Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 05, 2017 21:26 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Czy prawdą jest to, co piszą w Internecie o szwie śródskórnym? Ponoć kotka nie może sobie czegoś takiego rozlizać. Po drugie, ona jest naprawdę głodna. Zazwyczaj ciężko jest ze spaniem bez jedzenia. A w transporterze ranka na nosku będzie jeszcze większa :(

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Wto wrz 05, 2017 23:48 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

W tym roku miałam 4 kotki po sterylkach.
Dwie kotki domowe ,tego samego dnia po zabiegu tak szalały ,że musiałam im włozyć ubranka.
Bałam się ,że szwy im "pójdą".
Nie były zadowolone ,ale kuśtykały w nich.
Po dwóch dniach zdejmowałam im te ubranka na kilka godzin ,żeby się bardziej rozruszały,na noc i bez nadzoru były w ubrankach .
Siódmego dnia ubranka sobie same zdejmowaly i nie było rady.
A dwie dzikie kotki po sterylkach nie miały ubranek i też rany się zagoiły,nie było problemu,zauważyłam ,że 5 dni mało się ruszały (miały pomieszczenie do swojej dyspozycii),siedziały na szafie .Po 5 dniach zaczęły więcej chodzić po pomieszczeniu ,7 dnia interesowały się ewentualna droga ucieczki a 10 dni wypuściłam.
Nie zauważyłam ,żeby kotki interesowały się szwami .O tyle ,że my mamy stado kotów i psów ,więc koty mają sporo rozrywek.

Markonela

 
Posty: 75
Od: Pt paź 21, 2016 19:04

Post » Wto wrz 05, 2017 23:53 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

nie wiem jak wygląda szew środskorny, ale wiem, że jest taki szew kryty, gdzie faktycznie kota nie ma co rozlizać. Jest stosowany u dzikunów, więc może to to Wyglada to tak jak materiał zszyty na okrętkę, z podwiniętymi brzegami.
jeśli czuje się dobrze, nie zatacza się - daj jej troszkę jeść, ale tylko i wyłącznie MOKRE. I najlepiej jeszcze lekko rozdyźdane. Suchego - w żadnym wypadku, przez kilka dni.

Cześć Anka :D

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16590
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 06, 2017 8:13 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Dziękuję wszystkim za wskazówki. Kiedy leki przestały działać, kotka zaczęła powoli chodzić po krzesłach i kanapach, co bardzo mnie martwiło, ale nie potrafiłam jej przytrzymać. Dzisiaj rano dobijała się do drzwi i kiedy mama wychodziła, żeby dostać się do piwnicy i napalić, kotka czmychnęła i nie ma jej już godzinę. Wcześniej dostała antybiotyk. Jestem przerażona, nie tylko perspektywą przepukliny, ale i tym, że po antybiotyku nie można wychodzić. :(

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro wrz 06, 2017 8:25 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Mam nadzieję, że jak zgłodnieje to wróci. Moja ogródkowa też mi zwiała w kilka godzin po sterylce, ale wróciła przed burzą. Co ja się naszukałam i napłakałam :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 06, 2017 8:27 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Koki-99 pisze:Mam nadzieję, że jak zgłodnieje to wróci. Moja ogródkowa też mi zwiała w kilka godzin po sterylce, ale wróciła przed burzą. Co ja się naszukałam i napłakałam :roll:


Ja też mam taką nadzieję. Martwi mnie tylko ten antybiotyk, ale po jednej dawce to pewnie działanie nie jest jeszcze aż tak mocne.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro wrz 06, 2017 8:33 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Na pewno wróci, kiedy zgłodnieje :) A dajecie sobie z mamą radę z podawaniem clavaseptinu?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12770
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 06, 2017 8:41 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Katia K. pisze:Na pewno wróci, kiedy zgłodnieje :) A dajecie sobie z mamą radę z podawaniem clavaseptinu?


Podstępnie włożyliśmy do pyszczka razem z rosołkiem.

Co do tego wychodzenia, to ja już przeżyłam tyle, żeby być o nią w miarę spokojna. Wcześniej niepostrzeżenie wychodziła wieczorem, a potem wracała o dwunastej i miauczała o jedzenie. Liczę na to, że po dobie głodówki zgłodnieje wcześniej, bo zawsze pozostaje jakiś margines niepokoju.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro wrz 06, 2017 8:46 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Pytam, bo i mój Krzyś dostaje teraz ten antybiotyk dwa razy dziennie, niestety, nie jest (nam) łatwo, zresztą - jak zwykle :? Dlatego ciekawa jestem, jak to jest z innymi kotami.
Trzymam kciuki za szybkie dojście do siebie Twojej kotki. Pierwsza sterylka jest najgorsza, przy następnych jest już mniej nerwów :)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12770
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 06, 2017 8:50 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Wydaje mi się, że masz na myśli szew kryty. Szew śródskórny kotka może sobie wylizać rozwiązując jeden z supełków na końcach.

