Inka i od soboty Filka - Juuupi!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 22, 2004 16:15

Cześć Ebi i Jagienka :)
EBI, zaszczycinam, że pierwszy post na moim wątku :wink: . Miłego postowania!

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2004 16:53

Z podziękowaniem za posty o drapaku, donoszę: Chyba się udało. :D
Jeśli to nie chwilowy entuzjazm - drapak został zaakceptowany. Pazury wbite, a potem wbijane z lubością wiele razy.
Pomógł papierek na sznurku. :wink:
A tu dokumentacja:

http://upload.miau.pl/14753.JPG

Pozdrawiamy!!

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 24, 2004 17:04

Slicznie :-) Teraz tylko konsekwentnie zanosic na drapak w przypadku drapania gdzie indziej i juz :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88322
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lip 24, 2004 19:33

Doczytałam dopiero.
Śliczna ta Twoja kicia. Zdjęcie w podpisie, tak jak Eve napisała już - wzruszające :D
Ja zachęcałam do drapaka tak samo jak tu już napisano.
Jeszcze dodam coś może. U mnie sprawdziły się wstążeczki takie papierowe, co druga skręcona w sprężynkę, kilka sztuk. To zawieszałam na odpowiedzniej wysokości i poruszałam, tak, że chcąc złapać musiał pazurkami przejechać po drapaku. Wstążeczki najbardziej go przyciagały :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 01, 2004 12:24

Witajcie...

no to mamy sublokatorów vel zwierzątka osobiste kocie...
Inka zwymiotowała robalem - GLISTĄ... :roll:

Była odrobaczana 3 tyg. temu Vetminthem (na naklejce jak byk stoi: "przeciwko robakom obłym" :? ).
Masza dostawała Drontal.

Macie sprawdzony środek na glisty????...............

Pozdrawiamy
B. i Inka na etapie "na przekór wlizę":
ogonek pyta - ktoś mówił, że na blat nie wolno? http://upload.miau.pl/15672.jpg

i na zdobycznej spódnicy :wink:
http://upload.miau.pl/15673.JPG


ps. Waleriana została zignorowana :evil: .

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 01, 2004 12:38

Drontal wydaje mi się OK. Możesz też zastosować Stronghold, który ma tę zaletę, że działa cały miesiąc - więc wybija kolejno robaki, które mogą wylęgać się z jaj w międzyczasie. Wada - jest drogi.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Nie sie 01, 2004 12:39

Mogłaś jej podać po dwóch tygodniach lek ponownie - bo dwa tygodnie obce się wykluwają - tak mnie ostatnio pouczono :D a właściwie przypomniano. Ech, zapominam podstawowe rzeczy.
Co prawda na ulotce pisze, że raz na miesiąc podawać ale jak jest zarobaczona to można po dwóch tygodniach powtórzyć.
Móh wet stosuje metodę, że malucha należy odrobaczać co miesiąc aż do pół roku. Potem raz na kwartał, a jak ma już rok to raz na pół roku.
Vetminth to dobry środek dla maluszków bo łagodny, ale niektórzy mówią, że przez to nieraz mało skuteczny.
Ja jestem zadowolona z Pratelu. Ale maluchom nie podaję tego.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 01, 2004 12:57

U mnie pomogl stronghold - na dobre.
Jakos w inne srodki nie wierze :oops:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88322
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sie 01, 2004 13:32

eBuszko, mamunia twojej Inki po przybyciu do mnie też została odrobaczona. Robaków miała multum :evil: pomimo tego że wcześniej była odrobaczona. Na szczęście nie zdążyła zarazić moich kotuchów. Dostała Pratel już dwa razy, profilaktycznie dostanie trzeci.
W życiu nie widziałam tylu robaków bleeeeeeeeeeee.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Nie sie 01, 2004 16:36

Dzięki; nie będę u weta cięlątkowata i zielona 8) . Podpytam go o te leki.
Jutro bierzemy się ostro za sublokatorów. :twisted:

Aguś, tak sobie pomyślałam, że mamuśka musiała być potwornie zarobaczona... :?
To chyba całej rodzince trzeba się bacznie przyglądać? Czy profilaktycznie odrobaczać? Miały szczęście kociambry, że nie zostały na ulicy.

Napiszę jutro, co wet zapodał.

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 01, 2004 17:48

Myślę,że wszystkie odrobaczyć. Stronghold jest dobry na obleńce, leczy też świerzba i jest niestety drogi coś 18 zł na kociaka dla dorosłego 22.
Drontal iPratel działają również na tasiemca (z tym ,że Pratel jest na tasiemca słabszy).

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 01, 2004 18:39

zosia&ziemowit pisze:Myślę,że wszystkie odrobaczyć. Stronghold jest dobry na obleńce, leczy też świerzba i jest niestety drogi coś 18 zł na kociaka dla dorosłego 22.
Drontal iPratel działają również na tasiemca (z tym ,że Pratel jest na tasiemca słabszy).


A czy Stronghold można podawać kociętom? Dzieciaki mają teraz 3,5 miesiąca...
:?:

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 01, 2004 18:45

Tak można.
Jest Stronghold dla kociaków i dla dorosłych.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 02, 2004 11:56

Alllllllle mam weta na osiedlu :evil: .
Nie udało mu się podać ćwiartki piguły (Antiprazolu)... i skończyło się na posztkowanych dłoniach i Vethmincie w paście...

I z nów pytanie: powiedział, że za 2 tyg. będzie miał strzykawkę do podawania tabletek i wtedy poda Antiprazol. Czekać, czy iść do innego weta?
Czy to by było za dużo "dobrego"? Skoro Vetminth działa (jeśli działa na to świństwo :roll: ) 2 tyg., to może poczekać???

Uprzejmie donoszę, że mała waży 1,6 kg. To chyba nieźle jak na 3,5-miesięczną kotkę? :D

pozdrawiamy
Inka furioso z sublokatorami i ja podrapana.

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 02, 2004 12:16

No to Ineczka niezły tłuścioszek :lol: ale chyba ma to po mamuni. U nas Lejka cały czas chodzi i gębą rusza. Ma chude łopki i okrąglutki brzusio. Śmiesznie wygląda.
Wiesz eBuszko bardzo się ciesze że dziewczynki trafiły do Ciebie. Jak sobie pomyślę że mogły zostać pod schodami apteki.... brrrrrrr. Pewnie by już nie żyły.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 92 gości