maczkowa pisze:Nie wiem, czy ktoś zauważył to wcześniej, ale brak załatwiania się przez kilka dni, to jeden z objawów FIP.
To prawda, nawet chyba pisałam o tym już przy historii Dino, pierwszego chorego kota dino&felek.
Śledząc różne historie kotów chorych na FIP widać wyraźnie że ostatnio bardzo częstym objawem jest atonia przewodu pokarmowego i to bywa że w skrajnej postaci.
Pomijając różne inne sprawy które wcześniej były sporadyczne a obecnie są coraz częstsze - czyli np. chorowanie kolejnych kotów w domu, prawie jednocześnie lub jeden za drugim. Oraz ilość chorych kotów.
I pomijając żal nad każdym chorym na to paskudztwo kotem - przeraża mnie że ten do niedawna stosunkowo stabilny wirus tak się zmienia.
A mamy na niego tak naprawdę tylko jeden lek (no, kilka ale bardzo podobnie działających substancji, jedna w powszechnym użyciu).
Oby to dziadostwo oporności nie wytworzyło

Jest też prawdopodobieństwo że coś co często używamy u kotów - jakiś lek, preparat - zwiększa ryzyko rozwoju choroby.
To równie dobrze może być coś co podajemy kotu bezpośrednio jak i np. coś dodawane choćby do mięsa/karm lub w nich powszechnie zawarte (ostatnio sobie czytałam np. o wpływie Bisfenolu A i jego zawartości w kociej karmie, nie pod kątem FIPa ale chorób serca, zaburzeń hormonalnych).
Na pewno ta choroba wygląda inaczej niż jeszcze kilka lat temu

dino&felek, mam nadzieję że Felek w końcu zareaguje na leczenie, to już czas gdy powinna być widoczna choć niewielka poprawa...
Jak waga Felka??