Rana kota po zdjęciu szwów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 22, 2021 17:20 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Stomachari pisze:
alkol pisze: No chyba, że trzeba jeszcze odczekać, żeby zeszła. Na razie minęły niecałe 2 godziny (u weta byliśmy chwilę przed 14 z tą spuchniętą łapką i wtedy zmienił opatrunek).

Jeśli opuchlizna wynikała ze zbyt ciasno zawiązanego bandaża, to może minąć trochę czasu, nim wszystko wróci do normy.
Ale jeśli do wieczora nie będzie żadnej poprawy, to jutro wet powinien coś zaordynować.
Może to reakcja alergiczna na któryś z preparatów na ranę?


Niestety jutro nic nie zdziałam, jeśli nie zejdzie, bo nie pracują w niedziele, a dzisiaj tylko do 14 mieli otwarte, więc trzeba będzie czekać do poniedziałku. :(

Na ranę stosowany jest Pana Veyxal (w końcu udało mi się zapamiętać nazwę). Ciekawe, czy faktycznie mogłaby to być alergia na to, bo wcześniej jej łapa nie puchła, a ma smarowane od kilku dni już. Wydaje mi się, że już trochę zeszło, no ale nie mam pewności, bo kot poszedł spać do kąta i nie chce wyjść na razie (stąd zdjęcie w marnej jakości):

https://ibb.co/ZB8fnw3

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Sob maja 22, 2021 17:25 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Alergia, niestety, może pojawić się nagle...

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Sob maja 22, 2021 17:31 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Sierra pisze:Alergia, niestety, może pojawić się nagle...


Przeczytałam skład maści, ale zrozumiałam tylko tyle, że to „witaminy A i E i enzymy”, więc nie mam pojęcia, czy którykolwiek z nich uczula.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Sob maja 22, 2021 18:13 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Skład:
10 g maści zawiera: chymotrypsyna 1,70 mg, trypsyna 8,60 mg, papaina 18,50 mg, witamina A (forma olejowa) 42,500 jm (IU), octan alfa-tokoferolu 25,00 mg
https://www.kalinowa.pl/pl/gojenie-ran/ ... 20-ml.html

Papaina zapaliła mi czerwoną lampkę. Sprawdziłam i dobrze pamiętam - może uczulać: https://www.doz.pl/czytelnia/a15817-Pap ... ie_papainy

I tak jak pisze Sierra: uczulenie może pojawić się każdym momencie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10964
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob maja 22, 2021 18:16 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Nie jestem w stanie powiedzieć nic sensownego nie widząc rany - ale nie jest to dobry objaw, szczególnie po takim czasie i u kota na antybiotyku - wreszcie.
Jeśli sama rana nie wygląda na to by się rozogniła a wet mówił że wygląda dobrze (oby faktycznie), jeśli bandaż jest poluzowany, nic nie uciska - a po kilku godzinach od jego rozluźnienia nic się na plus nie zmieni - to jest to powód do zmartwienia mocny :(

Trzeba posprawdzać opuszki w jednej i drugiej łapce. Czy w tej chorej nie są cieplejsze bo to będzie oznaczało że może jednak rozwija się tam jakaś głęboka infekcja oporna na podawany obecnie antybiotyk (możliwe że objawy były stłumione sterydem który dostała - nie wiem co jej podali i jak długo miał działać).
Gdyby w tej chorej łapce opuszki były ewidentnie chłodniejsze - może to oznaczać jakieś zaburzenia w krążeniu żylnym wywołane np. uciskiem czy jakimś zatorem.
Bo cały czas niestety trzeba pamiętać że to łapka po dziwnym mocno usunięciu mięsaka :(

Co wet mówił na opuchliznę?
Jak ta rana wygląda na Twoje oko?
Gdyby to była reakcja alergiczna na maść rana nie powinna wyglądać świetnie, szczególnie przy takiej reakcji że puchnie cała chora łapa.
Trzeba to też brać pod uwagę - ale nie na pierwszym miejscu.

Gdyby nie było lepiej, macie możliwość podjechać jutro rano do innego weta?

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob maja 22, 2021 18:27 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Blue pisze:Co wet mówił na opuchliznę?
Jak ta rana wygląda na Twoje oko?
Gdyby to była reakcja alergiczna na maść rana nie powinna wyglądać świetnie, szczególnie przy takiej reakcji że puchnie cała chora łapa.
Trzeba to też brać pod uwagę - ale nie na pierwszym miejscu.

Gdyby nie było lepiej, macie możliwość podjechać jutro rano do innego weta?


