tosiatosia1 - dałaś mi zajęcie na dzisiejszy wieczór ..
sprzątanie swiąteczne odkładane z dnia na dzien musi poczekac kolejny
dzis musiałam ogarnąć sprawy pilne trzech psów - bo na miejscu do "zasuwania" z bezdomnymi zwierzetami jest tylko 2 osoby po godzinach pracy . Jedna psia sprawa musiała poczekać - kot w tym stanie był ważniejszy.
tu na najwiekszą postawę zasługuje podejście tych dzieci - ze szukały dla kota pomocy - kot siedział przy murze jakiegos domu na chodniku jednej z ruchliwszych ulic w Szydłowcu - na RYNKU - ponoc od kilku dni - 70 metrów od Koscioła /a w niedzielę tłumy leca z każdej strony / , 20 metrów od Ratusza siedziby Urzedu Miasta, 40 metrów od siedziby STRAŻY miejskiej, - wystarczyło iść i zgłosić kota do SM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale nikt dupyy nie ruszył !!!!!!!!!!!!!!!!
tosiatosia1 - podziekuj tym dzieciakom - moze jeszcze pomogą i zwrócą uwagę na takie potrzebujące zwierzę !!! powiedz im ze uratowały mu życie pisząc do Ciebie sms ..
nie ukrywam ze jak usłyszałam o nim to mi ręce opadły - obecnie mamy pod opieką ponad 30 psów z Szydłowca , a koty tu nawet nie mają sie gdzie podziać bez pomocy innych.
kot ma szczeście w nieszczęściu że tak szybko znalazła się dla niego tak szybko pomoc - dziekuję za szybką reakcję i pomoc Fundacji JOKOT .
kota zawiozłam od razu po pracy do Radomia
wazy niecałe 2 kg , złamana / zwichnięta żuchwa uniemożliwia mu jedzenie i picie - czekała go smierć głodowa na oczach ludzi - tu to niestety nie pierwszy przypadek

w lecznicy jak zobaczył miskę z wodą chciał sie rzucić do picia , ale nie mógł pic - w ogóle nie rusza szczęką .. dostał wodę strzykawką
wstawiam opis weta ..

udało mi się dopiero wieczorem jak wróciłam z Radomia skontaktowac przez tosiatosia1 z Agnieszka z JOKOT i wszystko ustalić dokładnie - bo tak sie zrobiło troche zamieszani przez chwilę - ale ani ja ani Anita nie miałysmy kontaktu bezpośrednio do JoKot a wątku nie miałam możliwości czytać.
na szczescie juz wszystko ustalone

)) ufffffffffffffffffffffffffffffffff
kot wzmacniany kroplówkami .. jutro jak bedzie stabilny rtg żuchwy
w czwartek pojedzie do W-wy z Piotrem
bede tam jutro - bo na godz. 20 zasuwam ponownie do Radomia po pracy z bezdomną suką na sterylizację /syzyfowa "praca "

/
pobyt i leczenie kota w Radomiu finansujemy jako bezdomniaki szydłowieckie
http://www.facebook.com/BezdomniakiSzydlowieckie mam nadzieję ze się coś uzbiera


