Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 27, 2012 19:33 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Zrobiłam na fb na prośbę Martynki wydarzenie dla Negry, która przebywa w Almavecie, proszę o udostępniania :wink:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 19:40 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Na zdrowej:
Kot Cekin nie wychodzi z budki,
Kotka córeczka - czarno biała była (pewnie przez nieuwagę) zamknięta w kiblu,
Madzia chętnie wsuwa saszetki sensitive, nie wiem co miała rano za mokre a tamto jej nie pasowało.
Reszta kotów w miarę ok
Na kwarantannie:
Czikita ma zdjęty kaftanik - dr Ilona mówi, że już spoko - ja jednak nie jestem do końca przekonana - jutro zaraz z rana trzeba ten jej brzuch sprawdzić bo coś mi się zdaje, że lubi się lizać po nim nadal.
Iśka trochę jakby wycofana, dużo siedzi w budce - nie zaszkodzi ją przyobserwować.
Kotka z ul. Wiśniowej wycofana ale i tak pojechała do Lupusa na jutrzejszy ciach.

Przyjechały 3 worki żwirki - 2 są na kwarantannie (z tego jeden wsypany) i jeden w przedsionku zdrowej. W szufladzie są dwa rachunki - poprzedni z kartką: zapłacony i obecny z kartką: do zapłaty.
Był Pan od Dawidka - martwi się o brak kontaktu w sprawie nóżki kota - śruba Dawidka chyba już powinna być wyjęta - Pan czeka na kontakt w tej sprawie (nie wiem kto się tym zajmował). U Dawidka wszystko super - z psami ok; z kotem mamy, u której czasem zostaje też fajnie. Poza tym Dawidek chce na dwór a Pan mieszka w bloku..........

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 20:00 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

gosiakot pisze:1. Pysiol oraz Burasia zostali przyłapani ro robieniu paskudnej rzadkiej kupy, z tym że u Pysiola był w kupce jeszcze ślad krwi , bardzo mało ale jednak niepokojące. Wlaciwie mialam ochot zamknac Pysiolka w boksie celem zaobserwowania czy z ta kwria to przypadek czy nie , ale maly szaleje z Lolkiem po kociarni wiec na chorego nie wyglada. Pozostawiam te sprawe do decyzji , Wydaje mi sie tez ze jesli smierdzace gumiaste kupki bede tez wieczorem to moze trzeba podac im cos przeciwbiegunkowego, moze ten prokolin ?
Nie wiem czy Lolek tez tak paskudzi , bo jego nie przylapalysmy w trakcie czynnosci j.w.
2. Zyra na zdrowej wymiotowala karma i piana, tez niepokojace wiec dobrze by bylo obserwowac kotke.


Z tymi rzadkimi kupami Isi (a teraz jeszcze Pysiola), chyba nie pozostaje nam nic innego, jak tylko pobranie próbek i badania. U Isi to się utrzymuje już od jakiegoś czasu. Proszę jutrzejszy ranny dyżur, czyli Beatkę o pobranie kupki, jeżeli będzie ku temu okazja. W witrynie powinien być jakiś pojemnik, do którego można pobrać próbkę i schować do lodówki. Jak się nie uda w trakcie dyżuru, to można je (pojedyńczo) zamknąć w boksach, jak przyjadę po pracy, to może coś będzie w kuwetach. Jadę do Almavetu z Pysiolem i Madzią, więc mogę zabrać "materiał" do badania.

U Zytki, to może zakłaczenie? Mamy pastę odkłaczająca, jutro jej podam.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Wto mar 27, 2012 20:06 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwonko Tereska podała już lek na odrobaczenie Biance i Kali także moja prośba nieaktualna.
Tereniu dzięki Ci bardzo :1luvu:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 20:48 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

No dziś popołudniem Pysiol też nawalił strasznie śmierdzące kupsko ale chyba też mu mocno śmierdziało bo całym żwirkiem z dużej kuwety solidnie zakopał :D

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 21:19 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Bezdomniak Rudzik-Tofik w nowym domu - na jednym zdjęciu wraz z nową, poniekąd podobnie umaszczoną, lecz większą koleżanką ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 21:23 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Ale śliczny z niego domowy tygrys :1luvu: Jak to dobrze, że trafił do domu, gdzie może się wylegiwać na fotelach, bawić z koleżanką i miziać z ludźmi :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 27, 2012 21:34 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Cookie1706 pisze:Zrobiłam na fb na prośbę Martynki wydarzenie dla Negry, która przebywa w Almavecie, proszę o udostępniania :wink:

Ja już udostępniłam, Marlenko wklej może linka do wydarzenia na wątek będzie łatwiej :wink:
Jak pojedziecie z dziewczynami na szczepienia nie zapomnijcie im założyć książeczek zdrowia - trzeba wpisać testy na Felv i Fiv i odrobaczenie było dziś 27.03.12r. Milbemaxem.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 21:38 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Alienor pisze:Ale śliczny z niego domowy tygrys :1luvu: Jak to dobrze, że trafił do domu, gdzie może się wylegiwać na fotelach, bawić z koleżanką i miziać z ludźmi :D .


Ma jeszcze dwa pieski do towarzystwa i ogródek, do którego wychodzeniem na razie nie jest zainteresowany. Świerzba już nie ma a ponadto otrzymał komplet szczepień ;) Oby jeszcze Czikitka trafiła do domku, w którym się odnajdzie

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 21:38 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:
Cookie1706 pisze:Zrobiłam na fb na prośbę Martynki wydarzenie dla Negry, która przebywa w Almavecie, proszę o udostępniania :wink:

Ja już udostępniłam, Marlenko wklej może linka do wydarzenia na wątek będzie łatwiej :wink:
Jak pojedziecie z dziewczynami na szczepienia nie zapomnijcie im założyć książeczek zdrowia - trzeba wpisać testy na Felv i Fiv i odrobaczenie było dziś 27.03.12r. Milbemaxem.

http://www.facebook.com/#!/events/297131820355565/
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 22:01 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Do domku Dawidka będę dzwoniła w tym tygodniu, rozmawiałam ostatnio z dr. Skolikiem w sprawie Dawidka więc spoko.
Dziś rozmawiałam z domkiem Pompona - synka Złotej i braciszka Bursztynki i Orzeszka, u chłopaka wszystko w najlepszym porządku - je , pije, załatwia się, mizia , wchodzi pod kołdrę do spania, no największy problem bo zajął Panu fotel :wink: Dostałam zdjęcie na komórkę, ale niestety nie potafię z komórki wklejać na forum, chyba że do kogoś prześlę, bardzij kumatego w tych sprawach niż ja :mrgreen:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2012 22:11 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

W sprawie sterylek :mrgreen:
Klatka łapka zaraz będzie w Kociej Chatce :)
Marlenka do Ciebie prośba w sprawie sterylek kociaków ze Szkoły Specjalnej - kontaktuj się z Panią co i jak popytaj czy mają miejsce do przetrzymywania kociaków po sterylkach - bo jak nie to przetrzymamy w kociarni, mamy też klatki królicze więc możemy wypożyczyć.
Mara czy dasz radę skoordynować sterylizację kotów z Kalinowej :?: trzeba do ludzi zadzwonić, podjechać i popytać czy mają możliwość przetrzymania kotów po sterylce, jak nie to przetrzymamy w kociarni :?:
Do 10 kwietnia nie ma możliwości sterylek w Almavecie więc pozostaje Lupus - ja terminy mogę umawiać, ale tak to trzeba zgrać żeby to miało ręce i nogi - bo jesteśmy uzależnieni od terminów u weta.
Koty te o których mówiła Marlenka i co mówiłą mi Pani z Kalinowej to trochę dziczki - więc może być róznie z ich łapaniem?
Mara jak coś podam Ci na PW numer telefonu do tych ludzi z Kalinowej.
W wożeniu kotów mogę ja pomagać i pewnie Iwonka.
Dajcei znać co i jak ?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro mar 28, 2012 9:16 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Jeżeli chodzi o Kociaki z Katowic to mogą po zabiegu przebywać w szkole- przed chwilą rozmawiałam z panią dyrektor :) Klatkę w której dzikuski będą zamknięte załatwie w swoim zakresie, natomiast jeżeli chodzi o kwestie finansową to tak jak pisałam wszesniej pracownicy szkoły zrobią wśród siebie zbiórkę pieniędzy :wink: Z akcja "ciach" będę mogła ruszyć od przyszłego tygodnia, bo obecnie jestem bez samochodu :(
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro mar 28, 2012 10:17 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Mara S pisze:Bezdomniak Rudzik-Tofik w nowym domu - na jednym zdjęciu wraz z nową, poniekąd podobnie umaszczoną, lecz większą koleżanką ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

:ok: :D Trzymam kciuki za taka zmianę losu dla wszystkich bezdomnych kotów

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Śro mar 28, 2012 12:18 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

na zdrowej:
Pinezka coraz śmielsza, zakumplowała się z Zytką,chodzi za nią ,ociera się o nią i jak Zytka przyszła do głaskania to ona też.
Orzeszek dzisiaj w ogóle nie wyszedł z koszyka na szafie,nic nie zjadł i ogólnie niczym nie był zainteresowany.Zdziwiło mnie to bo w poniedziałek był najśmielszy z nich wszystkich,bawił się i wyjadał z każdej miski. Złota dalej nie ufna,przy mnie nic nie zjadła.Cekin zszedł sobie pojeść,zrobił rundkę po kociarni i poszedł dalej spać.
na kwarantannie:
sajgon,nie wiem co one robiły ale nawet grzejnik był przewrócony.Józek dzisiaj w bojowym nastroju,atakował wszystkich łącznie ze mną.Za karę posiedział trochę w przedsionku, a w tym czasie Kropcia powyglądała sobie z okienka.Wymieniłam szmatki za oknem.
Czikita brzuszek ma już w porządku.Reszta kociaków ok. Te dwa które przywiozła Marlenka super,szczególnie ten który chyba będzie kiedyś (jak się już domyje)biały lub karmelkowy.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości