Rudy Leoś, dalszy kuzyn "norwegów" w wymarzonym DS.

[kotx2]

kotx2 - gościowi się już na szczęście kot odwidział i jutro jedzie do Tarnowskich Gór do OliLoli A i DS już prawie gotowy na niego czeka

No doczytalam właśnie,super

[sisay]

Tak posłanko naszykowane I cieszę się, że masz sisay domek, czy to ten domek o którym myślę
Wyleczymy, odkarmimy, wypięknimy i wyadoptujemy

Tak, ten o którym rozmawiałyśmy ostatnio napisałam na GG ale jeszcze nie mam odzewu - tak czy siak domek migiem się znajdzie, jak nie ten to inny, kotek jest cudny
Plaskaty nie bardzo, ale cóż... mówiłaś że bierzesz w ciemno - to masz

[wilber]

Najszczęśliwsza dziękuję za propozycję i pw., niestety kota muszę odebrać osobiście, dostanę go, ale pod pewnymi warunkami .
Wykopałam już z piwnicy zapasowy transporterek, zaraz wyszoruję, sprawdze połączenia i w drogę...

[OlaLola]

Ja Cię Wilber podziwiam jechać z Poznania, do Chorzowa, żeby dostarczyć kota do Tarnowskich Gór...
Nie każdego byłoby stać na takie poświęcenie... Pełen szacun

Sisay nie czepiaj się, jak się go podleczy to się zrobi plaskaty....

[Koki-99]

Szkoda, że dopiero dziś znalazłam wątek. Pomogłabym z transportem po Śląsku, a tak wilber pewnie już w drodze.

[OlaLola]

o 12;50 Wilber powinna być w Katowicach, jedzie po kota do Chorzowa a potem do mnie do Tarnowskich Gór. Spotkamy się na dworcu, po 16 ma bezpośredni pociąg z TG do Poznania, mam nadzieję, że zdąrzy wpaść do nas choć na chwilkę:)

[Koki-99]

OlaLola odbierz pw.

[OlaLola]

Wilber ma kota, będzie u mnie na styk. Napisała o nim.... "szkielet"...

[jasdor]

[OlaLola]

Kicia już u mnie, to pełnojajeczny chłopak, wychudzony, jedzonko pochłonił, jakby nigdy nie jadł Jest zaniedbany, jedno oczko ma zamglone, pokichuje. Ma kleszcze, ogonek go boli, nie wygląda on dobrze ( może złamany?) Miał siedzieć w klatce, ale wypuściliśmy go, bo jeszcze zrobiłby sobie w niej krzywdę.... Jest strasznie chudy, w sumie tylko dłuższa sierść to maskuje... Na koty nie zwraca uwagi. Za jakąś godzinę jedziemy do weta.

[sisay]

Wilber z Poznania??? No to rzeczywiście czapka z głowy.

Ola, tylko na siłę nie rób z niego plaskacza

Koki-99, jeśli chcesz pomóc w transporcie na terenie Śląska to na pewno szybko się znajdzie okazja mamy ciągłą potrzebę transportu w fundacji

[OlaLola]

Tak Wilber z Poznania. Pełen szacun. Kocurek zwiedził już cały pokój, w tępie ekspersowym. Będę mieć transport do weta więc wezmę też persicę, bo się pochorowała... Założymy mu książeczkę zdrowia, odrobaczymy, wet obejrzy mu ten ogon. Uszka są brudne, ale nie ma świerzbu, to dobrze.

[Koki-99]

No to kciuki za kocurka
Dziewczyny jesteście wielkie

Sisay, w miarę możliwości czasowych (bo tych na razie nie brakuje) i finansowych mogę pomóc w transporcie. W razie czego proszę o pw.

[OlaLola]

Leoś ( choć chciałam żeby kotuś nazywał się Simba.... ) okazał się mega agresywnym kotem u weta... w związku z tym nie wiele się o nim dowiedzieliśmy. Trzeba go przyśpić, żeby zobaczyć jego ogon, który go najprawdopodobniej boli. Ma masę kleszczy, został już odrobaczony. Myślę, że w tym tygodniu już nie, ale w przyszłym zrobimy mu kompleksowe badania, kastrację, obejrzymy ten ogon. Waży 2,800. Jedzenie pochłania...

[sisay]

Simba! Jestem za zmianą imienia, ale oczywiście nie mam nic do gadania

Śliczny będzie, tzn będzie jeszcze bardziej śliczny niż jest