oczywiście , że jo.anna ma rację , 2 doby w cieple , zawsze dają szansę na kombinowanie przez weekend. Może się coś wymyśli.
Zabrać kota i wyrzucić na nowo co on musi przeżywać.
jo.anna daj znać czy udało Ci się go zgarnąć i zawieźć do lecznicy.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger ...A tu znajdziesz nasz koci wątek:http://tiny.pl/hk6cq
Jeśli ktoś chciałby wziąć kiciorka do siebie to ja nie wycofuję swojej oferty - wpłacam na jego konto 45 zł. W DT za tę kasę może by dłużej pomieszkał?
Mam adopcyjną kotkę i weterynarz mnie ostatnio zassał
Proszę o konto i imię i nazwisko na priv, wyślę pieniądze jutro pocztą .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger ...A tu znajdziesz nasz koci wątek:http://tiny.pl/hk6cq