Wet przyznał, że opuchlizna może być od zbyt mocno zaciśniętego opatrunku, bo nawet moja mama powiedziała, że bliżej uda był strasznie mocno związany, a przy pierwszej wizycie dzisiaj obsługiwał nas syn szefa, który podobno nigdy wcześniej nie opatrywał rany w takim miejscu. Przy drugiej wizycie dzisiaj (po spuchnięciu łapki) trafiliśmy w to samo miejsce, ale łapkę oglądał jakiś nowy pracownik - bardzo konkretny gość swoją drogą. I to właśnie on powiedział, że to prawdopodobnie od opatrunku. (Dodam jeszcze, że między jedną a drugą zmianą dzisiaj, kot skakał na trzech łapkach, a teraz chodzi już normalnie, mimo że opuchlizna jeszcze jest).

Na moje oko rana nie wyglądała fajnie, bo wyglądała, jakby krwawiła, ale podobno to jasnoczerwone to nowa tkanka, która zaczyna się tworzyć (tak powiedział ten nowy wet w gabinecie), więc teraz sama już nie wiem. No ale nic się z niej nie leje (ani krew, ani ropa, ani nic) i nie wyglądała, jakby była zakażona, bo nie ma ropy ani nic, a opuchnięta jest tylko poniżej bandaża (czyli ta odsłonięta część). No i dodam, że rana nie śmierdzi. Pachnie jedynie maścią.

Dotknęłam opuszków - „na dotyk” temperatura jednej i drugiej łapki jest taka sama. Kot w ciągu dalszym je i pije normalnie, załatwia się normalnie, jak nie śpi to się bawi, przychodzi się przytulać.

Zrobiłam też odrobinę lepsze zdjęcie, na którym udało mi się złapać obie łapki do porównania:
https://ibb.co/8YP09SC

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Sob maja 22, 2021 18:28 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Stomachari pisze:Skład:
10 g maści zawiera: chymotrypsyna 1,70 mg, trypsyna 8,60 mg, papaina 18,50 mg, witamina A (forma olejowa) 42,500 jm (IU), octan alfa-tokoferolu 25,00 mg
https://www.kalinowa.pl/pl/gojenie-ran/ ... 20-ml.html

Papaina zapaliła mi czerwoną lampkę. Sprawdziłam i dobrze pamiętam - może uczulać: https://www.doz.pl/czytelnia/a15817-Pap ... ie_papainy

I tak jak pisze Sierra: uczulenie może pojawić się każdym momencie.


A czy w przypadku reakcji alergicznej opuchnięta byłaby cała łapa czy tylko kawałek? Bo się na tym zupełnie nie znam, ale u kici opuchlizna jest tylko poniżej opatrunku, tak jakby jej ktoś za mocno faktycznie ścisnął wcześniej opatrunkiem.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Sob maja 22, 2021 18:37 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

alkol pisze:
Blue pisze:Co wet mówił na opuchliznę?
Jak ta rana wygląda na Twoje oko?
Gdyby to była reakcja alergiczna na maść rana nie powinna wyglądać świetnie, szczególnie przy takiej reakcji że puchnie cała chora łapa.
Trzeba to też brać pod uwagę - ale nie na pierwszym miejscu.

Gdyby nie było lepiej, macie możliwość podjechać jutro rano do innego weta?


Wet przyznał, że opuchlizna może być od zbyt mocno zaciśniętego opatrunku, bo nawet moja mama powiedziała, że bliżej uda był strasznie mocno związany, a przy pierwszej wizycie dzisiaj obsługiwał nas syn szefa, który podobno nigdy wcześniej nie opatrywał rany w takim miejscu. Przy drugiej wizycie dzisiaj (po spuchnięciu łapki) trafiliśmy w to samo miejsce, ale łapkę oglądał jakiś nowy pracownik - bardzo konkretny gość swoją drogą. I to właśnie on powiedział, że to prawdopodobnie od opatrunku. (Dodam jeszcze, że między jedną a drugą zmianą dzisiaj, kot skakał na trzech łapkach, a teraz chodzi już normalnie, mimo że opuchlizna jeszcze jest).

Na moje oko rana nie wyglądała fajnie, bo wyglądała, jakby krwawiła, ale podobno to jasnoczerwone to nowa tkanka, która zaczyna się tworzyć (tak powiedział ten nowy wet w gabinecie), więc teraz sama już nie wiem. No ale nic się z niej nie leje (ani krew, ani ropa, ani nic) i nie wyglądała, jakby była zakażona, bo nie ma ropy ani nic, a opuchnięta jest tylko poniżej bandaża (czyli ta odsłonięta część). No i dodam, że rana nie śmierdzi. Pachnie jedynie maścią.

