Lord w Dt u Halbiny. Metamorfoza Jego Lordowskiej Mości.

[OlaLola]

Zapytaj czy Pani ma balkon zabezpieczony w całości lub czy to zrobi inaczej nie ma o czym mówić...
U mnie np cisza jeśli chodzi o kociaki, jak chciałabym, żeby ludzie dzwonili wcześniej tak tego nie robią (prócz jednego telefonu, mam nadzieję, Państwo się zdecydują) i telefonu z wczoraj gdzie babka się pyta, a te kociaki się urodziły w domu, a ja w chlewie i więcej się Pani nie odezwała...

[Gibutkowa]

Halbina, no bo MASZ!
W końcu siedzisz sobie w tym fundacyjnym biurze, pijesz kawkę i zarabiasz miliony (czyli jak my wszyscy z resztą), a pani ma wymagania co do kota Tsaaa... też to "kocham"...

[halbina]

Dlatego nie lubię od razu robić metryczek i opisów... no i ogłoszeń... kotów w typie rasy, od razu się zaczyna...
Ale pani jest - widzę - zdecydowana, pod pewnymi warunkami... więc może mi przejdą nerwy o te pytania... A balkon musi być zabezpieczony. Jeśli dojdzie do siebie, to będzie też piękny i niestary, a i charakter ma fajny, więc dom najlepszy tylko wchodzi w grę! (zresztą jak dla każdego podopiecznego )

[myamya]

I jak, są już wyniki badań? Wyszło coś niepokojącego?

[OlaLola]

Właśnie, jak wyniki?

[myamya]

Wszystko w porządku?

[OlaLola]

Halina po fejsie biega nie ma czasu na stare, dobre forum...

[halbina]

Czekałam, aż mi Kasia napisze... oszczędnie w końcu napisała tak: "Czynniki wątrobowe i nerkowe w normach. Ma anemię i obniżony poziom kreatyniny. Kot jest silnie wychudzony.".
Co do fejsa... fakt, siedzę na nim, choć powinnam pisać pracę dyplomową, został mi tydzień...

[Gibutkowa]

Kreatynina przy anemii chyba jest wynikiem jakiegoś tam rozpadu czerwonych krwinek, gdzieś tam kiedyś przy jakimś kocie mi się o uszy obiło. Czyli sumując to kolesia wystarczy odpaść, tak? No i kochać, pieścić, tulić

[halbina]

Taka jest sugestia lekarza naszego. I zmiana diety na wysokobiałkową. Apetyt dopisuje, preferencja diety mięsnej/puszkowej, Lordzik regularnie się upomina o jedzonko, zagaduje o porcyjkę...

[OlaLola]

Info od Halbinki o naszym Lordziku

Lord dostał szwungu
biega po mieszkaniu
trochę przytył
ale wygląda koszmarnie, z boków wycięte, na grzbiecie ma irokeza
nie daje już sobie wycinać dredów i filcu nożyczkami, do Aliny na wygolenie pójdziemy za tydzień/10 dni
miziak jest i śpi już z nami w łóżku

[Gibutkowa]

[beata1973]

Irokez na młodzieżowo. Fajnie,ze młodziak śpi w łóżku

[halbina]

Kot już nie straszy kośćmi sterczącymi, ale nadal nie nadaje się do pokazania, bo jeszcze nie był u fryzjera...

[halbina]

Potrzebuję pomocy, mam dwie fajne ankiety i zdecydowane domy. Ale jeden w Poznaniu, drugi w Opolu. Proszę o pomoc w znalezieniu wolontariuszy lub forumowiczów, którzy przeprowadzą wizyty przedadopcyjne... Do Opola jeszcze zaryzykowałabym zawożenie kota, ale do Poznania... A państwo są gotowi po niego przyjechać...