Prosiłam OlęLolę i ma tam umieścić ogłoszenie. Sprawdzam też inne portale. Kota musi wieźć osoba lubiąca zwierzaki, bo nie wiem jak on się będzie zachowywał, to może dla niego być duża trauma, kolejna wywózka. Smaruje mu uszy dalej maścią z antybiotykiem. Wtuli się czasem w człowieka, jakby chciał zniknąć. Chudy nie jest, ale to dobrze, bo na dworze jest zimno. Jedzenia ma dużo, nie rzuca się na miski. Muszę mu dzisiaj kupić znowu suchej karmy. Suchą dostaje porządną, lubi RC i Boscha. Biedak jednak potrzebuje lepszego jedzenia. Nie udało mi się zobaczyć tych strupków, kot nie był zachwycony, więc go nie dręczyłam. Lubi się bawić. Chociaż na początku reagował agresywnie

na poruszający się np. patyk. Uderzał go mocnymi pacnięciami i chyba był lekko przerażony, teraz jest lepiej, bez problemu się bawi. Miałam wrażenie jakby zapomniał co to jest zabawa.