Chore uszy u kota - szczepionka Biocan M proszę o opinie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2016 8:58 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

AnielkaG ja wiem, że to nie jest gronkowiec złocisty, no i dzięki Bogu, że to nie jest to cholerstwo,bo miałam u psa i wiem, że wyleczenie jest niemożliwe. O gronkowcu złocistym pisałam, bo to był jedyny z którym się spotkałam i do niego się odnosiłam, pod kątem obserwacji co do zaraźliwości (że nie tak łatwo zarazić się gronkowcem). Atecortin był podawany na początku leczenia, kiedy podejrzewany był świerzb, być może przyczynił się do nadkażenia bakterią i grzybem, ale równie dobrze mogliśmy mieć od razu grzyba i bakterię i niepotrzebnie leczyliśmy świerzb, tego się już nie dowiem. Nauczyłam się, żeby w przyszłości od razu życzyć sobie posiew. W tej chwili kotka ma podawane zastrzyki + do uszu jakiś lek na "s", w domu sprawdzę jaka to nazwa bo nie pamiętam. Leki dobierane miała pod kątem wrażliwości, niestety z wyników wyszło, że niewiele leków można jej podać, które byłyby skuteczne.
Z wczorajszej wizyty napiszę jeszcze, że przy czyszczeniu uszka praktycznie czyste, byłam w szoku bo w niedzielę rano rewelacji nie było. Nie wiem czy już się mogę cieszyć, że leczenie skutkuje, czy przygotować się, na to, że jeszcze będzie się pogarszać. Na razie się cieszę :D

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Wto sty 19, 2016 10:27 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Za wyleczenie trzymam :)
Na drozdzaka Szara tez dostawala cos na s, zebym to ja miala pamiec do lekow ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88184
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sty 19, 2016 16:40 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Oby to polepszenie stanu ucha zwiastowało rychłe zakończenie leczenia. Nie sądzę żeby targanie kotki w tę i we w tę, aplikowanie wciąż nowych leków, odczuwalne dla niej histeryzowanie i cały związany z tym stres miał pozytywny wpływ na jej stan ogólny.

Padało jakiś czas temu pytanie, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi- gdzie diagnozujecie kotkę?
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 19, 2016 20:35 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Kotka do uszu ma podawany Surolan.

Z dzisiejszej wizyty też dobre wieści, jedno uszko czyste drugie z niewielkim syfkiem.

Jamkasica ona zazwyczaj bardzo dobrze znosi wizyty u weta, nie ma też problemów z podawaniem jej leków, czasem zdążają jej się histerie, ale takie momenty można zliczyć na palcach jednej ręki. Aczkolwiek nie kwestionuje tego, że są to dla niej stresujące chwile, wiem, że pewnie bolą ją zastrzyki, ale jeśli dzięki temu ma być zdrowa to chyba nie mam wyboru i musze ją do tego weta nosić, nie robię tego dla przyjemności. Niestety mieliśmy takie szczęście, że z takimi uszami i łzawiącym okiem wyszła ze schroniska, czy nam się to podobało, czy nie od pierwszych dni w naszym domu musieliśmy ją targać do weterynarza.
Nie miałam wcześniej doświadczenia z kotami, ten jest pierwszy więc, nie ma też doświadczenia w kocich przypadłościach zdrowotnych, lekach i leczeniu. Przepraszam, bo chyba w tej panice mi umknęło i nie odpowiedziałam jestem z Warszawy moje zwierzaki leczę w lecznicy przy ul. Bohaterów Warszawy, jest to jeden z niewielu wetów, których znam i jak dotychczas ten był najlepszy, nie miałam się do czego przyczepić, a zwierzaki wracały do zdrowia. Tu też leczą zwierzaki nasi znajomi i sobie chwalą. Jedyne do czego mogę się jak dotychczas przyczepić to, że zbyt długo zwlekano z wykonaniem posiewu i prawdopodobnie nasza kotka leczona była nie na to co trzeba stąd też nie było efektów, ale my też zawiedliśmy zbyt zafiksowałam się, w tym co mówił mi weterynarz z Palucha, a mianowicie, że kotka miała kontakt z kotem ze świerzbem i że mogło dojść do zarażenia, że kiedy odkryliśmy brudne uszka nie braliśmy nic innego pod uwagę i nie domagaliśmy się wcześniej posiewu. Teraz mamy posiew, mamy podane na co wrażliwy jest grzyb i gronkowiec, więc chyba tu już nic nie można było zrobić więcej jak dobrać odpowiedni lek.

Może tego nie widać, ale bardzo zależy mi na tym kocie.

Jeśli coś jeszcze ominełam i nie odpowiedziałam, to przepraszam, nie olałam rozłożyło mnie i czuję się koszmarnie, to też jakieś pytanie mogło mi umknać.

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Wto sty 19, 2016 20:53 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Widac, ze Ci zalezy :)
Duzo zdrowia zycze!

Kota ma szczescie, ze ma Ciebie :)

Pamietaj tylko, ze krople trzeba dawac tyle ile lekarz powie nawet jak juz bedzie sie wydawalo, ze jest ok, takie rzeczy przy spadku odpornosci potrafia nawracac.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88184
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sty 20, 2016 16:22 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

A czy kotka ma jakieś objawy tego " zapalenia"? Bolą ją uszy , drapie się? Bo mam wrażenie że leczycie posiew a nie kota...Gronkowiec złocisty występuje na przykład u zdrowych ludzi w nosie i na skórze i się go nie leczy póki nie daje objawów...
AnielkaG
 

Post » Śro sty 20, 2016 16:31 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

A dlaczego przy grzybach mialoby ja cos bolec? Miala brudne uszy, wyszlo co wyszlo z posiewu, po leczeniu jest lepiej, wiec chyba wszystko wyglada dobrze?

Moja Szara tez nie miala innych objawow poza brudem w uszach, ktory po leczeniu zniknal.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88184
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sty 20, 2016 16:40 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

To S. Internedius to grzyb? A ja głupia myślałam że to bakteria. I w dodatku nigdy nie widziałam bakterii produkującej brud w uszach...
Ostatnio edytowano Śro sty 20, 2016 22:58 przez AnielkaG, łącznie edytowano 1 raz
AnielkaG
 

Post » Śro sty 20, 2016 18:51 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Sorki AnielkaG, ale troszkę czuję się atakowana przez Ciebie i nie bardzo rozumiem powód :( Wcześniej może nie rozpisywałam się za bardzo, ale wspominałam że mamy posiew i z antybiogramu wiemy na co wrażliwy jest gronkowiec i grzyb. Ten grzyb nie znalazł się w moim wpisie przypadkowo. Wprawdzie w poście tym skupiłam się na gronkowcu, bo to on spędzał mi sen z powiek, ale grzyb też jest. Z posiewu wyszło, że kotka ma Malassezia pachydermatis i staphylococcus pseudointernedius. Jedynym objawem był czarny brud w uszach, występujący w bardzo dużych ilościach. Kotka leczona jest w tym kierunku od piątku i jedno uszko jest już zupełnie czyste w drugim występuje brud w ilości minimalnej. Moim zdaniem na tej podstawie można przyjmować, że leczenie działa, a leki są dobrze dobrane. Leczymy kota opierając się o wyniki posiewu i antybiogrmu, nie rozumiem do czego zmierzasz. Wydawało mi się, że podejście posiew + antybiogram to podstawa. Przykro czytać, że leczę posiew, a nie kota.

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Śro sty 20, 2016 20:47 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Bo czasem leczenie jest gorsze od choroby...
AnielkaG
 

Post » Śro sty 20, 2016 22:34 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Ja tez Cie Anielka nie rozumiem i mam wrazenie, ze atakujesz. O co chodzi? Jakos tak mniej lakonicznie?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88184
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sty 21, 2016 14:09 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Zuza, skocz do innego wątku poszukać afery. Tu jej nie ma. A Miau obfituje w agresję i obrzucanie się podejrzeniami dlatego go unikam jak tylko mogę. Uważam że histeryczne podchodzenie do błahej choroby może kota zabić. Nie choroba tylko leczenie. Koty są bardzo podatne na stres a jest taka choroba którą stres uaktywnia...Może warto dać kotu spokój, od brudu w uszach nikt jeszcze nie umarł...
AnielkaG
 

Post » Czw sty 21, 2016 14:21 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Nie szukam afery, a choroby moim zdaniem nalezy leczyc, jesli sie da. Gdyby to byl tylko brud, to by nie bylo problemu. Nie wiesz jaki dyskomfort sprawia kotu to cos siedzace w uszach, moze duzy. Nie wiem, czemu sie czepiasz ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88184
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lut 04, 2016 12:00 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Dawno nie pisałam, niestety rozłożyło mnie całkiem, a później znowu trzeba było ponadrabiać zaległości i tak jakoś się zeszło.
Moja koteczka 23 stycznia dostała ostatni zastrzyk, cały czas ma podawane leki do uszu. Niestety wydaje mi się, że po odstawieniu zastrzyków uszka wyglądają gorzej :( Nie ma wprawdzie czarnego brudu, ale przy głębokim czyszczeniu podczas kontroli widać, że watka jest beżowa. Być może wynika to z tego, że nie czyścimy codziennie głęboko uszek, a tylko z wierzchu i więcej tego zdąży się naprodukować (wcześniej jak miała podawane zastrzyki weterynarz codziennie dokładnie czyścił uszy).
Zuza pamiętasz może jak długo trwało leczenie drożdżaka w uszkach twojego kotka i czy zdarzało się, że uszka wyglądały ładnie, a później mimo leczenia pogarszało się troszkę?

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Czw lut 04, 2016 13:44 Re: Chore uszy u kota - jednak nie mamy pałeczki ropy błekit

Koty maja naturalna dość ciemna wydzielinę uszną, dla mnie beżowy to normalny kolor. Tylko brązem i czernią bym się martwiła...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą i 90 gości