3-letnia Kotka z Palucha I REZYDENTKA FELV +

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 14, 2013 22:27 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Czyli biegunka wynikała ze zmiany miejsca, zmiany karmy i stresu z tym związanego.
Bardzo się cieszę, że już jest lepiej :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 14, 2013 22:38 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

no to teraz czekamy na dalsze relacje z aklimatyzacji w Domku.
no i może jakieś foto ?
Powodzenia na następne dni :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob gru 14, 2013 22:39 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

polichtanna pisze:Cześć, tak powtórzyła - dziś rano i wieczorem :).
Zaczęła też trafiać do kuwety :).
:D :D :D


Dobre wieści :)
Mam nadzieję, że rzadzizna była tylko wynikiem stresu / zmiany otoczenia i karmy, ale na wszelki wypadek wybierz się z nią do weta na przegląd techniczny.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Nie gru 15, 2013 9:02 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Skończył się probiotyk, wieczorem nie podałam, dziś rano placek zamiast bobka.
Do weta i tak zajrzę, bo Carmen kicha. :(
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2013 10:23 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

polichtanna pisze:Skończył się probiotyk, wieczorem nie podałam, dziś rano placek zamiast bobka.
Do weta i tak zajrzę, bo Carmen kicha. :(

:( trzeba dalej leczyć brzuszek ,wet nieunikniony .
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie gru 15, 2013 11:00 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Kichanie może być przejściowe - mój Pierwszy też tak miał, samo minęło.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Śro gru 18, 2013 21:21 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

I jak zdrówko Karmen?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Śro gru 18, 2013 22:15 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Witajcie,
Karmen dobrze, nawet bardzo dobrze. Nie toleruje Sanabelle ale świetnie znosi Purinę.

Ale teraz mam problem z rezydentką.
Siadła jej psychika.
Psikałam Feliwayem mieszkanie, dopieszczałam ją ale kotka wycofała się całkowicie. Nie wiem co robić. Z kochanego przytulaska, który udeptywał mnie po kilka godzin dziennie, zrobiła się kotka siedząca blisko mnie ale nie pozwalająca się dotknąć. :(
Przez pierwsze dni jeszcze jakoś szło ale ostatnio po prostu nic nie robi tylko śpi całe dnie i noce. :(
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 19, 2013 8:29 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

polichtanna pisze:Ale teraz mam problem z rezydentką.
Siadła jej psychika.
Psikałam Feliwayem mieszkanie, dopieszczałam ją ale kotka wycofała się całkowicie. Nie wiem co robić. Z kochanego przytulaska, który udeptywał mnie po kilka godzin dziennie, zrobiła się kotka siedząca blisko mnie ale nie pozwalająca się dotknąć. :(
Przez pierwsze dni jeszcze jakoś szło ale ostatnio po prostu nic nie robi tylko śpi całe dnie i noce. :(

A czy rezydentka ma normalny apetyt i qupale w normie? Tzn. czy to mogą być objawy choroby?
Dostałam jedną dobrą radę kiedyś odnośnie dokocenia:
"Nie zaniedbywać rezydenta, nie może odczuć, że zszedł na dalszy plan". Czyli rezydenta trzeba więcej głaskać niż nowego kota, po przyjściu do domu najpierw witasz się z rezydentem itp.
Daj im obu więcej czasu, minęły raptem 2 tygodnie, o ile dobrze liczę. W moim przypadku czekałam na pełną aklimatyzację bodajże 2 miesiące, ale mój rezydent był mega rozpieszczonym kotem, zawsze w centrum uwagi - sama sobie zafundowałam trudne dokocenie przez to :)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw gru 19, 2013 8:54 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Je i kupka normalnie ale nie mogę jej dopieszczać, ponieważ nie pozwala się dotknąć. A tego wcześniej nie było. Jest blisko mnie ale zawsze tak, aby nie można było jej pogłaskać. Albo w ogóle idzie do innego pomieszczenia i się tak chowa, że przez dobę jej nie widzę (poza miską i kuwetą). Teraz siedzi pod moim krzesłem ale jak chciałam pogłaskać to się spłaszczyła i wolno odeszła (ona nigdy nie ucieka i nie drapie, więc to nic dziwnego że tylko odeszła). Nie śpi też na żadnym łóżku.
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 19, 2013 9:40 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Oj to dobrze, że z brzuszkiem Karmen już wszystko w porządku :ok: .

Tak jak tu wszyscy Ci radzą - dopieszczaj rezydentkę.
Siedzi pod krzesłem i nie daje się pogłaskać? To padnij na podłogę, połóż się obok niej, patrz na nią i gadaj do niej. Ona ma wiedzieć, że jest najważniejsza i że jej nie odrzuciłaś.
Podczas karmienia miskę z jedzeniem ma najpierw dostać Tusia. Dopiero po chwili Karmen. Obie mają widzieć, że Tusia jest pierwsza karmiona.
Wracasz do domu - najpierw witaj się z Tusią.
Nawet jeżeli nie chce, żebyś ją głaskała to i tak łaź za nią, nawiązuj z nią kontakt wzrokowy i mów do niej. I próbuj głaskać :D .
Spróbuj też ją wciągnąć to zabawy :ok: . Podtykaj pod nos smakołyki.
I nie martw się - przejdzie jej :ok: . Tylko ją dopieszczaj.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 19, 2013 9:41 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Ok :D zaczynam od już :).
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 19, 2013 9:49 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Powodzenia :ok: .
Będzie dobrze. Potrzebujecie tylko odrobinę czasu, cierpliwości i spokoju :) .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 20, 2013 7:21 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

Ależ ja jestem mądra... :wink: .
Aby Tusia się nie bała spryskałam jakiś czas temu mieszkanie Faliwayem. Biedna Tusia chowała się i nie wychodziła z kącika. Minęła doba i znowu spryskałam. A Tusia nic. Tak minęło kilka dni.
Przedwczoraj Feliway poszedł w odstawkę. Wczoraj Tusia przyszła się wymiziać, pomruczała, przywitała moich gości.
Dziś od rana mruczy, przytula się, bawi.
Hmmm... biedna Tusia. Przyćpałam ją Faliwayem że spała a ja się zastanawiałam, czemu kotka nie chce do nas wyjść z ukrycia :ryk: .

Dziś Tusia postanowiła podejść do Carmen a ta jej pac! łapką. Role się odmieniły. No trudno.
Obrazek Carmen Obrazek Tusia

polichtanna

 
Posty: 85
Od: Wto wrz 24, 2013 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 20, 2013 10:53 Re: 3-letnia Kotka z Palucha

polichtanna pisze:Przyćpałam ją Faliwayem że spała a ja się zastanawiałam, czemu kotka nie chce do nas wyjść z ukrycia :ryk: .

Dziś Tusia postanowiła podejść do Carmen a ta jej pac! łapką. Role się odmieniły. No trudno.


Nie wiedziałam, że feliway może usypiać koty :D
Nigdy go nie stosowałam, rozważałam zakup, kiedy moje koty żarły się ze sobą, ale sknerstwo zwyciężyło ;)

Carmen pac łapką - bardzo dobrze! Tusia musi wiedzieć, że mają równe prawa w domu.
A jeśli będą się bić, bawić w zapasy z przeraźliwym miauczeniem, to się nie przejmuj, tylko popatrz na widowisko ;)
Raczej żadnej z nich nie powinno się stać nic złego, ale jeśli masz słabsze nerwy, to zaklaskaj głośno (krótko, raz-dwa-trzy) nad nimi, to odwrócisz ich uwagę i odstąpią od zapasów.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1852 gości

cron