Lidka02, Strzelno. Kto pomoże w walce z gminą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2012 12:04 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

Ja chetnie bym zadzwonila do tej gminy i zapytala jak rea :kotek: lizuja. Ma ktos do nich jakis namiar?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103104
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sie 13, 2012 12:05 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

Gibutkowa pisze:
tajdzi pisze:Skoro tak łatwo nakazujesz innym jechać i załatwić ten problem?

Nie nakazuję nic nikomu. Czytaj co piszę. Jak chcesz czegoś z czym ktoś sobie nie radzi (radzenie jest odczuciem subiektywnym i Twoje chcenie żeby każdy sobie ze wszystkim radził tak jak Ty nic tu nie zmieni), to to załatw sama lub temu komuś pomóż.

Nie łapałam, bo wolę na transporter (boję się osobiście zatrzaśnięcia drzwiczek w połowie kota). Nie napisałam, że bym sobie nie dała rady tylko, że nie wiem czy bym sobie sama dała radę - nie z łapaniem ale z ogarnięciem mechanizmu. Zarzuca się Lidce że się "prosto" wysławia, że nie ogarnia może internetu, zgłoszenia do KV, a wymaga się żeby sobie z mechanizmem (nastawieniem, nie wiem nawet co to znaczy, jeszcze ;) ) klatki łapki poradziła.

Nie wszystkie klatki mają zamknięcie typu gilotyna. Tych też się boję, bo, co prawda, cały kot się zmieści, ale za nim może się pchać drugi i oberwać.
Ale są klatki z zamknięciem takim, że w razie czego kot jest wpychany do środka.

Nie ma kotów zbyt dzikich. Każdy kiedyś wejdzie do klatki. Ale z własnego doświadczenia powiem, że największym problemem w łapaniu jest czas, którego wszyscy chyba mamy za mało.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon sie 13, 2012 12:07 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

mgj pisze:
Gibutkowa pisze:
Zofia.Sasza pisze:
mgj pisze:A tu odpowiedź odnośnie pogrubionego przeze mnie zdania:
"Nie dokarmiając kotów, zmniejszy się ich populację, jakby nie patrzeć."
Bardzo proste. Podobno całe Strzelno, oprócz Lidki, stosuje tę zasadę (a i niektóre osoby z tego forum, tylko, że na innym wątku radziły, żeby sobie odpuściła, bo nie da rady)

Ja wiem, że to brzmi okrutnie, ale jakie widzisz inne wyjście? Dokarmiać, żeby się lepiej mnożyły?

Nigdy nie ma tylko 2 rozwiązań. Pomóc Lidce - załatwić klatkę, pomoc w łapaniu, pomoc od gminy (np. żeby wzięli na siebie koszty sterylizacji - można napisać dla Lidki pismo na przykład i poprzeć podpisami innych osób, bo wiem że gmina list od samej jednej Lidki bedzie miała w doopie).


Póki nie ma za co, czym i z kim, to chyba są jednak tylko te 2 wyjścia.

PS. odnośnie pisania listów do gminy, to mam wrażenie, że jest to "pisanie na Berdyczów".
Może jakaś akcja pisania maili do NIK-u, że gmina nie wywiązuje się z nałożonych przez ustawę obowiązków?

Ale przecież można tych pieniędzy poszukać gdzie indziej.
Na przykład na miau.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14750
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 13, 2012 12:09 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

Gibutkowa - na KŁ jest wątek o klatkach. Poszukaj.

A tu polecana klatka z wymiarami: http://www.pzgelkom.pl/index_r.php?elk=oferta&kateg=11
Ta mniejsza jest wystarczająca.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sie 13, 2012 12:11 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

jaaana pisze:
Gibutkowa pisze:
tajdzi pisze:Skoro tak łatwo nakazujesz innym jechać i załatwić ten problem?

Nie nakazuję nic nikomu. Czytaj co piszę. Jak chcesz czegoś z czym ktoś sobie nie radzi (radzenie jest odczuciem subiektywnym i Twoje chcenie żeby każdy sobie ze wszystkim radził tak jak Ty nic tu nie zmieni), to to załatw sama lub temu komuś pomóż.

