Wirtualna adopcja kotów p. D. Adamczyk - proszę o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 29, 2004 20:53

:cry: :cry: :cry:
oby pozostałe kicie były zdrowe...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 29, 2004 22:46

:( okropne co te Biedaczki spotyka a pania Danusie razem z nimi... Pocieszajace jest to, ze bialaczka nie jest tak latwo sie zarazic a nawet zarazenie to nie wyrok, nie zawsze...Ale jesli u Chineczki rozwinely sie juz ostre kliniczne objawy...to chyba niewiele mozna zrobic, chyba interferon juz w takim wypadku bez sensu ? Przykro bardzo...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw gru 30, 2004 1:50

Chineczko! walcz biedulko! :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 30, 2004 2:25

Przeraża mnie to, co piszecie tutaj o białaczce... co prawda odkąd jest u mnie Lunar w szybkim tempie się dokształcam, Luśka na białaczkę nie szczepiłam (kolejnego kota miało nie być, a Lusiek jest niewychodzacy) ale życie zrobiło psikusa i jest Teosia. Miseczki mają osobne, nie wylizują się nawzajem (niemniej korzystają ze wspólnej kuwety i nie mam możliwości izolacji).
Co prawda wet twierdzi, że przy kondycji koteczki gdyby białaczka była - musiałaby się uwidocznić (kotka była wychudzona, wyczerpana, brudna, ma świerzbowca w uszach), a ze nie miała nawet kataru a swierzb znika w tempie błyskawicznym - prawdopodobnie jest zdrowa. I tak się boję.
Bo to tylko prawdopodobnie...

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 30, 2004 7:24

Chineczko - trzymam kciuki za Twoje zdrówko!!!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 30, 2004 11:17

jak Chineczka?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw gru 30, 2004 12:19

Jeszcze dzisiaj nie dzwoniłam do p.Danusi, ona teraz dokarmia dziczki.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw gru 30, 2004 12:40

CPM
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw gru 30, 2004 21:18

Chineczka jeszcze walczy, ale jest bardzo słaba. :(

Czy naprawdę kuracja kota chorego na białaczkę jest aż tak kosztowna - wet towiedzał p.Danusi, że tak :roll:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw gru 30, 2004 21:28

Bidulka :( Tak samo jest z moim kotem ;też ma białaczkę :( Ale wet powiedział, ze jest to choroba terminowa i jesli kot jest silny i odpowiednio leczony to choroba zanika po 3-4 latach!!! To okropnie duzo jak na kota!!! Tyle lat zmarnowanych :( A kocie zycie i tak jest bardzo krótkie :cry: :(
Lucuś zdrowy! :)

Milva

 
Posty: 21
Od: Czw gru 30, 2004 13:19
Lokalizacja: kraków

Post » Czw gru 30, 2004 21:29

LimLim - ja mam Bazylke, ktora jest nosicielka wirusa - nie zachorowala

Wiem ze dobre wyniki daje ta kuracja interferonem wetki Malgorzaty stosowana i u Wiesia i u Kacperka ; daj mi konto na pw - jutro posle przelew dla Chineczki
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 30, 2004 21:33

Obawiam sie, ze Chineczka sama nie wyzdrowieje...Trzeba jej pomoc intensywnym leczeniem, albo podjac trudna decyzje...
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw gru 30, 2004 22:32

Gdzie można dostać interferon???

Kaska - piszę na PW :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw gru 30, 2004 22:55

Po konsultacji z dr. Beatą zdecydowałyśmy, że jeśli Chineczka doczeka jutra, to Punio odda jej swoją krew, bo mała może nie doczekać się na interferon :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw gru 30, 2004 22:58

Limku trzymam mocno kciuki za Chineczke i za Punia :ok: :ok: :ok:

leczenie bialaczki niestety kosztuje, chociaz to pewnie duzo zalezy od weta. gdybym mogla pomoc w zdobyciu interferonu, daj znac - jutro po poludniu bede widziala sie z moja wetka, ona moze miec dostep do tanszego

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 156 gości