Problem z Kotem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 08, 2016 18:20 Re: Problem z Kotem

Szybko się chyba uodpornił. Bo za drugim razem, zamiast pomagać to go pobudzała.

ariastark

 
Posty: 17
Od: Śro lip 22, 2015 10:18

Post » Nie sty 10, 2016 13:55 Re: Problem z Kotem

Nadal żywisz kota felixem, shebą, gourmetem?

może tu jest problem, bo takie kiepskie żarcie przelatuje przez kota, który chwilę potem znów jest głodny, a poza tym ma w sobie uzależniacze, kot po prostu się tego jedzenia domaga.

Proponuję przestawić kota na wysokiej jakości jedzenie, jeśli nie chce Ci się karmić go surowym mięsem (co ja osobiście polecam,ale kota, który do tej pory jadł gówno nie będzie łatwo przestawić, potrzeba na to dużo dobrej woli), to niech to będą puszki klasy GranataPet. A jeśli musi już to być suche to najlepiej Power of Nature, smak Meadowland Mix. Tu masz pomocną listę:

http://jakwytresowackota.blogspot.com/2 ... okiej.html


Być może mają rację osoby, które piszą, że kotu może będzie lepiej gdzie indziej, jednak uważam, że jest tu w dużej mierze uzależnione od Twojego/Waszego stosunku do kici, bo jeśli macie jej naprawdę dosyć, to lepiej oddać, natomiast jeśli macie jeszcze dobrą wolę, to warto powalczyć, jeśli kotka jest dla Was ważna.

Tak czy siak trzymam za nią kciuki :)
Obrazek

kashucha

Avatar użytkownika
 
Posty: 299
Od: Pon paź 06, 2014 14:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 10, 2016 17:38 Re: Problem z Kotem

kashucha pisze:Nadal żywisz kota felixem, shebą, gourmetem?

może tu jest problem, bo takie kiepskie żarcie przelatuje przez kota, który chwilę potem znów jest głodny, a poza tym ma w sobie uzależniacze, kot po prostu się tego jedzenia domaga.
Tak...może w tym być problem.
Kiedyś dostałam zapytanie od nowej opiekunki mojego kociaka, co ona ma robić, bo kotka ciągle jest głodna...a ona jj przecież daje Whiskas z makaronem...:( (biorąc kota dostała dokładna instrukcję ustną i na piśmie, jak i czym ma karmić).
Ja karmię BARF, 3 razy dziennie, koty maja wydzielane porcje naprawdę bardzo niewielkie, bo wszystkie kastratki ze skłonnością do tycia (są ważone co miesiąc i ledwo udaje się utrzymywać wagę żeby nie rosła). Wszystkie dokładnie wiedzą, kiedy jest pora jedzenia i ok tych pór zaczyna się miau, bieganie po mnie, i nakłanianie mnie żebym już natychmiast ruszyła tyłek do kuchni :)
Między posiłkami nikt o nic nie prosi, bo wiedzą, że nie ma szans na dodatkowe papu.

Koty są bardzo mądre. Twoja kotka doskonale wie, że jak Was obudzi w nocy, to dostanie michę i zainteresowanie swoją szanowną osobą. Więc budzi.

Ponadto, piszesz, że połowę jedzenia wyrzucacie, bo kotka jest wybredna i nie zjada.
To jasny sygnał, że ona nie jest głodna, tylko spragniona Waszego zainteresowania.
Ja nie mogę sobie pozwolić na wyrzucanie jedzenia, bo raz, że mnie nie stać, dwa, psychicznie nie znoszę marnowania jedzenia (naszego ludzkiego nigdy niczego nie wyrzucam...jak raz kiedyś udało się chlebowi podpleścieć, to byłam głęboko nieszczęśliwa wyrzucając go)
Tak więc u mnie miseczki są wylizywane do czysta.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BillyRen, Silverblue i 52 gości