Biedak, a co mu się strało czy byl jednak zamknięty i tylko zwłoki wyniesiono pod krzak czy cos innego mu się stało
Brykaj kotku szczęsliwy za TM [*]
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Iburg pisze:Biedak, a co mu się strało czy byl jednak zamknięty i tylko zwłoki wyniesiono pod krzak czy cos innego mu się stało
piano pisze:Przyjrzałam się zwłokom kot miał boki zapadnięte. Pewnie go zagłodzono na skutek bezmyślnego działania a potem mi go podrzucili pod dom żeby
rączki były czyste. Podobno afera wybuchła. I trzeba było zatuszować.
Nawet to chamskie działanie tego faceta z tej ochrony moim zdaniem na to wskazuje.
Moim zdaniem on nie umarł bez udziału człowieka.
Tak mi tego kota żal taki fajny był pozytywny. Bardzo dzielny.
Jego schorowany brat sobie spokojnie żyje o on taki dobrze wyglądający już nie.![]()
![]()
PS. Dziękuje wszystkim za pomoc w imieniu swoim i tego biedaka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 58 gości