Nie łapałam, bo wolę na transporter (boję się osobiście zatrzaśnięcia drzwiczek w połowie kota). Nie napisałam, że bym sobie nie dała rady tylko, że nie wiem czy bym sobie sama dała radę - nie z łapaniem ale z ogarnięciem mechanizmu. Zarzuca się Lidce że się "prosto" wysławia, że nie ogarnia może internetu, zgłoszenia do KV, a wymaga się żeby sobie z mechanizmem (nastawieniem, nie wiem nawet co to znaczy, jeszcze ;) ) klatki łapki poradziła.

Nie wszystkie klatki mają zamknięcie typu gilotyna. Tych też się boję, bo, co prawda, cały kot się zmieści, ale za nim może się pchać drugi i oberwać.
Ale są klatki z zamknięciem takim, że w razie czego kot jest wpychany do środka.

Nie ma kotów zbyt dzikich. Każdy kiedyś wejdzie do klatki. Ale z własnego doświadczenia powiem, że największym problemem w łapaniu jest czas, którego wszyscy chyba mamy za mało.

A więc moje obawy są uzasadnione. Dlatego łapię na transporter, nawet dziki, wymaga to sporej gimnastyki, fakt, i kilku podejść (im ich więcej tym kot bardziej jest ostrożny, to minus) ale mam 100% pewności że kotu nie stanie się krzywda. Jakbym miała na łapkę łapać to bym poprosiła kogoś doświadczonego o pomoc na pewno. Lidka takiego komfortu nie ma i to jest główny problem.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 13, 2012 12:16 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

MariaD pisze:A tu polecana klatka z wymiarami: http://www.pzgelkom.pl/index_r.php?elk=oferta&kateg=11

Nie widać jak działa ta zapadka, jak jest sprężynowa mocna to może zrobić kotu krzywdę (pierwszemu czy kolejnemu który będzie wchodził) a jak na czymś lekkim to kot poleci razem z drzwiczkami (dzik potrafi wyrwac drzwiczki z zamkniętego transportera).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 13, 2012 12:17 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

jaaana pisze:
Nie ma kotów zbyt dzikich. Każdy kiedyś wejdzie do klatki. Ale z własnego doświadczenia powiem, że największym problemem w łapaniu jest czas, którego wszyscy chyba mamy za mało.

Smutne, ale prawdziwe.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon sie 13, 2012 12:18 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

Gibutkowa pisze:
jaaana pisze:
Gibutkowa pisze:
tajdzi pisze:Skoro tak łatwo nakazujesz innym jechać i załatwić ten problem?

Nie nakazuję nic nikomu. Czytaj co piszę. Jak chcesz czegoś z czym ktoś sobie nie radzi (radzenie jest odczuciem subiektywnym i Twoje chcenie żeby każdy sobie ze wszystkim radził tak jak Ty nic tu nie zmieni), to to załatw sama lub temu komuś pomóż.

Nie łapałam, bo wolę na transporter (boję się osobiście zatrzaśnięcia drzwiczek w połowie kota). Nie napisałam, że bym sobie nie dała rady tylko, że nie wiem czy bym sobie sama dała radę - nie z łapaniem ale z ogarnięciem mechanizmu. Zarzuca się Lidce że się "prosto" wysławia, że nie ogarnia może internetu, zgłoszenia do KV, a wymaga się żeby sobie z mechanizmem (nastawieniem, nie wiem nawet co to znaczy, jeszcze ;) ) klatki łapki poradziła.

Nie wszystkie klatki mają zamknięcie typu gilotyna. Tych też się boję, bo, co prawda, cały kot się zmieści, ale za nim może się pchać drugi i oberwać.
Ale są klatki z zamknięciem takim, że w razie czego kot jest wpychany do środka.

Nie ma kotów zbyt dzikich. Każdy kiedyś wejdzie do klatki. Ale z własnego doświadczenia powiem, że największym problemem w łapaniu jest czas, którego wszyscy chyba mamy za mało.

A więc moje obawy są uzasadnione. Dlatego łapię na transporter, nawet dziki, wymaga to sporej gimnastyki, fakt, i kilku podejść (im ich więcej tym kot bardziej jest ostrożny, to minus) ale mam 100% pewności że kotu nie stanie się krzywda. Jakbym miała na łapkę łapać to bym poprosiła kogoś doświadczonego o pomoc na pewno. Lidka takiego komfortu nie ma i to jest główny problem.

Taka (patrz obrazek 3) http://www.varimextrade.com.pl/index.php?adres=pulapki krzywdy kotu nie zrobi.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon sie 13, 2012 12:18 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

A co pomoże "osoba doświadczona" jak ten hipotetyczny "drugi kot" wlezie za pierwszym i dostanie klapką (lekką!)? Mam wrażenie, że dochodzimy do paranoi. Ktoś w imieniu Lidki02 udowadnia - nie, nie mnie, bo ja dyletantka w sumie - BARDZO doświadczonym łapaczkom (tajdzi, Jana), że łapanie w łapkę jest trudne i ryzykowne. Dodam, że udowadniający nigdy sam klatki nie używał. :mrgreen: No Mrożek, panie.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2012 12:18 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

Gibutkowa pisze:A więc moje obawy są uzasadnione. Dlatego łapię na transporter, nawet dziki, wymaga to sporej gimnastyki, fakt, i kilku podejść (im ich więcej tym kot bardziej jest ostrożny, to minus) ale mam 100% pewności że kotu nie stanie się krzywda. Jakbym miała na łapkę łapać to bym poprosiła kogoś doświadczonego o pomoc na pewno. Lidka takiego komfortu nie ma i to jest główny problem.


Nie są uzasadnione, jeśli zamknięcie jest takie, jak w najpopularniejszej klatce zametowskiej.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14750
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 13, 2012 12:21 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

Gibutkowa pisze:
MariaD pisze:A tu polecana klatka z wymiarami: http://www.pzgelkom.pl/index_r.php?elk=oferta&kateg=11

Nie widać jak działa ta zapadka, jak jest sprężynowa mocna to może zrobić kotu krzywdę (pierwszemu czy kolejnemu który będzie wchodził) a jak na czymś lekkim to kot poleci razem z drzwiczkami (dzik potrafi wyrwac drzwiczki z zamkniętego transportera).


Gibutkowa, myślę, że szukasz soboie wymówek, żeby potwierdzić swoje teorie.
Jakoś na kilkaset złapanych kotów, na rózne klatki, nie darzyło mi sie przytrzasnąć kota, albo zrobić mu klatką krzywdę.
łapanie na transporter ma ten minus, że kot może uciec.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sie 13, 2012 12:23 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

jaaana pisze:Taka (patrz obrazek 3) http://www.varimextrade.com.pl/index.php?adres=pulapki krzywdy kotu nie zrobi.

"Mechanizm zamykający klatkę jest bardzo prosty" to znaczy jaki? :roll: Dobra bo się OT-y robią, jak ktoś znajdzie dokładny opis tego mechanizmu to proszę na PW.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 13, 2012 12:25 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

tajdzi pisze:
Gibutkowa pisze:
MariaD pisze:A tu polecana klatka z wymiarami: http://www.pzgelkom.pl/index_r.php?elk=oferta&kateg=11

Nie widać jak działa ta zapadka, jak jest sprężynowa mocna to może zrobić kotu krzywdę (pierwszemu czy kolejnemu który będzie wchodził) a jak na czymś lekkim to kot poleci razem z drzwiczkami (dzik potrafi wyrwac drzwiczki z zamkniętego transportera).


Gibutkowa, myślę, że szukasz soboie wymówek, żeby potwierdzić swoje teorie.
Jakoś na kilkaset złapanych kotów, na rózne klatki, nie darzyło mi sie przytrzasnąć kota, albo zrobić mu klatką krzywdę.
łapanie na transporter ma ten minus, że kot może uciec.

Te akurat klatki są bezpieczne.

Natomiast nie wyobrażam sobie łapania w transporter kota, który nie podchodzi do człowieka bliżej niż 5 m.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon sie 13, 2012 12:26 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

jaaana pisze:Natomiast nie wyobrażam sobie łapania w transporter kota, który nie podchodzi do człowieka bliżej niż 5 m.

No widzisz, a ja złapałam. Jedni sobie nie wyobrażają jednego a inni czegoś innego ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 13, 2012 12:29 Re: Wydzielone z wątku z ankietą wewnętrzną do KV, sierpień'

Gibutkowa pisze:
jaaana pisze:Natomiast nie wyobrażam sobie łapania w transporter kota, który nie podchodzi do człowieka bliżej niż 5 m.

No widzisz, a ja złapałam. Jedni sobie nie wyobrażają jednego a inni czegoś innego ;)

No to naucz Lidkę, jak się łapie w transporter.
W sumie nieważne jak, ale ważne, żeby koty były złapane.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14750
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 570 gości