Kotka ze złamanym kręgosłupem.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 25, 2013 16:16 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

WBC 17,4 = tys./mm3
WBC 17,4 = tys./mm3
RBC L 6,06 = 10^6/m
Hemoglobina 9,8 = g/dl
HCT 29,1 = %
MCV 48 = um^3
MCHC 33,7 = g/dl
MCH 16,2 = pg
PLT 224 = tys./mm3
MPV L 11,5 = um^3
RDW 16,3 = %
Limfocyty 2,7 = tys./mm3
% LYM L 15,6 = %
Monocyty 0,2 = tys./mm3
%MONO 1,4 = %
Granulocyty H 14,5 = tys./mm3
%Grans H 83 = %
% EOS L 1,2 = %
Eozynofile - ilość 0,2 = tys./mm3
PLT Histogram 0

Powyżej wyniki badań pierwszych.
A teraz wyniki po tygodniu (w dniu wypisu)
WBC 11,6 = tys./mm3
RBC 6,89 = 10^6/mm^
Hemoglobina 10,8 = g/dl
HCT 32,9 = %
MCV 48 = um^3
MCHC 32,9 = g/dl
MCH 15,7 = pg
PLT 324 = tys./mm3
MPV L 11,9 = um^3
RDW 16,4 = %
Limfocyty 3,9 = tys./mm3
% LYM 34,4 = %
Monocyty 0,2 = tys./mm3
%MONO 1,9 = %
Granulocyty 7,5 = tys./mm3
%Grans 63,7 = %
% EOS 6,5 = %
Eozynofile - ilość 0,8 = tys./mm3
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 25, 2013 16:47 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

A teraz sprawozdanie wydatków.
Obrazek
Obrazek

Paragony:
Od lewej: Pierwszy rachunek z lecznicy
Rachunek przy wypisie kota (w tym lekarstwa na wynos)

Pokryte koszty z własnych oszczędności.

Dziś wybrałam się do dr Kobiałki dał receptę na nivalin i zalecił Calo-Pet (pastę witaminową)
Koszt pasty 50 zł
Cena wypisania recepty 8 zł
Kupiłam też mięso dla kota, podobno lepsze niż suche karmy też wg zaleceń lekarza 12 zł
Nivalin plus strzykawki i igły 54,94 zł

Wszystko zakupione z datku od Guni z forum Miau wynoszącego 200 zł (wielkie dzięki bez Twojej pomocy nie miałabym z czym iść dziś do lecznicy, nie mam już swoich środków niestety)
Oprócz tej Kotki mam na utrzymaniu 5 innych kociaków , dwa psy i Gęś na dożywociu :)

Jeśli ktoś miałby odrobinę chęci i serca by nas wspomóc proszę o jakiś mały datek, na prawde wystarczy 1 zł, 2 czy 5, prosimy o wsparcie. Dzisiejsze zakupione leki wystarczą na 10 dni. A potem? Aż strach pomysleć. Do tego jeszcze wizja rezonansu wisi w powietrzu.
Pozdrawiamy. :kotek:
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 25, 2013 18:46 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Postaram sie cos przesłać, ale nie będzie to dużo :oops:

w kwestii odsikiwnia może weterynarz Ci pokaże? ja też kota odsikiwałam wystarczyłao jak raz zobczyłam jak to rosię robi, ale tamten kocurek był spokojny

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 25, 2013 19:03 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Każda złotówka jest na wage złota :) Dziękujemy z góry. :kotek:

A w kwestii odsikiwania to jakoś daję radę tylko boję się, że nie opróżniam pęcherza do końca bo jednak trzeba trochę siły do tego użyć a nie chce przegiąć bo słyszałam, że można tak spowodować, że pęcherz pęknie ;/ No cóż po odsikiwaniu jestem zdrapana cała mimo tego, że normalnie kotka jest jak do rany przyłóż. Nie tracę nadziei, że kiedyś się poprawi.
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 25, 2013 19:45 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Roxy, cieszę się że mogłam Ci pomóc. Postaram się zorganizować coś jeszcze. Coś wymyślę, bo widzę że naprawdę zależy Ci na Kici. Niejedna osoba na Twoim miejscu odpuściłaby sobie, mając na głowie studia. Ciekawi mnie też to jak rozwiążesz dalej ten problem, bo pisałaś że na rodzinę nie możesz liczyć. Jak widzisz przyszłość kotka, kto będzie go dalej pielęgnował?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

KACPER[*]22.05.2009-24.04.20011 ...JENNY[*] 25.07.2000-10.09.2013 .... LENKA-22.05.2009 ............... MAJA-13.06.2011 .............................ETNA- 30.01.2010
........................... Kocham Cię Jenny - wróć do mnie !

Gunia1

 
Posty: 238
Od: Pt lip 12, 2013 22:06

Post » Śro wrz 25, 2013 20:47 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Bardzo nam pomogłaś, wielkie dzięki. Zależy mi na niej bardzo i na reszcie futrzaków też, nie raz zarywałam zajęcia bo jakiś podrzucony kociak chorował gdzieś zaszyty w jakimś pomieszczeniu gospodarczym wydawałam mnóstwo kasy nie raz na próżno ale nie mogłam patrzeć jak jakieś zwierze cierpi. Nawet stałam się pośmiewiskiem w rodzinie bo z Gąsiorem byłam u weterynarza bo jakiś pies go pogryzł, ale mam gdzieś ich opinię, Ptaszysko żyje i ma się dobrze :) Na razie będę dojeżdzać na studia póki będę mogła, w ostateczności jak nie znajdę jakiegoś lokum to oddam ją pod opiekę jakiejś fundacji nie ustane w zberaniu pieniędzy zostane jej wirtualnym opiekunem żeby mieć wpływ na jej los tzn głównie żeby jej nie uśpili , zostały mi dwa lata studiów może jakoś przy pomocy dobrych ludzi uda się ten czas jakoś przetrwać.



...Dane do przelewu (wstawiam tutaj bo ma m problem z wysyłaniem prywatnych wiadomosci)...
36 1140 2004 0000 3302 6979 8860
mbank
Roksana Wójcik

Z góry dziękujemy za każdą złotówkę.
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 29, 2013 20:38 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Nikt do nas nie zagląda. :(
Zatem ja napisze trochę o Kici. W jej zachowaniu widać różnicę, je chętniej i się bawi jak zdrowy kociak. Niestety nastąpiła pewn zmiana co do jej wypróżniania. Kupkę robi standardowo do kuwety ale wydaje mi się, że z sikaniem jest zmiana i nie wiem czy to dobrze czy źle. wydaje mi się, że kicia posikuje, nie do kuwety niestety ale nie jest to takie bezwiedne, np nasika na podłogę troszkę i to próbuje zakopać jak w kuwecie. Tylko wiadomo teraz w całym domu śmierdzi moczem. Chciałabym się dowiedzieć czy to świadczy o tym, że wraca do zdrowia czy raczej to krok w stronę tego że będzie bezwiednie oddawać mocz? Mam ja karcić za zachowania takie jak siusianie poza kuwetą czy raczej ona sobie nie zdaje z tego sprawy?
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 29, 2013 21:21 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Trzymam kciuki za kote zeby to byly zmiany na lepsze.u nas samodzielne posikiwanie zavzelo sie po okolo miesiacu po wypadku.tez nie do kuwety.

Tiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 626
Od: Pon cze 20, 2011 8:01

Post » Nie wrz 29, 2013 21:25 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Tiama a po jakim czasie mniej więcej Kot przestał posikiwać tylko załatwiał się do kuwety?
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 29, 2013 21:31 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Narazie jest o.k.Nie trzeba odsikiwac,zalatwia sie sam,od ponad 3 tygodni zadnej wpadki.
Ale po amputacji ogona bylo kiepsko-po prostu sikal gdzie stal-nawet to juz nie bylo posikiwanie-po prostu wysikiwanie sie cala zawartoscia pecherza.

Tiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 626
Od: Pon cze 20, 2011 8:01

Post » Nie wrz 29, 2013 21:38 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Trochę podniosłaś mnie na duchu :) Mam jeszcze pytanie apropo amputacji ogona. Moja kotka nie rusza ogonem, bezwiednie sobie zwisa , kontroluje się jak się kładzie, siada itd żeby nie usiąść na nim, nie robią się żadne odparzenia ani odleży. Weterynarz polecał amputację ale myślisz, że to konieczne ? Boję się, że uszkodzą jakiś nerw przy okazji operacji bo złamanie jest u samej nasady , po drugie kotka po wypadku na pewno nie jest tak wydolna, że narkoza nie jest dla niej zagrożeniem i do tego oczywiście koszty finansowe? czy jesli kotu nie przeszkadza ten ogon to warto ją męczyć amputacja?
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 29, 2013 21:51 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Mnie weterynarz powiedzial ze amputacja jest konieczna bo ogon byl "martwy".Nie mial nerwow,byl zimny,bezwladny.

Tiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 626
Od: Pon cze 20, 2011 8:01

Post » Nie wrz 29, 2013 21:58 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Dziękuję za odpowiedź, na razie i tak żeby mogła być przeprowadzona operacja to musi kotka sama sikać. Na pewno do tej operacji poszukam jakiegoś specjalisty, byle rzeźnikowi jej nie oddam. Miejmy nadzieje, że wydobrzeje Malutka :)
Pogłaskaj ode mnie Twojego Kociaka , dużo zdrówka dla niego :)
Obrazek

Roxy0311

 
Posty: 316
Od: Czw wrz 19, 2013 11:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 29, 2013 22:03 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Dokladnie,do takiej operacji trzeba znalezc dobrego weta.

Tiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 626
Od: Pon cze 20, 2011 8:01

Post » Pon wrz 30, 2013 14:18 Re: Kotka po wypadku potrzebna pomoc, złamany kręgosłup!!!

Witaj Roxy0311 - poruszyła mnie ta historia do głębi.
Pamiętasz może kto przyjmował Cię na Centralnej w Krakowie ? 8O
Jak się czuje Twoja kocia obecnie ? Masz jakieś nowe fotki tego dzielnego futerka ?
Kicia jest piękna , tak że wstawiaj jak najwięcej fot. :ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot] i 69 gości