klaudiafj pisze:Hej,
Codziennie zagladam i trzymam kciuki.
Jeżeli sie zgodzisz to moglabym zrobic bazarek, z ktorego kaske wyslalabym Ci na leczenie kotkow. Nie wiem czy cos uda mi sie sprzedać, ale warto spróbować.
Bardzo bym chciala, żeby Twoje kotki wyzdrowialy i za to codziennie trzymam kciuki

Bardzo Ci dziękuje za dobre życzenia względem moich kotów i za trzymanie kciuków
 Co do bazarku , całkiem zapomniałam o tej możliwości. Sama wystawię parę rzeczy na sprzedaż, aby ratować swój budżet i przeznaczyć wszystko na leczenie moich kotów.
   Co do bazarku , całkiem zapomniałam o tej możliwości. Sama wystawię parę rzeczy na sprzedaż, aby ratować swój budżet i przeznaczyć wszystko na leczenie moich kotów. Bardzo mnie ujmuje , że chcesz mi pomóc pod tym względem, ale czułabym się niezręcznie , że ktoś swoje rzeczy sprzedaje by mnie oddać pieniądze
 (bardzo niezręcznie by mi było) . Wciąż uważam , że są tutaj , mimo wszystko, osoby bardziej potrzebujące tego finansowego wsparcia.. takie co mają więcej kotów  niż moja trójka
 (bardzo niezręcznie by mi było) . Wciąż uważam , że są tutaj , mimo wszystko, osoby bardziej potrzebujące tego finansowego wsparcia.. takie co mają więcej kotów  niż moja trójka   
   
   lub też mają więcej , bardziej chorych kotów
  lub też mają więcej , bardziej chorych kotów   
 Ostatni bazarek robiłam latem, dochód miał pójść na koty z innego wątku, lecz i tak nic się nie sprzedało
 kompletnie nic . Może teraz uda mi się , pozyskać trochę pieniędzy.
 kompletnie nic . Może teraz uda mi się , pozyskać trochę pieniędzy. Ps. zajrzałam na Twój profil. Czy Ty jesteś wegetarianką ? weganką?




 .
 . 


 
   
  
   . 1 kwietnia będzie 18 lat. Weganka od jakichś 5 lat. Koty oczywiście , zgodnie z istotą swojej natury oraz zapotrzebowania organizmu-mięsożerne w 100%
 . 1 kwietnia będzie 18 lat. Weganka od jakichś 5 lat. Koty oczywiście , zgodnie z istotą swojej natury oraz zapotrzebowania organizmu-mięsożerne w 100%   Chyba się wykończę psychicznie.
 Chyba się wykończę psychicznie.