» Pon kwi 11, 2005 20:33
Kochani, z tych kotków co tu przedstawiłam to właściwie został jedynie Bratek (o którym założę osobny topik, mam nowe jego zdjęcia) oraz kicia z paraliżem łebka, która prawdopodobnie zamieszka już niedgługo pod Rzeszowem. Reszty kotuchów nie jestem w stanie odnaleźć, ale chyba jest jeszcze ta kotka z chorym sercem - muszę przy najbliższej okazji (długi week w maju) jej poszukać. O białasku jest już osobny temat.