Co z adopcją - jak rozumiem są to już koty dorosłe. Mimo to udawało mi się przez ogłoszenia w G. Wyborczej domki takie znaleźć. Może możecie znaleźć jakieś domki zastępcze, żeby choć parę kociaków już wziąć i wtedy z tych domów już spokojnie szukać dla nich domów, np. przez G. Wyborczą - udaje się to, tylko trzeba cierpliwości

.
Bo najważniejsze, żeby zmniejszyć ilość kotów u tej Pani. A i niestety

koty chętniej są brane z mniejszego stadka, niż z większego.
Ta Pani jest zresztą już znacznie młoda inaczej - więc to wszystko tylko kwestia czasu.
Może szukać przez ogłoszenia i w innych miastach - transport można spróbować załatwić przez porządne serca forumowych kociarzy.
