezwać administrację na pomoc. Bo co, bo Twoja racja ma być jedyna i najważniejsza i tak nauczyłaś się ją narzucać- próbując odebrać głos innym ? Zgadza się, tu jest też pełno młodych i niedoświadczonych osób i stąd ta dyskusja z mojej strony, by nie wbiły sobie tego do głowy co masz Ty, że ma być kot zamknięty w czterech ścianach, tam się rodzić, tam umierać a mury opuszczać tylko jak do weta jedzie. Nie chcę by ludzie nasiąkali tą złą zmianą dla kotów.
ps. To że wypowiadasz się o psie i jego prawach to już mi jasno pokazuje , że Twoja wiedza jest znikoma na ten temat. Żaden mandat mi nie grozi. I nawet Ci wyjaśnię dlaczego. Po pierwsze nie we wszystkich miastach narzucono przepisy wewnętrzne próbujące to nakazać, a po drugie, ustawa jest najwyżej w kwestii prawa- i z niej jasno wynika , że nie ma obowiązku trzymania psa na uwięzi . Jeśli zatem na takie samo doświadczenie i wiedzę powołujesz się odnośnie kotów- to najwyraźniej masz ją mniejszą niż Ci się wydaje.

A wracając do niewyprowadzania towarzyszących nam istot... Kiedy psów się nie wyprowadza - jest to znęcanie z powodów zaniedbań w kierunku potrzeb fizycznych (nie ważne czy pies umie korzystać z maty do załatwiania potrzeb) jak i psychicznych . Podlega to pod znęcanie- bardzo słusznie. Wiele wetów wypowiada się już bardzo krytycznie nawet o trzymiesięcznej izolacji psów w domach, zanim zostaną zaszczepione. Inni z takimi pomysłami wychodzili i mnóstwo szkód to za sobą niosło. Teraz słucham, w czym jest gorszy kot od psa , skoro siebie bezdyskusyjnie uważacie za lepszych , bardziej godnych by korzystać z natury i nie dali byście sobie narzucić nie wychodzenia z domu.W czym jest pies inny od kota ? Czy psy też byście pozamykały niezgodnie z obowiązującym prawem ?

Jeśli poprosisz moderację o wydzielenie wypowiedzi nie na temat do osobnego wątku, to odpowiem na zadane pytania. Ale dopóki wątek jest nie Twój i nie mój oraz dotyczy szelek, nie będę rozwijać myśli, bo zajęłoby to za dużo miejsca. W skrócie jedynie: źle zadajesz pytania, aby naprowadzić na źle sformułowane tezy. To błąd logiczny.
Ponadto jako osoba bardzo opowiadająca się za szczęściem kotów zapominasz, że kot to nie "mały pies". Porównywanie ich w ten sposób, w jaki to robisz, jest krzywdzące dla samych kotów. To jak walka o równouprawnienie, ale skupiająca się zamiast na równym wynagrodzeniu za taką samą pracę to na upodabnianiu kobiet do mężczyzn. Cel właściwy, ale metoda zła.


Co do tematu wątku: była osoba na forum, która polecała kamizelki Sturdi. Przy czym w Polsce są obecnie chyba nie do kupienia.
Z solidnie zawiązanego kaftanika pooperacyjnego (podkreślam: solidnie) koty rzadko się wyswobadzają. I myślę, że to byłby kierunek do rozważenia. Wszystko, co sztywne, jest łatwiejsze do pokonania przez koty. Ani rzepy, ani paski z klamrami nie dają kontroli nad tym, na ile dokładnie wszystko przylega. Zatem coś zakładanego na kota na spacery musiałoby dokładnie przylegać, mieć osobne nogawki na obie łapy (albo na wszystkie cztery), mieć rozmiar regulowany w sposób płynny i nie zostawiać luzu między materią a ciałem kota. Niestety producenci chyba nie zamierzają iść w tym kierunku, bo trzeba by było stworzyć za wiele rozmiarów, a to zmniejsza popyt.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lis 14, 2024 16:53 Re: Kot na spacerze na smyczy przestroga !

ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 14, 2024 21:11 Re: Kot na spacerze na smyczy przestroga !



One pod spodem, o ile się nie mylę, zapinane są jedynie na rzep.

Blue

 
Posty: 23936
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lis 14, 2024 21:48 Re: Kot na spacerze na smyczy przestroga !

Blue pisze:


One pod spodem, o ile się nie mylę, zapinane są jedynie na rzep.

Aaaa...nie zwrocilam uwagi.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości