P&H :))) Minął rok...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2004 10:01

Cieszę się razem z Tobą. :D :D :D

Wawe

 
Posty: 9505
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lis 22, 2004 14:34

dzielny Herman! :) wie gdzie jego domek, miseczka, podusia i czlowiek do drapania za uszkiem :wink: :D
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Wto lis 23, 2004 12:22

ranocchia pisze:dzielny Herman! :) wie gdzie jego domek, miseczka, podusia i czlowiek do drapania za uszkiem :wink: :D


taaak...zwłaszcza, że leżakuje teraz gdzie popadnie :D - w całym domu...na nieszczęście Pelasi - bo wybiera jej ulubione miejsca :?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 23, 2004 12:24

troche mi dziwnie w tym wątku bo ja mam tak na nazwisko 8)
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto lis 23, 2004 12:27

Keti pisze:troche mi dziwnie w tym wątku bo ja mam tak na nazwisko 8)

tzn Herman?
yy...no to się ślicznie nazywasz, wiesz? :wink:
spotkałam się z tym nazwiskiem zbierając materiały do pracy mgr...może jakieś powiązania... :?:
Ostatnio edytowano Nie gru 12, 2004 13:05 przez Sin, łącznie edytowano 1 raz
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 23, 2004 12:31

Sin pisze:
Keti pisze:troche mi dziwnie w tym wątku bo ja mam tak na nazwisko 8)

tzn Herman?
yy...no to się ślicznie nazywasz, wiesz? :wink:
spotkałam się z tym nazwiskiem zbierając materiały do pracy mgr...może jakieś powiązania... :?:


eh... wątpie...

ja sie kiedys strasznie wstydziłam tego nazwiska :oops:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto lis 23, 2004 12:35

Keti pisze:
Sin pisze:
Keti pisze:troche mi dziwnie w tym wątku bo ja mam tak na nazwisko 8)

tzn Herman?
yy...no to się ślicznie nazywasz, wiesz? :wink:
spotkałam się z tym nazwiskiem zbierając materiały do pracy mgr...może jakieś powiązania... :?:


eh... wątpie...

ja sie kiedys strasznie wstydziłam tego nazwiska :oops:


A nie ma czego...choć mnie denerwuje gdy ktoś się pyta czy kota nazwałam na cześć...no wiadomo...idiotyczne, jakby innych Hermanów nie było...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 02, 2004 14:54

Yhm...zbliża sie nieuchronnie to wydarzenie...obczytałam trochę wątków...a pojawiają się dość często o tym temacie :wink:
Kastracja - i tu mam pytanie - Herman nie wykazuje oznak dojrzewania - wiem, nie wszystkie koty znaczą ale czy również nie wszystkim zmienia się zapach moczu?
Nie biega też z ręcznikami i poduszkami :lol: :wink:
Ma 9 m-cy a taki jeszcze dzieciak :wink: ale go to nie ominie - na pewno.
No i ogólnie to sie denerwuję chociaż to taki rutynowy zabieg :wink:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 12, 2004 13:14

Herman będzie odjajczony przed świętami - ale ciii....jeszcze o tym nie wie... :wink:
Póki co - kilka fotek:

Pelasia:

Zaraz będę hyczeć!
http://upload.miau.pl/37221.jpg

Proszę o wołowinę!
http://upload.miau.pl/37222.jpg

Koci krążnik
http://upload.miau.pl/37223.jpg

Herman:

Co sie gapisz?
http://upload.miau.pl/37217.jpg

Testujemy drapak
http://upload.miau.pl/37218.jpg

Tu jestem!
http://upload.miau.pl/37219.jpg

Jakość pozostawia wiele do życzenia - ale nie mam cyfrówki :?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 22, 2004 10:33

No i stało się...z ślicznych puszystych czarnych winogronek zostały małe, puste rodzynki :wink:
Wczoraj wieczorem Hermanek był kastrowany. Bardzo się denerwowałam :strach: ...był taki biedny podczas głodówki, patrzał na mnie z wyrzutem... kiedy go przywiozłam do domku zaczął pełzać, potem zlał się w pościel - ale to nic...potem noc...kiedy co chwilę sprawdzałam czy oddycha...próbował wyjść z pokoju, potem wpełzał pod kołdrę - nie powiem żebym była wyspana :wink:
Rano zjadł śniadanko - dzielny chłopak 8)
Powolutku dochodzi do siebie...ale jest smutny i biedniutki taki...mam nadzieję, że jutro już będzie dobrze...
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2005 12:02

Odkurzam wątek...piszę dla wszystkich tych, którzy boją się narkozy u kota w starszym wieku. Jutro mnie i moją kocicę czeka stres...będziemy usuwać kamień :) Trzeba, bo ząbki nie wyglądają ładnie. Będę relacjonować 8)
Na razie mam humor ale jutro to chyba zawału dostanę :strach: :strach: :strach: :strach: mogę poprosić o kilka magicznych, forumowych kciuków?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2005 12:07

Ostatnio przeżywałam usuwanie kamienia...koszmar. Asystowałam i widziałam cały zabieg dokładnie.. Przy wybudzaniu Felix wsadzał łapinki do pyszczka i rozdrapywał dziąsła, był cały we krwi.. ale po wybudzeniu minęło mu. Ale musiałam, bo kamień miał straszny :roll:
Więc życzę z całego serca-powodzenia 8)

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw mar 17, 2005 12:09

Agusia pisze:Ostatnio przeżywałam usuwanie kamienia...koszmar. Asystowałam i widziałam cały zabieg dokładnie.. Przy wybudzaniu Felix wsadzał łapinki do pyszczka i rozdrapywał dziąsła, był cały we krwi.. ale po wybudzeniu minęło mu. Ale musiałam, bo kamień miał straszny :roll:
Więc życzę z całego serca-powodzenia 8)


Przerażasz mnie :strach:
Mam nadzieje, że u mnie nie będzie tak dramatycznie.
A kamień był usuwany ultradźwiękowo czy mechanicznie?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 17, 2005 12:12

ultradźwięki. Ale musiał mieć czyszczone tez trochę pod dziąsłami, więc krwi było, a było :roll: także wybudzanie to koszmar, zarówno dla kota jak i dla właściciela..ja musiałam na siłę trzymać Felka za łapki, bo strasznie krzyczał i rozdrapywał sobie wszystko. Całą noc. I ranek.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw mar 17, 2005 12:15

Kciuki są :ok:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 126 gości