No niestety, choć przez chwilę było mocniejsze bicie serca i jakaś nadzieja...
Wczoraj byłyśmy na osiedlu wieczorem (dzięki Gerta za towarzystwo

) i znowu nic. Spotkałyśmy 3 buraski, czarno-białego kotka i czarnego. Ali nie widać.
Wcześniej, w środę Alina rozwieszała w ciągu dnia pozrywane ogłoszenia.
Dziś deszczowa pogoda, brzydko i mokro.