WARSZAWA .Kotka W CIĄŻY.Dziewczyna nie wie co robić..

justyna8585 pisze:Wczoraj dostałam pw na fb, że mają nadzieje, iż mój Maciek(tymczas) szybko umrze,bo takie koty się usypia,a nie małe.

Co za chamstwo! :evil:

Zosia MK to ja byłam.
Przykro mi, że się nie udało

Ja się w ogóle tak po cichutku i nieśmiało zastanawiam nad tą historią...
Kociaków nikt nie widział... zdjęć nie ma... prośby o wsparcie płyną...
No jakoś tak... nieładnie to wszystko wygląda.

Pomijam kwestię głupoty ludzi chwalących cud narodzin i zachęcających do odchowania nowo-narodzonego miotu.

Zosik masz racje. Dziwne to wydarzenie na razie. Ta dziewczyna to chociaż jest na tym wydarzeniu?
BTW u mnie tymczas od małego juz 1,5 roku siedzi. Z malutkie czarne zrobiło się 6kilowe czarne. Śliczne ale cisza.

No z tym malutkim 6 kg tymczasem to moja wina

Bez bicia się przyznaję i mam wyrzuty sumienia

tak się kończą dobre chęci na początku, a potem szara rzeczywistość

Daj spokoj. Jakby nie on to jakaś inna łajza by mi sie szwedała. To fajny śmieszny kocio wiec nie narzekam mimo że w tym tygodniu chyba chce mi zasmarkać całe mieszkanie.

Ja walczę z facetem z ochrony, z tych co to "kotka musi choć raz urodzić". I urodziła..... tylko wszystkie kociaki odeszły, część przy porodzie, cześć kilka dni później.
Myślałam, że to im da do myślenia. Jednak na sterylkę nie godzi się żona i córka. Ostatnio coś mówił o zastrzyku hormonalnym przed wyjazdem na działkę.
Moje "wykłady" na nic. On mówi, że mają prawo do swoich poglądów. Odpowiadam, że to nie sprawa poglądów tylko doświadczeń, wiedzy medycznej i sytuacji kotów.
Czy kotka musi dostać ropomacicza lub nowotworu, żeby zdecydowali się na operację??? Tym bardziej, że coś z jej organizmem nie tak, skoro młoda kociczka rodzi martwe dzieci.

Glupie pytania zadajesz. Dla niektórych musi bo wtedy jest po bozemu ratowanie życia. Co prawda większość takich ludzi nie leczy chorych działkowych kotów bo "tyle pieniędzy na kota wydac"....

pchełeczka pisze:Glupie pytania zadajesz. Dla niektórych musi bo wtedy jest po bozemu ratowanie życia. Co prawda większość takich ludzi nie leczy chorych działkowych kotów bo "tyle pieniędzy na kota wydac"....

To do mnie???
Pytanie było retoryczne. Jako przykład uporu i tkwienia w ciasnej mentalności.
A kotka nie działkowa, tylko domowa-kanapowa.

Oczywiście dziewczyna nie zdecydowała się na uśpienie?

Na FB ktoś napisał, że miot został uśpiony, a kotka będzie sterylizowana przy pomocy JOKOT-a.
Nic dziwnego, że dziewczyna nie chciała rozmawiać na FB z "zainteresowanymi", pewnie przestraszyła się reakcji fanów bycia szlachetnym cudzymi rękoma. :roll:

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ci wszyscy pomagacze będą równie skorzy do pomocy (w sensie wzięcia kociąt, a nie "lajkowania" na FB), jak się zacznie wysyp maluchów.

Nie widzę tego wpisu? Ja proponowałam pomoc przy tym smutnym zabiegu ale nie skorzystano. Może ktoś inny pomógł, oby kicia trafiła na sterylkę ...

Zgodnie z tradycją grupy "Koty" cały wpis został wykasowany, bo po komentarzu osoby, która napisała o uśpieniu miotu, zrobiła się pod nim zbyt emocjonalna dyskusja.

Rzekomo informacja była uzyskana od tamtej dziewczyny, u której jest kotka, ale czy to była prawda, czy nie, trudno dociec.

Teraz tez nie mogę znaleźć tego wpisu, ale był rano. Założony nowy temat - w sensie - gdzie jest dziewczyna do której się kotka przyplątała i co dalej z kociakami.
Dziewczyna wyszła z grupy i wśród komentarzy był właśnie taki, że miot został uśpiony, a sterylką zajmie się Jokot. Po czym parę soczystych komentarzy o forum i użytkownikach miau.pl. :twisted:

Może cały wpis został usunięty.

Edit: spóźniona

JOKOT obiecał sterylkę o ile dziewczyna się zgłosi.
Na razie nie mieliśmy od niej żadnego sygnału.

zaczyna to wszystko być podejrzane...

WARSZAWA .Kotka W CIĄŻY.Dziewczyna nie wie co robić..

Kto przegląda forum