"Puk, puk.Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem"_Jest OK :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 12, 2013 20:34 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Nie j

Jednak coś w niej 'stało', ta folia mogła początkowo zbić się w kulkę i zatkać kotę. Najważniejsze żeby utrzymać drożność. Ja bym zapakowała w nią trochę parafiny, żeby mieć pewność nic nie 'leży' na ściankach - jeśli coś 'niezniszczalnego' ugrzęźnie w 2 bobkach i jeden pójdzie do przodu a drugi zostanie, może być źle (taki układ powoduje wrzynanie się ciała obcego w jelita na jego zakrętach).

Obserwuj kupy do czasu gdy kicia zacznie 'normalnie' jeść (ona może być zwykłą wybredziuchą, ale może to być spowodowane dyskomfortem - zawsze obstawiam gorszą )
kciuków nie puszczam, jeszcze nie.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw gru 12, 2013 20:51 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Nie j

Tak, taki mam zamiar. Gorzej z wykonaniem :roll: , bo żmija wije się bardzo, a ja nie mam aż takiego doświadczenia w unieruchamianiu kotów (do tej pory trafiały mi się bardziej współpracujące). Niemniej jednak mam nadzieję, że wystarczająca ilość parafiny trafi tam, gdzie trzeba.
W kuwecie też będę sprawdzać co jest.
Kciuki niech jeszcze będą :)

Jutro prawdopodobnie ostatnia wizyta u weta.

Kicia łazi po mieszkaniu i się nudzi :) Turla piłeczkę, śledzi kursor komputera. Dała sobie podciąć pazurki. Chciała mi upolować kotleta z talerza, ale nie dałam :oops: też muszę coś jeść :oops:
Ostatnio edytowano Czw gru 12, 2013 20:54 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 12, 2013 20:54 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Nie j

Sorki że się wtrącę z radą. Ja niedawno musiałam podać mojej kotce parafinę. Bałam się, że nie uda mi się wlać parafiny do pyska, bo kotka jest niezwykle ciężka w "obsłudze". Okazało się, że wystarczy polać sobie palec parafiną i podsunąć kotce pod nos. Wylizała sama, bardzo chętnie.
Może przed wciskaniem parafiny koteczce spróbuj ją podać po prostu na palcu do wylizania?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw gru 12, 2013 20:57 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Nie j

o, super. Spróbuje, choć do wylizywania jest raczej niechętna... Ale będę próbować każdej metody, do skutku. Wtrącaj się, MB&Ofelia, bo rady mile widziane :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 12, 2013 20:58 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Nie j

Aia pisze:Tak, taki mam zamiar. Gorzej z wykonaniem :roll: , bo żmija wije się bardzo, a ja nie mam aż takiego doświadczenia w unieruchamianiu kotów (do tej pory trafiały mi się bardziej współpracujące).

Kotka za kark mocno i do góry, aby opierał się tylko na tylnych łapach
tą rękę co trzyma kota za kark należy wykręcić tak, aby pyszczek był bardziej w górze
parafinę powoli (żeby się nie zachłysnął kot) jak najgłębiej w gardło, bo pewnie będzie chlapać językiem
koniec 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 12, 2013 21:06 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

oesu :roll: już mi słabo, nie lubię przemocy w moim domu :crying:
Dam radę.
Dobrze, że kota nie gryzie, nie drapie i nie obraża się.
Jedyna przeszkoda pokonać ośmiornicę wywijającą mackami.
Jestem uparta. I całe szczęście jednak od niej cięższa...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 12, 2013 21:12 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" Nie j

MB&Ofelia pisze:Sorki że się wtrącę z radą. Ja niedawno musiałam podać mojej kotce parafinę. Bałam się, że nie uda mi się wlać parafiny do pyska, bo kotka jest niezwykle ciężka w "obsłudze". Okazało się, że wystarczy polać sobie palec parafiną i podsunąć kotce pod nos. Wylizała sama, bardzo chętnie.
Może przed wciskaniem parafiny koteczce spróbuj ją podać po prostu na palcu do wylizania?

Takiemu kotu to trzeba kilka ml podać. Nie bawiłabym się z palcem. malcom po odrobaczeniu (8 tyg) jak zatkały się wet nakazał podać 2-3 ml parafiny jednorazowo. A to duży kot i odrobina nic nie da. Musi być poślizg.
Łapiesz za kark, podnosisz w zwisie swobodnym i wciskasz bokiem. Bierzesz deczko więcej na rozkusz.
Mój jeden tymczas uwielbiał posiłki polane parafiną. Bez mieszania.
Możesz jej podać śmietankę jak lubi. Ona też "rusza" kota.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 12, 2013 21:13 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

No to ciesz się, bo ja i Moki to prawie ta sama kategoria wagowa :ryk: Na szczęście on jest pacyfistą :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 12, 2013 21:23 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

a może tran by chętniej zlizało? większa ilość chyba też powinna dać poślizg...

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw gru 12, 2013 21:29 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

Mi Ofelia całkiem sporo parafiny z tego palca zlizała... Kilka "dokładek" było. Ale ja wcale nie twierdzę, że mam normalne koty.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw gru 12, 2013 21:35 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

magdar77 pisze:No to ciesz się, bo ja i Moki to prawie ta sama kategoria wagowa :ryk: Na szczęście on jest pacyfistą :mrgreen:

8) :lol:


wetka coś wspominała o 2 ml na raz, *anika* o 4ml... to dam 3, tzn dam ile się da, tylko czy można przesadzić z parafiną? Nic Jej się nie stanie jak podam za dużo? Jaką strzykawkę (wielkość) najwygodniej się aplikuje dopyszcznie?

Parafina nie wchłania się w przewodzie pokarmowym, tran chyba może. I niestety jest pochodzenia rybnego, więc dla mnie z grupy "zagrażającej życiu"...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 12, 2013 21:39 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

Ja daje parafinę strzykawką 5 ml. Na efekt czasem trzeba czekać ponad 24 godziny. Przesadzić można ze wszystkim :wink:
Aia, w ciągu dnia raczej będę poza netem, także masz pw :)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw gru 12, 2013 22:27 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

Ja pisałam o 4 ml bo tak mi się wydaje, że dawałam. Mogło to być też 5 ml. Nigdzie niestety tego nie zapisałam, a to ze 3 lata temu było.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 13, 2013 5:30 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

5 ml to objętość strzykawki :oops: , ilość podaję w zależności od kota :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt gru 13, 2013 11:27 Re: "Puk, puk. Czy ma Pani wolny pokój? Ze śniadaniem" - Lep

Tośmy się dogadały :mrgreen:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości