
Jak się Lord zachowuje?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
saintpaulia pisze:Basiu, a pingwinek Kąsek cierpi widocznie? Jeśli coś go na prawdę męczy i widać, że się poddał, to może nie trzeba go męczyć? Wiem, że takie decyzje są ciężkie. Ale czasem trzeba takiemu biedactwu pozwilić odpocząć.![]()
Jak się Lord zachowuje?
ASK@ pisze:Biedny malec. Musi go boleć. Ale jak trwa to dobrze. Oby załapał z jedzeniem. Słąby jest to na pewno musi potrwać.
Kciukasy za każdego kota.A przede wszystkim za ciebie.
![]()
zjawka pisze:szkoda ,że meksykanka ( przy wsparciu innej osoby) tak wiele zrobiła, by pogonić tych innych chętnych do pomocy, mnie to zniesmaczyło na maksa...
ASK@ pisze:zjawka pisze:szkoda ,że meksykanka ( przy wsparciu innej osoby) tak wiele zrobiła, by pogonić tych innych chętnych do pomocy, mnie to zniesmaczyło na maksa...
Nie bardzo wiem o co chodzi w tym zdaniu. Śledząc wątek (nie uważnie, fakt) widzę,że meksykanka koty szczytnińskie bardzo wspiera w różny sposób. I to nie raz.
A że to forum publiczne każdy ma prawo do wyrażenia swego zdania dobrego czy złego. Ale nie powinno mieć to wpływu na pomoc kotom jeśli taka ochota, wola czy deklaracja była. Bo to o koty chodzi a nie o własne relacje. Obrażać się można na osobę a nie na koty.
zjawka pisze:ASK@ pisze:zjawka pisze:szkoda ,że meksykanka ( przy wsparciu innej osoby) tak wiele zrobiła, by pogonić tych innych chętnych do pomocy, mnie to zniesmaczyło na maksa...
Nie bardzo wiem o co chodzi w tym zdaniu. Śledząc wątek (nie uważnie, fakt) widzę,że meksykanka koty szczytnińskie bardzo wspiera w różny sposób. I to nie raz.
A że to forum publiczne każdy ma prawo do wyrażenia swego zdania dobrego czy złego. Ale nie powinno mieć to wpływu na pomoc kotom jeśli taka ochota, wola czy deklaracja była. Bo to o koty chodzi a nie o własne relacje. Obrażać się można na osobę a nie na koty.
To proszę zajrzyj na stary wątek horacy 7 i ten i kotach ze schronu w Szczytnie i tam zobaczysz takie posty....
Biegnę teraz do pracy, więc już cytatów wklejać nie będę. Nie chcę dalej już tego ciągnąć, zaczęło się wyciszać, niech się wycisza dla dobra kotów
zjawka pisze:horacy 7 pisze:EVA2406 pisze:Basiu, a tri pojedzie do szpitalika? Jest jakaś szansa na szybki transport?
Nie wiem Ewo ja spytałam tylko czy jest taka możliwość by ją umieścić w mojej lecznicy.Rozmawiałam o tym z Asią lecz ona nie ma samochodu ja zaś nie jeżdżę teraz jak jestem chora bo guz przeszkadza mi w prowadzeniu samochodu.Mam teraz jeszcze małego w tragicznym stanie i tak nie dawałam z wszystkim rady teraz zupełnie padam na twarz.
No i nikt już nawet nie próbował rzucić hasła, czy transportu dla tri nie dałoby się zorganizować![]()
po tym jak potraktowano kilka kolejnych osób próbujących włączyć się w pomoc tutaj to może nawet nie mało to sensu...
alab108 pisze:Słuchajcie ja mam propozycję, żeby Kąska wzięła Daria. Pozwoliłoby to odciążyć naszą Basię. Nie można tak chorej osoby eksploatować. Dria mieszka w Olsztynie więc mały miałby opiekę dr Mikulskiej. Dodatkowo zawożąc Kąska do Darii możnaby zawieźć Maszę do szpitalika. Po to stworzono wątek pomocy, żeby zebrane tam pieniądze przeznaczyć na ratowanie kotów ze schronu. Dafne się nie udało, może tym dwom pomożemy. Trzeba poprosić na wątku transportowym, albo opłacić kogoś żeby pomógł w transporcie kotów. Przecież zrzucimy się na paliwo. Co Wy na mój wspaniały, może trochę wariacki pomysł??? Im dłużej będziemy czekać tym gorzej
alab108 pisze:Basiu ale Daria mieszka w Olsztynie więc mały miałby opiekę dr Mikulskiej.
zjawka pisze:zjawka pisze:
Oferty swojej nie cofnęłam, czekam na realizację deklaracji od jednej osoby
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości