O ZGODĘ PYTAM :) potrzebny ROWER a może 2? MAMY 780zł :)

Zazusia pisze:Moje zdanie brzmi tak
Proszę zdecydować co dla Was będzie najlepsze.

Zgadzam się z Zazusią :ok:

ametyst55 pisze:Zgadzam się z Zazusią

myślę, że każdy, o dołożył zgadza się,by pieniądze rozdysponowane jak najsensowniej - w kontekście działania dla kotów, mogę być dwa rowery, jeśli potrzebne, może iśc reszta na karmę, opał, cokolwiek będzie potrzebne

Zazusia pisze:Moje zdanie brzmi tak
Proszę zdecydować co dla Was będzie najlepsze.

popieram

Bardzo dziękujemy :1luvu:

Arek jest w domu. Jedziemy zobaczyć jeden rower. Jeśli będzie ok to kupimy. Można zamontować w nim bagażnik. Rama jest największa jaka może być w rowerach MTB. Rower nada się na lotnisko i na działki z ostatniej trasy.

https://www.olx.pl/oferta/rower-kross-h ... GDpbs.html

maczkowa, mir.ka - bardzo dziękujemy :1luvu:

Pieniążki - 680zł zostały przelane!!!

Bardzo dziękuję egwusi i megan72 za deklarację pomocy :1luvu:

Pw poszło

Damian- iza71koty pisze:Bardzo dziękujemy
Arek jest w domu. Jedziemy zobaczyć jeden rower. Jeśli będzie ok to kupimy. Można zamontować w nim bagażnik. Rama jest największa jaka może być w rowerach MTB. Rower nada się na lotnisko i na działki z ostatniej trasy.

https://www.olx.pl/oferta/rower-kross-h ... GDpbs.html

chyba kupiony, bo ogłoszenie nieaktualne

mir.ka pisze:
Damian- iza71koty pisze:Bardzo dziękujemy
Arek jest w domu. Jedziemy zobaczyć jeden rower. Jeśli będzie ok to kupimy. Można zamontować w nim bagażnik. Rama jest największa jaka może być w rowerach MTB. Rower nada się na lotnisko i na działki z ostatniej trasy.

https://www.olx.pl/oferta/rower-kross-h ... GDpbs.html

chyba kupiony, bo ogłoszenie nieaktualne

Kupiony

Rower kosztował 400zł.
Przetestowany, zdjęcie wyżej z trasy na lotnisku.
Jeździ się super, lekki i ma sprawne hamulce.

Wczoraj byłem niemal potrącony wychodząc z lotniska. Stanąłem przy przejściu dla pieszych i samochód z pasa przy przejściu się zatrzymał elegancko. Tam są bialo- czerowne pasy na jezdni oraz tarki kilkadziesiąt metrów wcześniej. Spojrzałem w prawo i było bardzo dużo czasu żeby przejść, ale niestety facet, który jechał autem dostawczym nie zamierzał nawet zwolnić. Niemal w połowie pasów zwątpiłem i się trochę cofnąłem i chyba dopiero wtedy mnie zauważył. Zahamował tak, że ledwo stanął w połowie przejścia dla pieszych, a auto za nim musiało zmienić pas żeby kolizji nie było( obaj jechali ponad 100 km/h i jeden drugiemu na ogonie siedział). Ledwo się wycofałem i ten drugi samochód zatrzymał się dokładnie tam gdzie chwile wcześniej stałem. To jest taki pechowy odcinek drogi, ze ludzie cisną gaz do dechy. Niestety, ale przed chwilą samochód zabił niedaleko małego dziczka. Samochód też gnał na potęgę. Świadkowie mówili, ze po tym jak go potracił jeszcze gazu dodał i się nawet nie zatrzymał. W nocy sypnęło śniegiem, więc gdybyśmy dzisiaj nie kupili roweru to bym na pieszo koty karmił, bo mój hamulców nie miał już wcale. A w naszym terenie lepiej mieć w pełni sprawny rower.

Teraz zostaje tylko kwestia bagażnika i koszyka.
Dzisiaj tez obejrzałem dokładnie rower Izy, jego stan też jest co najwyżej średni. Ale to Iza musi zdecydować, czy chciałaby szukać roweru teraz, czy na wiosnę.

Bardzo dziękuję JózefK, Zazusia, ASK@, maczkowa, mir.ka, Piotr568, ametyst55, makrzy, muza_51, tomek_szczecin, włóczka
:1luvu:

Dziękuję też LimLim za świetną organizację zbiórki:1luvu: :1luvu:

Strasznie szkoda dziczka

Biedny maluch

Dobrze, że Tobie nic sie nie stało

Rower wygląda super, niech sie teraz dobrze sprawuje

**Adopcje: 9 >>**

Szkoda malca. Wielka.

Niech się sprzęt dobrze sprawuje :ok:

To ważny aspekt w życiu karmicielka. Dobry dodatek. Taki sprzecior co to pomaga w obsłudze kocich potrzeb . Kiedyś Piotr 568 podarował mi wózek z torbą. Miałam wtedy rozległy teren do karmienia. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak mi to ułatwi życie. Pomoże w obsłudze kocich stołówek. Do dziś jestem za ten wózek wdzięczna. Tak jak za tacki.
Sorki za wtręt. :oops:

Mój wkład w Wasze niedogodności nie jest wielki ale cieszę się, że choć tak mogłam pomóc.

ASK@ serce najbardziej się liczy :1luvu:

LimLim pisze:ASK@ serce najbardziej się liczy

Dokładnie. :ok:

W sumie Asia to wogóle nie powinna wspierać takich akcji bo ma Swoje duże wydatki..... :oops:

Nie pisałam wczoraj bo zaczełam a w trakcie zabiło mi dziczka pod oknami i się nad nim tak rozryczałam :cry:

ze mi sie nawet jeść kolacji prawie odechciało.To był nasz ostatni mały.....one przyszły latem dwa.Malutkie były.Porzucone , samotne.Mysle że ich matce coś sie stało bo loszki nie zostawiają takich maluszków.

Siedziały w paprociach jak przychodziłam z jedzeniem do Niusi i Dzikuska.Czekały.Chlipały potem mleczko.Mądrale takie były malutkie a zaradne.Matka musiała je w to miejsce przyprowadzic zanim zgineła.

Jesienią potraciło jednego.Ale przeżył bo przez jakiś czas przychodził jeszcze z tym drugim choć kulał.A potem został juz tylko jeden.I wczoraj szlag mnie trafił jak to zobaczyłam.Wierzgał tak jeszcze przednimi łapkami :cry:

Wczoraj dzieki szybkiej akcji :1luvu:

LimLim

udało się pojechać obejrzec znaczy pojechali sami bo ja robiłam swoje.Uznali ze ok.Prawde mówiac to ja ten rower dopiero dzisiaj na oczy zobaczyłam w całości bo wczoraj był pospiech i nieciekawie sie też czułam.

Tak czy inaczej w rower coś trzeba będzie jeszcze zainwestować - na pewno niezbędny jest bagażnik i Damian coś wspominał o mostku co podnosi kierownicę.Sam rower jest bardzo fajny.Ma szerokie opony niewiele używane i wielkosciowo jest idealny.

Mój rower jeszcze jakoś jeżdzi.Oczywiscie chciałabym go zmienic bo juz bardzo długo służy kotom- notabene też kupiony przez Ludzi z Forum :1luvu:

ale tam w niego juz teraz po tylu setkach kilometrów co zrobiłam to trzeba by było sporo zainwestować wiec to raczej sensu nie ma.Tym bardziej że on już też jest dla mnie za ciezki- to typowy rower miejski z grubą ramą - a mój kregosłup też juz bardzo sie męczy.Zwłaszcza na takim nie do konca sprawnym sprzęcie.Nie korzystam dla przykładu z biegów bo to wszystko jest juz niesprawne.

Moze się mylę jeśli tak to prosze mnie sprostować ale uważam że priorytetem w tym momencie był rower dla Damiana.I teraz jeszcze jakiś osprzęt.Na dzisiaj wydalismy 400 zł.Jesli trzeba mozemy okazac umowe do wglądu.

Zobaczymy ile jeszcze trzeba wydać z pozostałych srodków.Tak czy inaczej mamy teraz jeszcze jeden zakup który byśmy chcieli zrealizować ale to jeszcze chwilke musi poczekać aż zrobimy porządek w altance.No i odezwała sie znowu babeczka od polarków- mają dla nas dwa kartony i chciałabym to sfinalizować.Te polarki bardzo nam sie przydadza teraz na lotnisku jak zaczniemy tam sprzatac.Wtedy i na stryszkach od razu wymieni sie na swieże.

A jeśli LimLim zgodzi sie dalej prowadzic zbiórkę to moze wtedy uda sie uzbierać na coś dla mnie lub jakiś inny ważny cel w danym momencie.

Prosze o opinie.Z reguły nie prowadzimy zbiórek celowych bo zwykle masa kasy idzie na kocie jedzenie ale taka alternatywa pozwala nam zrealizować dodatkowe potrzeby które też sa bardzo ważne a na które z reguły brakuje nam środków.

:1luvu:

Ogromnie Wam wszystkim Dziekuję. :1luvu:

O ZGODĘ PYTAM :) potrzebny ROWER a może 2? MAMY 780zł :)

Kto przegląda forum