MUSZĘ ODDAĆ KOTA, ALBO ZGINIE( z mojej ręki). str6

Mam wątpliwości...
Dziewczynka czy kastrat?
To pupa Grubego Miziaka od biedaków.

tomek_szczecin pisze:
Pan.Kruk pisze:Może jest jakiś facet ze Szczecina, który mógłby pomóc? Mam Folię czarną na budki, styropian , co trzeba to dokupię tylko sił mi brak. Mam nakaz leżenia w łóżku a biegam jak szalona. Znasz jakiegoś chłopaka, który mógłby pomóc?

Może i jest Tylko ze mną jest standardowy problem - czas :/ Jeśli pasowałby Ci przyszły weekend (ten już praktycznie cały zarezerwowany :/ ), to możemy podziałać. W trakcie tygodnia niestety zupełny brak czasu

Witam się i dziękuję za odzew. Co do terminu to ja się dostosuję. Kiedy tylko będziesz mógł ją będę.

Ta biało-szara na zdjęciu koło Punia (tego z wąsem) to ta z katarem. Jest tak zarobaczona, że robale wychodzą z jej pupy. Biedna, maleńka koteczka. Jest bardzo kochana i przyjaźni się z Puniem. Na drugim planie z białymi wąsami to Muszkieter - dzikusek.

U biedaków był tylko Grubasek- miziaczek. Nikt nie przyszedł bo miski pełne przez dokarmianie 3 x dziennie. Może rano będą. Grubaskowi bardzo się to karmienie podoba. Uroczy jest ten kot. Myślę, że kiedyś miał dom. Jest śliczny, ale bardzo smutny.

iza71koty pisze:Folia budowlana ,polary.Masz co trzeba czy czegoś potrzebujesz?Kurde ja muszę zaraz wyjść.Bedę póżnym wieczorem to zajrzę.

Tą folię budowlaną dobrze by było podkleić ta taśmą mrozoodporną srebrną.

Te budki mają jakieś ocielenie?styropian?

Mam folię i trochę styropianu. Polarow szukałam, ale lipa.
Większość budek nie ma ocieplenia. Są z płyty OSB.
Potrzebne sa zakupy .

iza71koty pisze:
Pan.Kruk pisze:Jakby dobrze zagadać to myślę, że byłabym w stanie prosić Panią, która karmi Te miziaki. Odległość jest mała a Pani przyjeżdża samochodem. Jakby dostawała karmę to może by się zgodziła...

Kochana to działaj.Tutaj też.Rób akcje a potem powolutku dalej.Pliss.Ja mam od cholery na głowie, ale jeśli będę mogła w czymś pomóc to pomogę.

Trzeba by było pomyśleć tez o wymianie posłań w tych budkach.Można w ciuszkach za grosze kupić świeże polary.

Może trafię w tym miejscu na kogoś kto karmi czymś innym niż kości...
Jakbym spotkała kogoś z kocim jedzeniem to pogadam.
Nie chcę rozmawiać z kobietą, która karmi miziaki dopóki nie będę miała chociaż cienia szans na zapewnienie im karmy. Ja sama mam swoją grupę kotów do karmienia i nie wyrobie na kolejne duże stado do karmienia na stałe.

Postaram się dzisiaj o polary.Tylko potem kwestia odbioru ode mnie.Jestem z prawobrzeża.Nalot w budkach, pleśń świadczy ze przemakają.Ktoś na początku to zrobił i może dbał ale potem szlag wszystko trafił.

Wiesz ile jest kotów w tym miejscu i czy ilość budek jest wystarczająca?W tym stanie co teraz są niewykluczone ze koty z nich nie korzystają wcale.

Musze wyjść.Będę potem.

Pan.Kruk pisze:
Mam wątpliwości...
Dziewczynka czy kastrat?
To pupa Grubego Miziaka od biedaków.

Moim zdaniem kastrat.Musiałabyś tego dotknąć i sprawdzić czy po bokach wokół są nieduże zgrubienia.

Wszystkie Kotki po sterylkach mają się dobrze. Jedna pobiła rekord świata na 100 m jak zobaczyła klatkę.
Próbowałam złapać kogoś na jutro rano. Przyszła jakaś nowa ,młoda kotka z kocurem na ogonie.... Biegał za nią jak szalony.... Złapała się tylko ta kicia. Kocur wkurzony. Kotka biedna tak się szamotała, że rozwalila nosek. Musi noc przesiedziec w garażu. Rano idę polować na następną.
Z dobrych wieści:
Gruby Misiak ma rano testy na Felg i Fiv. Jak wyjdą ujemne to ma dom jak w banku. Myślę,że dobry dom. Proszę o kciuki za Grubaska.
2. Spotkałam karmicielke. Jest co 2 dzień. Jakby wspomóc karmą to na pewno będą karmione codziennie. Pani szła z puszką whiskasa. Kotki przyszły jak ja usłyszały.
Padam na ... twarz. Proszę jeszcze raz o kciuki. Jutro napiszę co słychać u biedaków.

Trzymam,trzymam kciuki i podziwiam ze mimo wszystko starasz się jak możesz kociakom pomoc. Rzadko kiedy spotyka się takie osoby ale widzę że więcej spotkam takich na miau niż normalnie -niestety coraz mniej ludzi czułych nie tylko na własne potrzeby ale i na potrzeby tych co sa bezbronni.Czekam na dalsze losy Kociakow, podziwiam i bije pokłony :201494

Mam nadzieję że sprawdziłaś czy kotka nie ma laktacji?

Kciuki za dobre wyniki i dom dla Grubcia :ok:

iza71koty pisze:
Pan.Kruk pisze:
Mam wątpliwości...
Dziewczynka czy kastrat?
To pupa Grubego Miziaka od biedaków.

Moim zdaniem kastrat.Musiałabyś tego dotknąć i sprawdzić czy po bokach wokół są nieduże zgrubienia.

A mnie się wydaje, że to kotka

Specjalistą w tej dziedzinie co prawda nie jestem, ale sprawdziłam na swojej kotce, która chodzi wiecznie z ogonkiem w górze i mam podgląd

Przeczytałam wątek, strasznie żal tych kotów. A już zwłaszcza miziaków. Żaden oswojony kot nie powinien być bezdomny, a szczególnie nie powinien żyć w tak niebezpiecznym miejscu.
Szkoda że to tak daleko, bo wzięłabym te miziaki na tymczas i szukała im domów...

Kciuki za wszystko, niech się uda :ok:

I za testy Grubcia :ok:

Podrzutek nr1 którego mamy w stadzie też tak wygląda.Identycznie.Jest wykastrowanym kocurkiem i chodzi z ogonkiem w górze.Jeśli kot daje sie dotknąć i są wyczuwalne małe zgrubienia po obu stronach, to jest to kocurek.

MUSZĘ ODDAĆ KOTA, ALBO ZGINIE( z mojej ręki). str6

Kto przegląda forum