witamy i my ... mamy taki sam problem
Tydzień temu się zaczęło... Poszłam z Gackiem (16 letni kocurek) do weta, ponieważ po 1. kilka dni wcześniej miał dziwny atak duszności (jak zaczęłam czytać o tym w necie to wychodziło że to astma?), po 2. ostatnio troszkę schudł (ale wydawało mi się że to dlatego bo przestał mu nagle smakować Royal którego jadł od długiego już czasu, dziwne..), po 3. w jego wieku co jakiś czas robię mu badania krwi. Innych objawów brak.
1 dnia wet po osłuchaniu stwierdził niemiarowa pracę serca, a po rtg klatki piersiowej - powiększone serce + zrobił bad krwi podstawowe i hormony tarczycy. Z krwią w miarę OK (obniżone leukocyty i trombocyty + podwyższona lekko glukoza) ale wyszła ostra nadczynność tarczycy... Wet zalecił echo serduszka. Dostał w zastrzyku furosemid 0,5ml. 2 dni później je zrobiliśmy i niestety wyszła kardiomiopatia

lewa komora powiększona, lewy przedsionek znaaacznie powiększony, widoczna arytmia. Nie ma żadnych płynów. Widziałam że wcześniej pisałyście jakieś cyferki i nie wiem czy dobrze odczytam z badania ale chyba lewy przedsionek 2,5, a La/Ao 2,7 (są też inne parametry - mi one nic nie mówią, ale może Wy coś podpowiecie: FS 50%, EPSS 2,5mm, ao 110 cm/s, t.pł. 125 cm/s, aorta 0,8). Znowu dostał w zastrzyku furosemid 0,5ml.
Zalecenia od weta:
1. przejść na karmę Hill's y/d - to ma wpływać dobrze na tą tarczycę, obniża zawartość jodu.
2. Prilium 6 ml, 1xdziennie - dał akurat ten lek, bo jest w zawiesinie i stwierdziliśmy, że może da radę podać Gackowi razem z karmą.
Niestety mój Gacek jest antylekowy tzn podanie mu przeze mnie jakiegokolwiek leku graniczy z cudem. Tabletki wyczuwa praktycznie w każdym jedzeniu, zastrzyku sama mu nie zrobię (a nie ma kto mi w domu pomóc

codzienne jazdy do weta są dla niego tak stresujące że szok, a stres w przypadku jego chorego serduszka jest mocno niewskazany.
Dziś odebrałam Prilium. Jutro rano pierwsza próba podania leku. Boję się, że On nie będzie "współpracował" i nie będę mogła mu nijak pomóc
Jestem z Warszawy, jak myślicie: konsultować się od razu z dr.Niziołkiem czy spróbować na razie leczyć tak jak mój wet zaleca?
Może powinien częściej i regularnie dostawać ten furosemid?? chociaż z drugiej strony nie było w usg żadnego płynu... może ten w tabletkach jakoś uda się przemycić od czasu do czasu w jakiejś szyneczce?
Na razie dużo śpi, trochę je, ale super-apetytem tego nie można nazwać.
Czy jest coś co mogę dla Niego zrobić z takich normalnych domowych sposobów? sama nie wiem..
