Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

czarno-czarni pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=150484&p=10359079#p10359079

jak coś - sama już zamów ogłoszenia, ja bez netu będę.
Powodzenia!

Dziękujemy. :1luvu:

Posiedziałam dziś z Kostkiem na słoneczku, w towarzystwie nieuprzejmych panien. Większe mizianki to w komórce uprawiamy, jak zazdrośnice nie widzą. :wink:

A potem idąc na strych widziałam, że Kostek sam wypuścił się na podwórko - kółeczko i do komórki.

Mądry koteczek :ok:

Bardzo mądry :kotek:

Kostek to porządny kot.
Kilka dni temu TŻ po północy poszedł do komórki po plandekę, ale zapomniał podłączyc do komorki prad, więc po ciemku wszedł. Kostek go ofukał, bo może włamywacz :ryk:

No to macie ochronnego kota :ryk:

Dzielne kocisko :ok:

» Wto sty 07, 2014 22:10 Re

Free security :mrgreen:

» Śro sty 08, 2014 23:06 Re: Re

kicikicimiauhau pisze:Free security

a do tego akrobata :wink:

Kostek uwielbia sie miziac - teraz wyglada to tak, że podsuwam Kostka do miski żeby nie zapomniał o jedzeniu, bo on do/na ręce sie pcha.
Kostek wchodzi na dzieciece krzesełko,z krzesełka na błotnik roweru, stamtąd przechodzi na moje ramiona, na wyciagnietą rękę, na plecy, na drugie ramie, na blotnik, na krzesełko i od nowa.

Kostek w nastroju świątecznym, ze smakiem zjadł bozitę z reniferem - dziękujemy Ciociu Pako, sosik pycha :1luvu:

Dziękujemy Cioci mateosia za pyszny gourmet z jajkiem, naprawdę wąsy do wylizania. :1luvu:

Dziś rano Kostek nie chciał wychodzić za bardzo z komorki. Przyszedł mój mąż, przywitali się, ale Kostek zapraszał do środka. Powód? - za kilkanaście minut rzęsiście padało - kot meteorolog :ryk:

Z kolei wieczorem był bardzo, bardzo ożywiony, biegał nawet po podwórku, co mu się jeszcze nie zdarzało, coś wywąchiwał i zostawił naszym dziewczynom wcierane pyszczkiem "listy".
Wcześniej Tigi zwąchała się z nim z niedowierzaniem - jeszcze komórkę zajmujesz, a ja bym skorzystała. Bestla też za nim chodziła, zwąchali się, ale Beluś tchórz i ma dzikie pomysły - raz się boi, raz goni, ale też nie mogła nadziwić się Kostkowych wędrówek.
Niestety w komórce zastała nas Gusia, jak się mizialiśmy. Strasznie się obraziła, nafuczała na chłopaka, nie bardzo chciała się głaskać i do razu chciała do domu.
Z wróżenia z Kostka jutro nie powinno być jeszcze bardzo zimno - oby.

Kostusiu meteorologu :1luvu:

Jaki mądry kotek :ok:

Przydałby się komuś wrażliwemu na zmiany pogody :wink:

pozdrawiamy pamiętajcie że pakiet ogłoszeń czeka, jak trzeba to i następny będzie

czarno-czarni pisze:pozdrawiamy pamiętajcie że pakiet ogłoszeń czeka, jak trzeba to i następny będzie

Pamietam, musze sie za to wreszcie zabrać, trzn. najpierw przeczytać jakieś ogloszenia.
Od momentu przybłakania Kostek ma ogloszenie na tablica.pl
to jego pierwsze zdjecie
http://tablica.pl/oferta/znaleziony-cza ... 6565001565

Konstanty - kot dla wyjątkowych ludzi
Dojrzały, elegancki, imponująco lśniący czernią, zdrowy, o nienagannych manierach no i kastrowany oczywiście.
Dlaczego szuka domu? Dlaczego ktoś go porzucił? Nie wiemy...
Ale wiemy, że czeka na wartościowych, dobrych ludzi, przyjaciół i opiekunów.
Obecnie Konstanty mieszka we Wrocławiu, chętnie przeprowadzi się do Domu Na Zawsze po wizycie przedadopcyjnej i podpisaniu umowy adopcyjnej.
Kontakt:

Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Kto przegląda forum