Podany antybiotyk chyba nie ma nic do ucieczki. Ważne żeby dostała kolejna dawkę. Większym zagrożeniem jest ze sobie skoczy z drzewka albo o coś zahaczy. Po jednym dniu to powłoki trzymają tylko nici. Ja bym jej poszukała.

Yocia

 
Posty: 1612
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Śro wrz 06, 2017 8:57 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Katia K. pisze:Pytam, bo i mój Krzyś dostaje teraz ten antybiotyk dwa razy dziennie, niestety, nie jest (nam) łatwo, zresztą - jak zwykle :? Dlatego ciekawa jestem, jak to jest z innymi kotami.
Trzymam kciuki za szybkie dojście do siebie Twojej kotki. Pierwsza sterylka jest najgorsza, przy następnych jest już mniej nerwów :)


Wcześniej dostawała osłonowe, bo przechodziła biegunkę. Wyjmowaliśmy proszek z osłonki i rozpuszczaliśmy w łyżce wody. To był jakiś koszmar. O wiele lepsze jest podawanie w jedzeniu, kiedy nawet nie zorientuje się, że połknęła tabletkę.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro wrz 06, 2017 9:00 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Proszkiem można posypywać jedzenie, mieszać, koty nie powinny wyczuwać. Tylko najlepiej dać mniejszą porcje, żeby na pewno została zjedzona. Ja tak robiłam.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12770
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 06, 2017 9:26 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Katia K. pisze:Proszkiem można posypywać jedzenie, mieszać, koty nie powinny wyczuwać. Tylko najlepiej dać mniejszą porcje, żeby na pewno została zjedzona. Ja tak robiłam.


Zajmujemy się porzuconym przez sąsiadkę kocurkiem i on nie ma problemów z łyżką, chociaż przez całe swoje życie też był - mniej lub bardziej - dziki. Po prostu chyba każdy kot ma swoje własne preferencje :D

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro wrz 06, 2017 9:33 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Yocia pisze:Wydaje mi się, że masz na myśli szew kryty. Szew śródskórny kotka może sobie wylizać rozwiązując jeden z supełków na końcach.

Podany antybiotyk chyba nie ma nic do ucieczki. Ważne żeby dostała kolejna dawkę. Większym zagrożeniem jest ze sobie skoczy z drzewka albo o coś zahaczy. Po jednym dniu to powłoki trzymają tylko nici. Ja bym jej poszukała.


Tak. Szew kryty nićmi rozpuszczalnymi. Z tym antybiotykiem chodziło mi to, że raczej podczas brania tego typu leków nie można wychodzić na zewnątrz. Co do szukania, to z pewnością nie wyszła na ulicę, tylko włóczy się po ogrodach (mieszkam w domu szeregowym, a ogródki - szczególnie nasz i sąsiadki - nie są jakoś od siebie oddzielone), albo siedzi w czyjeś piwnicy (co chwilę pada deszcz), czasami bowiem futerko pachnie dymem i piwnicą. Mama poszła do pracy i zahaczy o weta, zobaczymy, co powie.

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

Post » Śro wrz 06, 2017 17:02 Re: Sterylizacja - powikłania, rady i Wasze doświadczenia

Kotka jest już od ponad godziny w domu :D i właśnie śpi na swoim ulubionym miejscu. Przyjechałam ze szkoły autobusem, żeby przygotować do wizyty u dentysty. Kiedy zakładałam już buty, coś przed drzwiami zamiauczało żałośnie. Kotka była trochę zmoknięta (paskudna pogoda dzisiaj) i bardzo burczało jej w brzuszku. Szew w porządku, kotkę denerwuje trochę obcięte futro dookoła tego miejsca, ale nie liże się tam. Myślę, że obudzimy ją wieczorem, damy jedzenia z antybiotykiem i pozwolimy dalej spać - pomijając ponury dzień i rozgrzane kaloryfery, kotka jest z pewnością bardzo zmęczona stresem, poranną ucieczką i ścisłą dietą. Sen sprawi, że poczuje się lepiej. Jak myślicie, czy mogę podawać jej gotowane w rosole ćwiartki z kurczaka?

Kinga M.

 
Posty: 269
Od: Sob sie 05, 2017 8:43
Lokalizacja: Brodnica/Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Hana, kasiek1510, luty-1 i 808 gości