Strona 4 z 4
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Sob lip 08, 2023 18:53
przez luty-1
https://zapodaj.net/plik-SDlNE9mlLpŚwietna jest. Przychodzi głodna. Gdy mnie nie ma na przykład tydzień, nikt nie karmi. Kręcą się koty po całej okolicy i szukają jedzenia. Kota ma zasyfione ucho. Gulgocze jej w nosie cały czas tzn od kiedy się pojawiła w ubiegłym roku.
Nie ogarnę jej bo skończyła by u mnie a nie mogę mieć więcej zwierząt.
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Sob lip 08, 2023 19:05
przez luty-1
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Sob lip 08, 2023 19:37
przez ewkkrem
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Sob lip 08, 2023 20:26
przez ziuku
Cudna
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Sob lip 08, 2023 21:31
przez mziel52
Kot, który ma dobre relacje z malutkim dzieckiem to rzadkość. Raz miałam takiego przybłędę i to był super kot. Ja bym nie oddała. Teraz niestety już fizycznie nie wyrabiam przy moich trzech.
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Sob lip 08, 2023 22:45
przez jolabuk5
Podrzucę, może ktoś się zakocha? Super kotka i jeszcze lubi dzieci...
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Nie lip 09, 2023 10:00
przez luty-1
https://zapodaj.net/plik-6fuBj6WijEPrzed dzieckiem uciekała ale Zosia nauczyła się nie biegać do kota i nie piszczeć z radości. Dla obu świetne doświadczenie.
Jest tutaj piesek z którym też schodzą sobie z drogi. Kocur który był wcześniej, próbuje czasami ją pogonić ale mała ma charakter.
Szkoda mi jej bo to świetny kot.
Po za tym że ma bezpieczny ogród i michę gdy ja przyjadę to słabo bo ludzi którzy tu mieszkają nie obchodzą zwierzęta. (swiom pieskiem też się nie zajmują.)
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Nie lip 09, 2023 12:39
przez ASK@
Jeśli kotka jest zasyfiała może warto ją prze leczyć by choroba nie postępowała. Takie ucho czy zafaflunienie jest niebezpieczne gdy się rozwinie. Nie masz możliwości postawienia jej choć budki by miała gdzie sie skryć? Jak wyjeżdżasz nie ma w domu nikogo by suche nasypano choć? Kota żal. Śliczna jest. Będzie się szwendać za jedzeniem, osłabiona chorobą ...gdzieś zginie.
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Nie lip 09, 2023 13:16
przez luty-1
Kot jest w Konstancinie, Ja mieszkam w Warszawie.
Na zimę postawiłam jej styropianowy domek ale jak się zrobiło ciepło właściciele tego domu wyrzucili bo "brzydko wygląda". Jedyne co mogę to nakarmić i nie nie można zostawić więcej karmy. Chyba wszyscy w okolicy mają wychodzące koty. Karmię szarego który tu przychodzi od kilku lat (Ja od 1,5 roku) Karmię kicię która pojawiła się w ciąży, została wysterylizowana.
Kocur to cham i tylko ta mała umie mu schodzić z drogi. Reszta kotów które sprawdzają miski pojawia się gdy kocura nie ma. Na moje szczęście.
Jeżeli nikt jej nie przygarnie nie mam zamiaru jej nawet dotykać.
Z miliarda powodów nie mogę zająć się kolejnym kotem. Najważniejszym jest to że koty które znalazłam wzięłam na tymczas itp zostały na zawsze. 12,15,18 lat.
Kotka umie z psami, dziećmi i innymi kotami jeżeli nie znajdzie domu trudno.
Re: Złapanie kotki. Wróciła do ogródka. Szukam jej domu
Napisane:
Pon lip 10, 2023 9:21
przez ASK@
Nie musisz dotykać. Wystarczy podać antybiotyk. Bo może nie doczekać do ew domu. Są te 10-14 dniowe jeśli da sobie kujnąć .