POTRZEBNA JEST KAZDA FORMA POMOCY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 12, 2004 20:09

o rany...i co zrobic?...te koty musza strasznie cierpiec...30 w jednym mieszkaniu???juz nie wspomne o tej babci...
no i opis tego balaganu....sluchajcie ,moze to straszne ale...moze jakies radykalne srodki?
ja...ja sama nie wiem,ale wydaje mi sie to bardzo trudne do rozwiazania.
sama bardzo kocham zwierzeta,ale one chyba nie sa za bardzo szczesliwe w takich warunkach co?
...niestety nikt nie mowil ze swiat to miejsce sprawiedliwe...niestety.. :cry:
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Nie gru 12, 2004 20:12

nie sa
co proponujesz?
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon gru 13, 2004 0:07

Sydney pisze:Co się dzieje w tej sprawie? Nadal aktualna?

Tak nadal aktualna niestety. Na priva mogę podać telefon do Pani Danusi, która co tydzień pomaga Starszej Pani w sprzątaniu itp.
Myslę, że Pani Danusia jest najlepiej zorientowana w tej sprawie.

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon gru 13, 2004 7:53

Co z adopcją - jak rozumiem są to już koty dorosłe. Mimo to udawało mi się przez ogłoszenia w G. Wyborczej domki takie znaleźć. Może możecie znaleźć jakieś domki zastępcze, żeby choć parę kociaków już wziąć i wtedy z tych domów już spokojnie szukać dla nich domów, np. przez G. Wyborczą - udaje się to, tylko trzeba cierpliwości :lol: .
Bo najważniejsze, żeby zmniejszyć ilość kotów u tej Pani. A i niestety :cry: koty chętniej są brane z mniejszego stadka, niż z większego.
Ta Pani jest zresztą już znacznie młoda inaczej - więc to wszystko tylko kwestia czasu.
Może szukać przez ogłoszenia i w innych miastach - transport można spróbować załatwić przez porządne serca forumowych kociarzy. :lol:

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 13, 2004 23:30

Rozmawiałam dzisiaj z Panią Danusia - sytuacja Starszej Pani i jej kotów jest tragiczna. Jesli ktoś chciałby pomóc proszę o kontakt na priva.

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 20, 2005 16:11

ElaKW pisze:Rozmawiałam dzisiaj z Panią Danusia - sytuacja Starszej Pani i jej kotów jest tragiczna. Jesli ktoś chciałby pomóc proszę o kontakt na priva.

Czy sytuacja uległa zmianie? Piszę na priva.

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pt sty 21, 2005 12:43

No włąśnie - jak obecnie to wygląda???

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 21, 2005 12:48

nickola1 pisze:
Szelmaa pisze:tak mi coś przyszło do głowy..

Albo kota do domu dziecka, żeby dzieci uczyły się miłości..

Albo do więzień - w jednym z więzień skazani hodują owce..

ale chyba znowu mnie fantazja poniosła :roll:


Czytałam w gazecie że w naszym gdańskim więzieniu więźniowie mają koty. Podobno jakaś dziczka okociła się u nich na dziedzińcu i chyba coś jej się stało bo więżniowie zabrali kocięta do cel. Wyszło to na jaw jak koty już troszkę podrosły. Okazało się że są bardzo przywiązani do swoich podopiecznych i naczelnik pozwolił kotkom muieszkać w więzieniu.


Ostroznie z więziennymi kotami..jak jest ich za duzo ..giną w bardzo niehumanitarny sposób.. :cry: ..prosze, nie oddawajcie tam kociaków.

vienna

 
Posty: 1817
Od: Pt sie 20, 2004 8:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 23, 2005 5:21

Tika pisze:No włąśnie - jak obecnie to wygląda???

bez zmian :(

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 26, 2005 23:34

hop
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 20, 2005 20:28

jak wygląda na dzien dzisiejszy pomoc dla tej pani ?
i co z adopcjami kotów?
Agnieszka
Obrazek

pola_raksa

 
Posty: 50
Od: Pon sty 31, 2005 23:18
Lokalizacja: Gdańsk - Chełm

Post » Nie lut 20, 2005 23:43

i jak sie to wszytsko potoczylo? co z kociakami i babcia?
nigdy nie jest zle..jezeli moze byc gorzej ;-)
Obrazek

Samefusy

 
Posty: 715
Od: Śro gru 08, 2004 12:06
Lokalizacja: dom na końcu świata

Post » Czw mar 31, 2005 21:41

wlasnie , jak jest.. i powiedzcie czyktos wie, jesli sa jakies koty jeszcze do wziecia to moze sa jakies ich zdjecia...

loeb

 
Posty: 791
Od: Pon lip 05, 2004 17:45
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt kwi 15, 2005 8:58

:?:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 22, 2005 19:59 pomoc nie rozwazania

kochani nie jest zle!!! piszac mam i mialam na mysli fakt, iz koty sie potwornie mecza bo mala jest przestrzen!!!
kobieta jest wspaniala o ogromnym sercu.
postarajmy sie nie deliberowac, nie oceniac tylko pomoc!!! poto jestesmy tutaj mysle!!!! halo!

barb

 
Posty: 148
Od: Pon maja 03, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości