Grubas - kot po wypadku z urazem łapy.

[dzika ruta]

Kolosalna różnica
Ładnie się goi.

[asim]

Już jest prawie normalnych rozmiarów, opuchlizna niewielka

Oczywiście po tej historii zostaną blizny, dwa pazurki stoją pod znakiem zapytania, nie wiadomo czy wróci ich funkcjonalność... No ale nie czarujmy się, po takich obrażeniach i tak jest dobrze

[asim]

Cytuję ze swojego wątku:

Ktoś reflektuje foty Grubasa?
Kolega już po kastracji, czuje się dobrze, teraz pozostaje mu wieźć spokojny żywot i przytyć do pożądanych gabarytów

Gruby marzyciel (chyba marzy o tym, by znów mieć trochę więcej ciałka, jak kiedyś)


Prawie jak selfie

Nóżka - zostały już tylko blizny i dwa pazurki się nie chowają:


Jęzorek

Pozowanie na kibelku

[mag828]

jak pięknie zagojona łaputka

super

wogóle kitek jest śliczny

[dzika ruta]

Szczęśliwe zakończenie .
Lubię takie historie.

[Rakea]

Piekny, wielki, czarny kocur. I mial tyle szczescia!

[miszelina]

Ale super!

[asim]

To taki wesoły przytulas
Liczę, że po kastracji nabierze ciałka i będzie okrąglutki jak dawniej
Ma dużą misiową głowę i zadatki na wielkiego kocura

Z łapki korzysta w pełni normalnie, ma w niej czucie, nie utyka ani nic Jedyne ślady po wypadku to blizny i dwa niechowające się pazurki, poza tym to zdrowy, pełnosprawny kocur (no może nie do końca, bo od wczoraj bezjajeczny)

[isabell36]

Piękny