Dotknęłam opuszków - „na dotyk” temperatura jednej i drugiej łapki jest taka sama. Kot w ciągu dalszym je i pije normalnie, załatwia się normalnie, jak nie śpi to się bawi, przychodzi się przytulać.

Zrobiłam też odrobinę lepsze zdjęcie, na którym udało mi się złapać obie łapki do porównania:
https://ibb.co/8YP09SC


EDYCJA: zapomniałam odpowiedzieć na ostatnie pytanie - niestety nie, ponieważ „domowi kierowcy” są jutro w pracy, a do najbliższego większego miasta trzeba jechać ze 2 godziny autem.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Sob maja 22, 2021 18:40 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

W takim razie poczekajcie po prostu na spokojnie do jutra, tym bardzie że łapka przestała dokuczać, czyli widać poprawę po poluzowaniu :)
Możliwe że jutro już będzie po problemie :)

Przy reakcji alergicznej na maść na ranie i jej obrzeżach powinien być największy odczyn lub pojawiłby się wysięk a sam obrzęk łapki obrzęk byłby raczej bardziej uogólniony, nie tylko na samym dole kończyny.
Oczywiście różnie bywa - ale wygląda na to że to faktycznie od ucisku.
Do jutra się wyjaśni :)

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob maja 22, 2021 18:43 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

alkol pisze:A czy w przypadku reakcji alergicznej opuchnięta byłaby cała łapa czy tylko kawałek? Bo się na tym zupełnie nie znam, ale u kici opuchlizna jest tylko poniżej opatrunku, tak jakby jej ktoś za mocno faktycznie ścisnął wcześniej opatrunkiem.

Alergie różne są, ale opis i zdjęcie wskazują raczej na obrzęk związany ze zbyt ciasnym bandażem.
Ewentualnie mogłaby być kombinacja: wystąpiła alergia, doszło do obrzęku i bandaż okazał się zbyt ciasny przy tym obrzęku. Ale to już masa dywagacji, nie ma co chyba.

Oby było dobrze :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10964
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob maja 22, 2021 18:58 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Blue pisze:W takim razie poczekajcie po prostu na spokojnie do jutra, tym bardzie że łapka przestała dokuczać, czyli widać poprawę po poluzowaniu :)
Możliwe że jutro już będzie po problemie :)

Przy reakcji alergicznej na maść na ranie i jej obrzeżach powinien być największy odczyn lub pojawiłby się wysięk a sam obrzęk łapki obrzęk byłby raczej bardziej uogólniony, nie tylko na samym dole kończyny.
Oczywiście różnie bywa - ale wygląda na to że to faktycznie od ucisku.
Do jutra się wyjaśni :)


Obrzęk zdecydowanie jest tylko na dole łapki, poniżej opatrunku, bo widziałam łapkę bez bandaża przy okazji wymiany i tam była normalna, w sensie bez opuchlizny na wysokości rany. :) I mam nadzieję, że to jasnoczerwone na ranie to faktycznie nowa tkanka, bo to by znaczyło, że zaczyna się goić, czyli niedługo powinno się coraz lepiej robić. :)

Ogólnie wet przewidział, że opatrunki będą konieczne jeszcze przez jakieś 2 tygodnie, jak się go wstępnie zapytałam. Chyba już jej tak bardzo nie boli, bo nowemu wetowi dała się bez problemu posmarować i zawinąć, do tego była przytrzymywana przez panią chirurg, i była bardzo spokojna - bez krzyku, bez wyrywania się. Z kolei mojej mamie na pierwszej dzisiaj wizycie porwała kurtkę na strzępy, tak ją bolało, więc chyba faktycznie było za mocno zaciskane. :)

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Sob maja 22, 2021 22:58 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Nic madrego nie napisze,ale kciuki trzymam za kicie,oby lapka sie zagoila.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon maja 24, 2021 12:22 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Cześć, dzisiaj same dobre wiadomości: opuchlizna zeszła do rana następnego dnia, a dzisiaj wet mi pokazał, że robi już się ziarnina (pokrywa mniej więcej z 15% rany), czyli jesteśmy na dobrej drodze do wyzdrowienia. :) Ogólnie rana mi się jakaś taka mniejsza wydaje.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

Post » Pon maja 24, 2021 13:41 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

Świetnie! Oby tak dalej, niech się wreszcie zagoi :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2021 13:45 Re: Rana kota po zdjęciu szwów

No i zapeszyłam. :( Kot ma dziwne, jakby małe dreszcze. I nie jest to związane z tym, że jej się coś śni, bo nie śpi, tylko leży. Dzwoniłam do weta, kazał jeszcze jakoś przez godzinę poobserwować i jak coś to przyjechać.

alkol

 
Posty: 68
Od: Czw kwi 29, 2021 17:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 150 gości