Dwa robalki...

Ja idę spać, bo padam na pyszczek.
Jestem jutro pod telefonem.

To dobrej nocy!
Też już padam, na wszystko.
Wstaję za 4 i pół godziny

.
Dobrej nocy wszystkim

.

Cieszy mnie niezmiernie Małgorzato, że wreszcie uaktywniłaś się na forum. W związku z tym może odpowiedz na moje pw z 24 maja, które odebrałaś 26 maja rano, oraz na pw z 29 maja, odebrane przez Ciebie 2 czerwca.
Chciałabym wreszcie dostać się na grób mojego Paryska ... a od tylu miesięcy nie mogę ...

za malentaski :ok:

Sobie zapiszę.

Z przyczyn ode mnie niezależnych smarki dotrą dopiero jutro.
Wyników Plamisia też jeszcze dziś nie ma

.
No i co...no i tyle.
Za kciuki bardzo dziękujemy

.

Transporterek pożyczony od ilgatto (dziękować kochana!), naładowałyśmy podkładów i kocyk, więc mam nadzieję, że chłopu nie zabrudzą auta, jakby się zaszczały i zasrały. :mrgreen:

Małe rano jadą ze mną do pracy i czekamy na transport.
Wszystko będzie dobrze.

Jakby koszty leczenia Cię przerosły, to porobimy jakieś bazarki, czy inne takie.
W każdym razie damy radę.

Proszę na pw numer konta, bo obiecałam, że dołożę się do transportu.

Spoko, Zosiku, jakoś to będzie.
Też bardzo dziękuję Ani za pożyczenie transporterka :1luvu:

.
No i Tobie oczywiście za prężne działanie tam na miejscu :1luvu:

.

Łazienka zdezynfekowana.
Zabawki zgromadzone.
Kuwetka " maluchowa " czeka.
Tudzież budka i posłanko.
Najlepsze posłanko ma wujek Ali...nawet się zapędziłam, chciałam wypożyczyć na trochę.
No to Ali spojrzał.
No to się wycofałam, czołobitność przepraszającą uprawiając.
Mały drapaczek też czeka.
Zasługuje na swoją nazwę, jest drapakiem w sensie dosłownym, do połowy obdarty z sizalu, łatany jak tylko sie da, wychował kilka pokoleń. Z niewiadomych przyczyn jest ukochanym drapakiem Zosi. Jak go dziś zabierałam, to widziałam, że ona widzi

. Oj, trza się bać.

organizacja mistrzowska

w kupie siła :ok:

oby teraz maluszki szybko dochodziły do "stanu używalności" i zauroczyły swoje przyszłe dsy, a może jeden ds :piwa:

Ja Ci dorzucę do "przesyłki" taki mały drapaczek. Też już widział nie jednego kociaka, ale sizal jest na miejscu, więc możesz oddać tamten Zosi.

Mam nadzieję, że chłop się zabierze, bo przesyłka z wyprawką jest już niemała. :twisted:

cytryna pisze:organizacja mistrzowska
w kupie siła
oby teraz maluszki szybko dochodziły do "stanu używalności" i zauroczyły swoje przyszłe dsy, a może jeden ds

Werciu, w sumie to facet też dość sensowny. Podjedzie do Zosikowej pracy po smarki, a potem dostarczy mi pod same drzwi. Chyba faktycznie znaleźć transport w jeden wieczór na taką odległość to cud :mrgreen:

.

bo TY potrafisz :1luvu:

Zosik pisze:Ja Ci dorzucę do "przesyłki" taki mały drapaczek. Też już widział nie jednego kociaka, ale sizal jest na miejscu, więc możesz oddać tamten Zosi.
Mam nadzieję, że chłop się zabierze, bo przesyłka z wyprawką jest już niemała.

Za drapaczek dziękuję, a jeszcze bardziej pewnie bedzie wdzięczna Zosia.
Nie wiem, o co jej z tym drapaczkiem chodzi, tego większego nie używa wcale, ten stary lubi

.
No nie wiem...facet mi wczoraj opowiadał, że kiedyś poproszono go o przewiezienie małej paczuszki, która okazała się wielkości telewizora :twisted:

.

Werciu, e tam!
To był po prostu jedyny facet na tej trasie, który nie miał przekreślonego znaczka ze zwierzętami :mrgreen:

.

Dwa robalki...

Kto przegląda forum